Temat: Veto prezydenta – limity zarobków zostają
Emilia M.:
Jan Pankaú:
Grzegorz Olszowik:
To nie jest biadolenie, a już w najgorszym wypadku użalanie się nad sobą, tylko moja ocena sytłacji. Za komentarz do komentarza dziękuję. Z wieloma punktami pana komentarza jednak się nie zgadzam, ale nie będę już tego komentował
Szkoda.
Warto by było napisać z czym.
Może mylę się.
Też chetnie nauczę się czegoś nowego:)
DO Jana Pankau: Widzisz, niepełnosprawni to bardzo duża i niejednorodna grupa. Nie wszyscy - zanim nabędą niepełnosprawność - mają szansę pracować kilkadziesiąt lat i zarabiać jak inni. Nie wszystkim niepełnosprawność pozwala pracować. Natomiast prawie wszystkich owa niepełnosprawność kosztuje.
Zgadzam sie.
Znam takich, którzy za swoją pracę muszą zapłacić ogromną cenę.Za możliwość rozwoju i bycia aktywnym, niekiedy muszą oddać połowę swoich zarobków taksówkarzowi lub asystentowi. Nie pomyślaleś o tym?
Nie tylko pomyślałem ale i zrobiłem.
Standardowy człowiek wychodzi rano, idzie na przystanek, wsiada bez problemu do autobusu, na który ma bilet sieciowy i jedzie do pracy.
Nie.
Początek dnia wielu niepełnosprawnych wygląda zupełnie inaczej. Oni często muszą umówić się z asystentem lub zadzwonić po taksówkę, która - możesz sobie mam nadzieje wyobrazić - kosztuje trochę więcej niż bilet autobusowy, a nie jest przecież fanaberią, tylko koniecznością. W ten sposób - nawet jeśli taka osoba pracuje na pełnym etacie i zarabia normalną pensję - czasem połowę wynagrodzenia musi oddać tym, którzy pomagają jej w tym, aby mogli pracować.
Są tacy, co płacą mniej niż taksówka a wiecej niż bilet autobusowy albo jeszcze mniej.
Dodatkowo wielu niepełnosprawnych wymaga stałego leczenia, rehabilitacji lub sprzętu specjalistycznego, który nie zawsze jest refundowany, a już naprawdę rzadko w pełni.
Zgadza się.
Kupiłem za gotówkę.
Czy wiesz ile kosztuje jedana godzina rehabilitacji? Powiem Ci, to wydatek rzędu 70-80 zł. Gdyby korzystać z niej tylko godzinę tygodniowo, to policz sobie jaki to jest wydatek.
Akurat tyle, ile niepełnosprawny dostaje dodatku za niepełnośprawność i to nazywa się rentą.
Wszystko, co do tej pory napisałam znam nie z TV czy książek, ale z własnego życia i osób, które są w moim otoczeniu.
Ja też.
I zapewniam Cię, dla mnie renta nie jest źródłem dochodu.
I dla mnie również.
Dla mnie renta jest pewnego rodzaju rekompensatą w związku ze zwiększonymi kosztami mojego życia spowodowanymi znaczną i skomplikowaną niepełnosprawnością.
A dla mnie uzupełnieniem dochodu, którego jako pełnosprawny uzyskałbym.
No to sobie wyjaśniliśmy:)
Powiem wiecej. Ludzie, którzy nie powinni pracować w ogóle bo mogą życie stracić, pracują.
Kto chce to pracuje a kto nie chce to nie pracuje bez różnicy czy jest zdrowy, czy niepełnosprawny.
Proszę sobie wyobrażić, ze jeszcze 4 km do przystanku autobusowego pieszo chodzą.
O czym my mówimy.
Przecież pisze, że zdrowy człowiek zarabia netto 800 czy 900 zł m-cznie a jak zarobi to niepełnosprawny to jest zle?
System pracy i płacy jest zły to prawda, ale jest on nie tylko w naszym kraju zły.
W takiej angli też najniższa płaca jest mniej niż 6 funtów na godzine i to teraz po podniesieniu jej.
Tam kurczak kosztuje 5 funtów a chleb 2 jak i u nas w kraju.
Mieszkanie od 300 do 600 w zależności od wielkości.
Rent tam nie ma a zasiłek społeczny to tez 400 do 600 funtów.
Chyba, ze Pani na złotówki to przeliczy, ale tam za złotówki nic Pani nie kupi.
Wszędzie psy boso chodzą. Wszędzie ludzie mają tyle aby przeżyć.
Są też ludzie bogaci. U nas w kraju jest to grupa wzbogacona na przekształceniach i nic z pracą i oszednoscią nie zwiazana.
W innych krajach ludzie dorabiają się przez pokolenia i ich dorobek nie jest niszczony. Dorobek pracy i oszczędnosci co w polsce znany jest bardzo wąskiej społecznosci.
Reszta to społeczność socjalistyczna, której się należy.
Fakt, należy się bo obowiązkowo płaciła na to z tym, że z tego musi się podzielić również z tymi, którzy nie płacili i ich również utrzymać.
Żaden rzad nie zarabia pieniedzy a jedynie głupio je wydaje.
Nikt nie odbiera prawa do życia i pracy, ale to nie znaczy, że niepełnosprawny (ja też do nich należę) bedzie normalnie pracował i otrzymywał premie za niepełnosprawność.
Tak być nie może.
Jak wcześniej napisałem to częściowa rekompensata za częściową niezdolność.
Zawsze można podjąć działalność gospodarczą, gdzie żadne limity nie wystepują:)
Tak przy okazaji zapytam, czy
http://www.skn.one.pl/ byłby lepszym adresem strony?
Po odpowidzi go zdejmę:)
Jan Pankaú edytował(a) ten post dnia 06.12.08 o godzinie 13:43