Kamil
P.
Marketing, Social
Media, Digital
Marketing, Media i
Reklama
Temat: Orange - promocja - 150 BMW
Witajcie,muszę gdzieś o tym napisać, bo mam już dosyć bełkot-marketingu smsowego przy tym konkursie organizowanym przez Orange.
Wpadłem na świetny pomysł, żeby wziąć udział w nowym konkursie Orange. Do wygrania jest 150 fajnych samochodów. Więc wysyłam. Pierwszy sms o treści BMW na 7400. Zaczęło się ...
Codziennie przychodzą SMSy mowiące mi, że:
"Dokument przekazania BMW gotowy. Czekamy na sms o tresci 7400 od wlasciciela numeru... aby przyznac szanse"
Cieszę się z dokumentu który przygotowaliście. Macie przygotowanych pół miliona dokumentów, czy to zwykła ściema?
"Gratulacje Kamil! Wygrywasz szanse na BMW o wartosci rynkowej 100.000 zl!..."
Dziękuję, myślałem że mam szanse po wysłałem sms za ponad 4 zł.
"XXX XXX XXX - jesli na poczatku wiadomosci jest Twoj numer telefonu - wyslij BMW na 7400"
Robimy z ludzi idiotów? Na początku jest mój numer, bo wysyłacie mi na niego smsa.
"Dzien dobry Kamil! Nie spij bo moze wreczymy Ci samochod!"
Dzien dobry, byc moze wylosujcie moj numer i dajcie mi bmw zamiast zabierac mi chec do snu.
"Masz 1 nieodebrane polaczenie od swojego BMW. Odpowiedz jak najszbciej".
A copywriter ma jedno nieodebrane polaczenie ze swoim mozgiem.
... podsumowujac, akcja Orange + BMW, to najbardziej denerwujaca akcja, ktora musial pisac pijany i nieodpowiedzialny copywriter. Krecenie odbiorca jak sie zechce, pisanie glupot. Co to w ogole za styl marketingu? Rozumiem ze trzeba sobie jakos koszt tych BMW odbić, ale w tym stylu?
Tego typu smsy moglyby wlatywac do uzytkownikow POP'a, ale do firmowych? troche smierdzi. Niesmak maksymalny.