Paweł
Miśkiewicz
obserwator świata i
ludzi.
najseksowniejszy
polski dzienn...
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Prawo tego zabrania w sektorze państwowym. A w prywatnym silny nadzór właścicielski powoduje, że pracę dostają tylko te osoby, które mają najlepsze kwalifikacje.;-)Przemysław Figas edytował(a) ten post dnia 05.11.10 o godzinie 11:23
konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
W prywatnym jest trochę inaczej. Nikt do firmy na stanowisko specjalisty nie przyjmie kogoś tylko po znajomości, bo sam za to płaci. No, może na sekretarkę. Ale w sektorze państwowym często nadużywa się kompetencji...konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
Stanowczo protestuję. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem i w pełnej transparentności. Nepotyzm, komety kadrowe, pozamerytoryczne kryteria zatrudniania i awansu to puste pojęcia.Monika S. Marketing
Temat: Praca po znajomości?
Pytanie retorycznekonto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
ja znam taki jeden przypadek - niezbyt zdolny znajomy dostał niezbyt wysoką, acz stabilną posadę w dużej firmie. ale państwowej. są tez pozytywne przykłady pracy po znajomości. np. ja znam kogoś kto jest bardzo dobry, polecam innemu znajomemu który poszukuje pracownika. to mi się dość często zdarza.Monika W. HR
Temat: Praca po znajomości?
Na szeroko pojętnym "Zachodzie" takie działanie noszą nazwę "Make Every Employee a Recruiter". U nas nazywamy taką strategię "załatwianie pracy po znajomości" co ma raczej pejoratywny wydźwięk, niestety często nie bez powodu.W tej pierwszej strategii chodzi o dotarcie do jak największej liczby potencjalnych pracowników poprzez jak najtańsze źródła - czyli już zatrudnionych pracowników. Strategia ta nie oznacza jednak, że nie weryfikuje się kwalifikacji zdobytych tak kandydatów do pracy. Ja sama znalazłam kiedyś zatrudnienie w ten sposób; zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną, jak i inne osoby, które jednak pracy nie dostały... Więc nie ma tu mowy o "kumoterstwie", ale o skutecznym kanale kontaktu z dużą liczbą potencjalnych kandydatów do pracy.
Co innego jeśli osoba polecona pracodawcy nie przechodzi żadnej weryfikacji jej kompetencji...;)
Krzysztof
Rodak
specjalista,
rozliczenia
zagraniczne
Temat: Praca po znajomości?
witam,pozwolę sobie wtrącić dwa słowa - to jest powszechna metoda pozyskiwania wartościowych pracowników nie tylko w cywilizowanych krajach, ale i w Polsce. Ludzie o pewnych specjalnościach się znają, tworzą własne środowiska i tam się zdarza, że ktoś kogoś poleca. Przy założeniu, że dotyczy to stanowiska specjalisty wygląda to tak, że aplikant wysyła do znajomego w firmie w której chciałby pracować, a ten znajomy poleca go kadrom lub hr-owcom. Jest zapraszany na spotkanie i jeżeli spełni oczekiwania HR, to dogadują się w pozostałych kwestiach. Pracodawca, który poszukiwał sprzedawcy pozyskał pracownika, który zna branżę, firma szukająca programisty pozyskuje od razu właściwego człowieka. Sytuacja jest nie do przyjęcia, jeżeli jest "po znajomości" przyjmowana osoba niekompetentna (w obszarze na który aplikuje). O ile się orientuję, to na pewno w dwóch polskich bankach były rekrutacje przez polecenie.
pozdrawiam
Dorota
K.
TSL + IT -
konsultant
Temat: Praca po znajomości?
Paweł Miśkiewicz:Tak. I ton na całkiem eksponowanym stanowisku.
A spotkaliście się z tym że jakiś kompletny baran był na stanowisku, na które się nie nadawał a które dostał po znajomości?
Dominik
O.
gazo i wodoszczelne
przejścia budowlane
Temat: Praca po znajomości?
Dorota K.:Oj tak...
Paweł Miśkiewicz:Tak. I ton na całkiem eksponowanym stanowisku.
A spotkaliście się z tym że jakiś kompletny baran był na stanowisku, na które się nie nadawał a które dostał po znajomości?
Marcin
S.
Optometrystabialysto
k@gmail.com
Temat: Praca po znajomości?
Przemysław Figas:
Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Prawo tego zabrania w sektorze państwowym. A w prywatnym silny nadzór właścicielski powoduje, że pracę dostają tylko te osoby, które mają najlepsze kwalifikacje.
;-)
:) Kwintesencją tej wypowiedzi jest widoczne doświadczenie w kilku firmach i dobre kontakty z innymi firmami.
Ja również nigdy nie spotkalem się z sytuacją o tym żeby ktoś uzyskał prace po znajomości.
Oczywiście słyszałem że zdarza się zatrudnianie nowych pracowników po za oficjalnym systemem rekrutacji , ale oczywiście tylko w określonych przypadkach uzasadnionych "wyższą" potrzebą. :)Marcin S. edytował(a) ten post dnia 16.11.10 o godzinie 18:56
Krzysztof
Rodak
specjalista,
rozliczenia
zagraniczne
Temat: Praca po znajomości?
Jeżeli ktoś rekomenduje kogoś do firmy w której pracuje, to nie rekomenduje "barana", chyba, że sam nim jest. Ponadto taka osoba przechodzi normalny proces rekrutacji i jest "badana" przez HR ich metodami. Odpowiadając na pytanie Pawła M. - oczywiście.konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
Dorota K.:ja się spotkałam, ale nie było to kluczowe stanowisko, więc niewiele mógł zepsuć.
Paweł Miśkiewicz:Tak. I ton na całkiem eksponowanym stanowisku.
A spotkaliście się z tym że jakiś kompletny baran był na stanowisku, na które się nie nadawał a które dostał po znajomości?
konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
:) Dyrektor w prywatnej firmie, jeżeli ma wybrać z 3-4 kandydatów o podobnych lub "tych samych" kwalifikacjach, a wśród nich jest osoba z tzw "dalszej rodziny" , to kogo wybierze .... :P ??????????????konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
Daniel G.:ja bym wolała w prywatnej firmie zatrudnić osobę, którą znam i wiem że ona zna się na rzeczy. ale gdyby miała być wybrana tylko z powodu bycia rodziną, to nie zdecydowałabym się - przecież to moja firma i moje pieniądze, prawda
:) Dyrektor w prywatnej firmie, jeżeli ma wybrać z 3-4 kandydatów o podobnych lub "tych samych" kwalifikacjach, a wśród nich jest osoba z tzw "dalszej rodziny" , to kogo wybierze .... :P ??????????????
Dorota
K.
TSL + IT -
konsultant
Temat: Praca po znajomości?
W takich sytuacjach warto przywołać sobie na pamięć bardzo prawdziwe przysłowie/powiedzenie: Z rodziną dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu.
Dominik
O.
gazo i wodoszczelne
przejścia budowlane
Temat: Praca po znajomości?
Agnieszka Radecka:Agnieszko, ja swojego czasu pracowałem w prywatnej firmie, gdzie po kolei byli zatrudniani członkowie rodziny, niektórzy mieli tzw łeb na karku i dawali sobie radę, ale kilku z nich to...nie bardzo, po kilku miesiącach w których widać było niekompetencję "rodzinnych" właściciel, przydzielił im do pomocy poza rodzinnych którzy znali się na rzeczy. Po roku takiego działania (firma miała wzloty i upadki) ogarnęli się i o dziwo odeszli do innych firm...za lepsze pieniądze. Ci którzy pozostali traktowali firmę jako tzw ciepłą posadkę..niestety firma dzisiaj nie istnieje więc i posadki trochę zlodowaciały :)
Daniel G.:ja bym wolała w prywatnej firmie zatrudnić osobę, którą znam i wiem że ona zna się na rzeczy. ale gdyby miała być wybrana tylko z powodu bycia rodziną, to nie zdecydowałabym się - przecież to moja firma i moje pieniądze, prawda
:) Dyrektor w prywatnej firmie, jeżeli ma wybrać z 3-4 kandydatów o podobnych lub "tych samych" kwalifikacjach, a wśród nich jest osoba z tzw "dalszej rodziny" , to kogo wybierze .... :P ??????????????
Mówię to z własnego doświadczenia, bardzo trudno teraz "dostać" pracę bez znajomości, ogłoszenia i procesy rekrutacyjne są ale to tylko kropelka gasząca pragnienie wszystkich poszukujących...
konto usunięte
Temat: Praca po znajomości?
no właśnie widzisz - firma padła. zatrudnianie niekompetentnych znajomych jest oznaką niekompetencji właścicieli.rekrutowałam przez kilka lat i zawsze decydowały kompetencje, nigdy znajomości nawet jeśli ktoś był z polecenia, to zawsze się sprawdzało co naprawdę umie. trudno powiedzieć jak to jest w mniejszych miastach, ale w Warszawie można spokojnie dostać dobrą pracę bez żadnych pleców.Agnieszka Radecka edytował(a) ten post dnia 18.11.10 o godzinie 09:56
Dominik
O.
gazo i wodoszczelne
przejścia budowlane
Temat: Praca po znajomości?
Agnieszka Radecka:w tym akurat przypadku upadek firmy nie był powiązany z zatrudnieniem znajomych z rodziny - przyczyna była w złym finansowaniu inwestycji - decyzje podejmował wyłącznie właściciel...gdybym ja wtedy o inwestycjach, zarządzaniu wiedział co wiem teraz ...aż się łezka w oku...Dominik O. edytował(a) ten post dnia 18.11.10 o godzinie 09:59
no właśnie widzisz - firma padła. zatrudnianie niekompetentnych znajomych jest oznaką niekompetencji właścicieli.
Agnieszka Wiącek Textmakers
Temat: Praca po znajomości?
Dominik O.:może i nie był bezpośrednio powiązany, ale to zjawisko świadczy o niekompetencji właścicieli, która przejawiała się widać także na innych polach...
Agnieszka Radecka:w tym akurat przypadku upadek firmy nie był powiązany z zatrudnieniem znajomych z rodziny - przyczyna była w złym finansowaniu inwestycji - decyzje podejmował wyłącznie właściciel...gdybym ja wtedy o inwestycjach, zarządzaniu wiedział co wiem teraz ...aż się łezka w oku...
no właśnie widzisz - firma padła. zatrudnianie niekompetentnych znajomych jest oznaką niekompetencji właścicieli.
btw. niekompetentni szefowie, którzy chcą w swojej firmie "na wszystkim się znać", często doprowadzają ją do upadku.Agnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 18.11.10 o godzinie 10:23
- 1
- 2
Następna dyskusja: