Temat: obiektyw nikon 18-200...
Robert K.:
>ciach<
Jednak, jak powszechnie wiadomo sam sprzęt, choćby najlepszy na świecie, nic nie zrobi bez nawet podstawowych umiejętności fotgrafującego.
Dokładnie tak - zgadzam się z całą wypowiedzią w 100% - tak samo bym o ujął.
Zresztą Przemek poniżej też ma poniekąd rację - w miarę doświadczenia zmieniają się też preferencje -choć nota bene odnośnie przydatności tele w górach znam takich co super widoczki z gór robią 70-300. Więc reguły nie ma, wszystko zależy kto robi te zdjęcia.
Największy problem że początkujący jeszcze nie wie co mu naprawdę potrzebne, a po kompakcie, zwłaszcza ultrazoomie jest przekonany, że najważniejsza w aparacie jest krotność zoomu, bo bez tego a nie rusz.
A tu gucio ;) - 90% zdjęć da się zrobić obiektywem w zakresie 17-50 czy 17-55, albo nawet jedną stałką, tylko jak mawiał Robert Capa - trzeba być odpowiednio blisko. ;)
Oczywiście tak serio to też zależy o jakiego rodzaju zdjęciach mówimy. Tylko początkujący niemal zawsze deklaruje że będzie robił "WSZYSTKO" i weź mu teraz poradź co najlepiej do tego kupić..nasuwa się złośliwa odpowiedź - "kupić wszystko" -równie precyzyjna co pytanie..
No ale takie "standardy" rzeczywiście spełnia 18-200. Jest to takie coś "do wszystkiego" coś w rodzaju opon całorocznych - na nich niby też można jeździć..a najwięcej i tak zawsze zależy od kierowcy..znaczy się.. fotografa. :)
Maciej S. edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 11:57