Temat: narzekalnia

Polak potrafi

Temat: narzekalnia

Tak było 21 maja:

Dziś dostałam maila od studentki, którą widziałam może raz w życiu na oczy. Zachowuję oryginalną pisownię:

"Witam pania

Będę w poniedzialek na uczelni i wpadne do pani po wpis. Musze zlozyć indeks, bo zaraz sie sesja zacznie i bez podbitego nie dostane zaliczeń. Pasuje mi tak kolo 10:00, więc liczę na pani obecnosc.

P.S.
Acha nie pisałam kolokwium, wiec pewnie zada mi pani ze dwa pytania, dobrze? Tylko nie za trudne, bo nie mam ostatnio głowy do nauki."

Koniec cytatu!

A tak było dziś:

Od 10:00 do 10:20 jej nie było, więc się przemieściłam do innego pokoju, żeby załatwić z koleżanką parę papiórków. Wracam i...
Miła pani czeka z pretensją w oczach i niestety zaraz potem też w głosie... Na moje i jej nieszczęście się odezwała w te oto słowa:
"Ja tu na Panią czekam, przecież byłyśmy umówione, a ja przychodzę i Pani nie ma!" - strasznie piskliwa była...

Byłam dzisiaj zbyt zbita z tropu pogodą i nie zareagowałam od razu. Refleks zawiódł:). Miła pani dostała, tak jak zapowiadałam, wydrukowanego maila swojego autorstwa - kazałam jej nazwać i poprawić wszystkie błędy. Padło pytanie: "I to wszystko? I dostanę wpis?". Padła odpowiedź: "Tak.".

Po minucie Miła pani znów rozdziawiła otwór gębowy i rzekła: "To banał jest. Po prostu złożyć indeks napisałam przez z z kropką, zamiast przez rz. To co, mogę już dać indeks? Bo pisałam Pani, że mi się spieszy?"...........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wzięłam głęboki oddech.

...
Dałam jej ostatnią szansę - w ramach warunku, żeby przejść w ogóle na następny rok, ma przyjść z wyumianym na pamięć słownikiem ortograficznymi i skryptem z savoir-vivre'u. Za łagodna byłam, nie?

Miła pani wyleciała z hukiem z pokoju, miała pianę na ustach i śmierć w oczach. Raczej szybko nie wróci:D.

Skorzystałam z zaproszenia i sobie ponarzekałam na świat cały z przyległościami:)).
Lepiej mi już:D.

edit. literówkiAnna M. edytował(a) ten post dnia 24.05.10 o godzinie 17:38

Temat: narzekalnia

ale upał!!!!!!