konto usunięte
Temat: jakie wybrac sanatorium i jakie zabiegi na rozne...
Jakie wybrać sanatorium i jakie zabiegi na różne schorzenialink
http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-...
Nie musisz mieć skierowania do sanatorium, by korzystać z zabiegów
leczniczych w uzdrowisku. Ale wtedy sam za nie zapłacisz. Podajemy
cenniki zabiegów i podpowiadamy, które z nich będą dla ciebie
najlepsze. Wyjaśniamy, w jakim regionie kraju najlepiej się leczyć i
jakie uzdrowisko wybrać.
Górskie wędrówki
Uzdrowisko to miejscowość mająca klimat i warunki środowiskowe o
właściwościach leczniczych. Ze względu na położenie rozróżnia się:
- nizinne (do 200 m n.p.m.),
- podgórskie (do 400 m n.p.m.),
- górskie (400-800 m n.p.m.),
- wysokogórskie (położone powyżej 800 m n.p.m.).
O tym, które najlepiej wpłynie na poprawę zdrowia, decydują lekarze
kierujący do sanatoriów. Jeśli sami decydujemy się jechać do
uzdrowiska, wybierzmy najkorzystniejszy dla nas klimat.
W Polsce nie ma wprawdzie aż tak wysokich gór, by groziła nam
przypadłość alpinistów - choroba wysokościowa, ale wielu z nas może
źle się poczuć po wejściu nawet na Kasprowy Wierch. Lekarze przyjęli,
że choroba wysokościowa występuje od 2500 m n.p.m. Niektórzy jednak
mają obniżony poziom aklimatyzacji, czyli wysokości, poniżej której
nie ma objawów: pulsującego bólu głowy, nudności, uczucia ciężaru w
klatce piersiowej. Rada jest jedna - jak najszybciej zejdź niżej.
Powodem choroby górskiej jest brak wystarczającej ilości tlenu w
powietrzu. Im wyżej, tym jest go mniej. Zdrowy organizm stopniowo
dostosowuje się do tej zmiany, produkując więcej czerwonych ciałek
krwi. Ale ta zmiana wymaga czasu.
Mniejsza ilość tlenu w powietrzu może przede wszystkim zaszkodzić tym,
których krew jest zbyt gęsta. Dlatego osoby z problemami
hematologicznymi powinny unikać wędrówek po górach. Ostrzegani przed
nimi są też m.in. cierpiący na nadciśnienie tętnicze, choroby układu
krążenia, dławicę piersiową - więcej w ramce.
Dla wszystkich, którzy mogą chodzić po górach, mamy kilka rad. Aby
przystosować się do zmian wysokości, trzeba przede wszystkim iść
powoli, a gdy tylko zaczyna brakować tchu - odpocząć. Stanąć i zrobić
12 głębokich wdechów.
Trzeba też pić dużo wody, około 1,5 l dziennie, bo powietrze górskie
jest suche i przyspiesza odwodnienie. Alkohol jest zabroniony. Dbajmy
też o zapas energii. Nie głodujmy. Wskazane są częste przekąski bogate
głównie w węglowodany, np. tabliczka gorzkiej czekolady.
Morska bryza
Wiatry wiejące od morza przynoszą czyste powietrze, bogate w jod.
Najwięcej tego pierwiastka jest wczesną wiosną i późną jesienią, bo
wtedy wieją najsilniejsze wiatry.
- Jod reguluje przemianę materii, korzystnie wpływa na pracę tarczycy,
a ta z kolei kontroluje fizyczny i psychiczny rozwój organizmu, m.in.
pracę układu krwionośnego i mięśni - mówi dr kardiolog Teresa
Świderska-Błońska.
Od jodu zależy też praca układu nerwowego. Nad morzem jesteśmy
zrelaksowani, spokojniejsi, bardziej błyskotliwi. Jod zwiększa
zdolność koncentracji i sprawność myślenia.
Dzienne zapotrzebowanie na jod to dla dorosłego człowieka 200 mg.
Polacy tylko 1/3 tej dawki czerpią z jedzenia. Dlatego też w 1996 r.
postanowiono jodować sól kuchenną. Ale trzeba uważać, bo za duże jej
dawki to ryzyko nadciśnienia tętniczego. Lepiej uzupełniać niedobory,
pijąc wody mineralne z dodatkiem tego pierwiastka lub wdychając
morskie powietrze.
Lekarze wysyłają nad morze nie tylko pacjentów z niedoczynnością
tarczycy, ale też alergików i osoby otyłe. Morskie powietrze jest
przefiltrowane (wolne np. od pyłków roślinnych). Gdy tarczyca sprawnie
pracuje, organizm czerpie więcej energii z pożywienia i tłuszcz nie
odkłada się na biodrach.
Wakacje nad morzem to też lek dla dzieci, bo wapń, który jest jednym
ze składników wody morskiej, przez naskórek przedostaje się do
krwiobiegu i potem wzmacnia kości. Tą samą drogą dociera do nas magnez
i potas, które poprawiają pracę serca, obniżają ciśnienie.
Dobrodziejstwo drzew
Klimat nizinny należy do łagodnych i jest bezpieczny dla wszystkich.
Ciśnienie nie waha się tak bardzo, jak w górach i nie jest tak
wysokie, jak nad morzem. Zaletą nizinnych uzdrowisk jest duża ilość
drzew. Wchłaniają one ogromne ilości pyłów i toksyn, neutralizują
negatywne promieniowanie ziemskie. Dlatego nawet krótki spacer po
lesie poprawia kondycję zarówno fizyczną, jak i psychiczną.
Sylwoterapia, czyli leczenie wykorzystujące energię drzew, jest jedną
z najsympatyczniejszych metod medycyny naturalnej. Nie trzeba niczego
kupować, pić, połykać. Wystarczy usiąść pod sosną czy dębem, a krążące
w nich soki i olejki eteryczne dodadzą nam siły.
Każde drzewo emanuje trochę inną energią, dlatego istnieje podział na
lekarskie specjalności.
* Iglaste. To psychoterapeuci: łagodzą skutki stresu, uspokajają
nerwy, dodają optymizmu. Sosna, której olejki eteryczne zawierają
substancje bakteriobójcze, pomaga też zwalczyć przeziębienie. Jodła
łagodzi stany zapalne, poprawia pracę układu pokarmowego i krążenie
krwi. Świerk leczy reumatyzm.
* Liściaste. Wiele z nich pobudza krążenie i łagodzi napięcia mięśni,
jonizując powietrze. Wdychając ich zapach, wzmacniamy pracę serca, a
przez to całego organizmu. Brzoza jest jednym z najlepszych
kardiologów, dermatologów i ginekologów. Jej zapach łagodzi
dolegliwości kobiece i przyspiesza gojenie ran i oparzeń, a sok
wygładza skórę. Wiśnia to seksuolog - odblokowuje zahamowania
seksualne. Jarzębina usprawnia pracę serca, przeciwdziała miażdżycy,
łagodzi schorzenia wątroby, dróg moczowych, pęcherzyka żółciowego. Dąb
dodaje energii, poprawia krążenie i koncentrację.
Lecznicze wody
Do wielu zabiegów w uzdrowiskach wykorzystuje się podziemne wody
lecznicze. Zawierają co najmniej 1000 mg składników mineralnych w
litrze. Wykorzystuje się je do zabiegów balneologicznych, zwłaszcza
kąpieli leczniczych, inhalacji, płukań, kuracji pitnej.
Systematyczne i prawidłowo dawkowane działają na przewód pokarmowy,
uzupełniają niedobory mikro- i makroelementów. W Polsce są bogate
złoża leczniczych wód. Najczęściej spotykane to:
* Chlorkowo-sodowe. Uzupełniają ubytki soli, wpływają dobrze na
samopoczucie i wydolność organizmu. Leczą przewlekłe i zwyrodnieniowe
choroby reumatyczne, zapalenie stawów, zmniejszają pobudliwości nerwów
czuciowych, zwiększają ukrwienie skóry, regulują krążenie.
* Wodorowęglanowe. Zobojętniają kwasowość żołądka, hamują stany
zapalne, obniżają poziom cukru, kwasu moczowego. Wskazane przy:
chronicznym schorzeniu wrzodowym żołądka i górnych odcinków jelita,
cukrzycy, infekcji dróg moczowych, zakłóceniach w przemianie materii,
profilaktyce kamicy moczanowej, szczawiowej i w stanach
pooperacyjnych.
* Siarczkowo-siarkowodorowe. Regulują metabolizm skóry, rozmiękczają i
przebudowują naskórek. Wskazania: choroby chrząstki stawowej, zmiany
zwyrodnieniowe, nerwobóle, niedowład kończyn, choroby narządu rodnego,
stany pourazowe, pooperacyjne narządów ruchu.
* Radoczynne. Powodują sześciokrotny wzrost przepływu krwi,
zapobiegają stanom skurczowym tętnic. Zmniejszają też bóle i obrzęki
stawów, zwiększają siłę i masę mięśni, poprawiają zakres ruchu w
stawach, gibkość kręgosłupa. U osób z chorobą wieńcową obniżają
ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, u cukrzyków - poziom glukozy we
krwi.
* Termalne. To wody podziemne o temperaturze przekraczającej średnią
roczną temperaturę w okolicy. Korzystanie z kąpieli w nich zaleca się
głównie narażonym na stres (koją). Wskazane przy chorobach: narządów
ruchu, reumatycznych, układów krążenia i oddechowego, kobiecych,
skóry.
Kuracja z bagna
Popularne są zabiegi oparte na torfie z roślin bagiennych, brunatnej
borowinie. W ponad 90 proc. składa się ze składników organicznych,
które mają właściwości lecznicze. Są to przede wszystkim kwasy,
chroniące nas przed chorobami wirusowymi oraz sole mineralne, makro i
mikroelementy (siarczany magnezu i potasu, związki glinu, żelaza i
wapnia, sód, krzem) stymulujące pracę organizmu.
Torfowe zabiegi wspomagają leczenie: urazów mięśni i stawów (łagodzą
ból, zmniejszają obrzęk wywołany powstawaniem stanów zapalnych,
działają rozgrzewająco), chorób dziąseł, błony śluzowej jamy ustnej,
stany zapalne dróg rodnych, owrzodzenia podudzi spowodowane
niewydolnością żylną kończyn, cellulit.
Promień laserowy
Laser może działać przeciwbólowo, przeciwzapalnie oraz stymulująco na
organizm. Oczywiście są też specjalne, którymi przeprowadza się
skomplikowane zabiegi chirurgiczne, jak operacja oka, czy usuwanie
tkanek nowotworowych, ale w światłolecznictwie wykorzystuje się przede
wszystkim lasery biostymulacyjne, czyli pobudzające nasz organizm do
walki z chorobą.
Grota solna
Wyłożona jest cegłami z soli pochodzącej z trzech mórz: Martwego,
Czerwonego i Czarnego. Z sufitu zwisają sople, kryształki soli
pokrywają podłogę. Specjalny system podgrzewania i przedmuchiwania
sprawia, że sól paruje, a przechodząc przez słone ściany uwalnia z
nich mnóstwo cennych mikroelementów i minerałów. Panuje tam stała
wilgotność powietrza (45-55 proc.) i temperatura (18-23 st. C). Dzięki
temu pogłębia się oddech, wzmacnia odporność, uspokajają nerwy i
poprawia stan skóry.
Seanse trwają 45 minut. Można siedzieć na krzesełku, położyć się na
leżaku i słuchać muzyki (szum morza, deszcz, śpiew ptaków), która
pomaga się zrelaksować. W grocie są też zestawy do koloroterapii. W
zależności od zaleceń zdrowotnych, włączane są ciepłe barwy (żółty,
pomarańczowy i czerwony), które pobudzają, dodają energii lub zimne
(fiolet, niebieski, indygo), uspokajające zmysły i łagodzące nastrój.
Leczenie zimnem
W kriokomorze jest temperatura minus 100 do 160 st. C. Pacjenci są w
niej średnio od pół minuty do trzech i nie zamarzają. Dlaczego? Bo w
środku jest bardzo niska wilgotność powietrza.
Efekty pobytu odczuwamy przez 6-8 godzin. Poprawia się nastrój, zanika
uczucie zmęczenia, wzrasta siła mięśni, a obrzęki zmniejszają się.
Krioterapię można stosować m.in. w takich przypadkach jak: zapalenia
stawów, zmiany zapalne stawów o podłożu metabolicznym - dna moczanowa,
przewlekłe zapalenie kręgosłupa szyjnego, zespół bolesnego barku,
zapalenie okołostawowe ścięgien, torebki stawowej i mięśni, naderwanie
ścięgien i mięśni, zwalczanie przewlekłego i patologicznego bólu
(metoda zachowawcza), ostre i zadawnione urazy sportowe i
pooperacyjne.
Dokąd pojechać
* Kudowa Zdrój. Jest w czołówce miast Polski pod względem ciepłych i
słonecznych dni w roku. Sąsiedztwo Gór Złotych gwarantuje mikroklimat,
który poprawia pracę serca i układu oddechowego, narządów ruchu, koi
nerwy. Kuracjusze mają do wyboru wody lecznicze typu szczaw wodoro-
węglanowo-wapniowo-sodowy, żelaziste i arsenowe. Pomagają one w
chorobach układu pokarmowego, wydzielania wewnętrznego i przemiany
materii, układu oddechowego i krążenia. http://kudowa.pl
* Polanica Zdrój. Słynie z wód leczniczych. Mają dużo wapnia i żelaza.
Pomagają m. in.: w przewlekłym nieżycie żołądka i jelita grubego, przy
wrzodach dwunastnicy, chorobie wątroby i trzustki oraz anemii.
Mikroklimat sprawia, że dobrze czują się tu osoby z nadciśnieniem
tętniczym i chorobą wieńcową. http://polanica.pl
* Lądek Zdrój. Jedną ze specjalności są kąpiele i okłady borowinowe.
Pomagają wyleczyć się z reumatyzmu i nerwobólów. Są tu głównie wody
termalne, radoczynne, fluorkowo-siarczkowe. Działają przeciwkrzepowo,
obniżają ciśnienie krwi, przyspieszają regenerację chrząstki stawowej
i włókien nerwowych. Leczy się tu też niepłodność u mężczyzn). www:
ladek, com. pl
* Cieplice Zdrój. Nazwę zawdzięcza czterem źródłom wody o temperaturze
20-65 st. C. Jedziemy tu, by się rozgrzać i uspokoić. Do kuracji
pitnych wykorzystuje się wody fluorkowo-krzemowe i silnie zasadowe.
Mają m.in. właściwości moczopędne, zapobiegają tworzeniu się kamieni w
układzie moczowym. http://cieplice.pl
* Duszniki Zdrój. Wody mają związki sodu i wapnia z dużą ilością
dwutlenku węgla i żelaza. Jest tu Centrum Mikroklimatu z jaskinią
solno-jodową. Przez parującą sól uwalniany jest jod, magnez, żelazo,
wapń, potas w kilkakrotnie wyższym stężeniu niż nad morzem. Jeden
seans, to jak trzy dni pobytu nad morzem. http://duszniki.pl
* Szczawno Zdrój. Są tu lecznicze źródła Mieszko, Dąbrówka, Młynarz i
Marta. Pod zarządem uzdrowiska jest też Jedlina Zdrój, położona w
dolinie, wśród zalesionych wzgórz Gór Sowich. Źródła mineralne leczą
choroby nerek i dróg moczowych, oddechowych, układu trawienia,
reumatyczne, ortopedyczno-urazowe. http://szczawno.hb.pl
* Świeradów Zdrój. Specjalnością są kąpiele w wodach radonowych,
borowinie i świerku. Dzięki radonowi tutejsze źródła są unikatowe w
Polsce, a kąpiele i inhalacje nadzwyczaj skuteczne, m.in. wzmacniają
naczynia krwionośne, tkankę nerwową i obniżają ciśnienie tętnicze. Do
uzdrowiska należy Czerniawa Zdrój, której mikroklimat jest idealny dla
dzieci ze schorzeniami dróg oddechowych. http://swieradowzdroj.pl
* Ciechocinek. Specjalnością są wody lecznicze: chlorkowo-sodowe,
bromkowe, jodowe, żelaziste, borowe, które pochodzą z licznych na tym
terenie źródeł solankowych. Słynne tężnie solankowe to drewniane
budowle, po ścianach których spływa solanka. Pod wpływem wiatru i
słońca paruje, tworząc mikroklimat obfitujący w jod, dzięki czemu
powstało tu naturalne, lecznicze inhalatorium. http://ciechocinek.pl
* Iwonicz Zdrój. Posiada liczne źródła: jodobromowe i siarczkowe.
http://uzdrowisko-iwonicz.com.pl
* Szczawnica. Są tu szczawy alkalicznie słone, a także korzystne
warunki klimatyczne. http://szczawnica.pl
* Goczałkowice Zdrój. Otoczone pasmem Beskidów oraz Lasami
Pszczyńskimi. Miejscowy klimat ma cechy podgórskie o kojącym i
tonizującym działaniu. Temperatura powietrza jest wyższa niż w
okolicznych miejscowościach. http://goczalkowicezdroj.pl
* Konstancin. Otoczony kompleksem Lasów Chojnowsko-Słomczyńskich,
graniczy z rezerwatami przyrody. Ma wybitne walory uzdrowiskowe. Jest
miejscem wydobycia cieplicznych wód mineralnych. Jest tu tężnia
solankowa. http://uzdrowisko-konstancin.pl
* Wieniec Zdrój. Panuje tu śródleśny klimat nizinny, z dużą
zawartością fitoncydów w powietrzu (olejków eterycznych wydzielanych
przez drzewa i krzewy iglaste). Do leczenia wykorzystuje się tutaj:
wodę siarczanowo-chlorkowo-wapniowo-sodową, fluorkową, siarczkową oraz
borowinę. http://wieniec.sanatoria.com.pl
* Kamień Pomorski. Posiada źródła solankowe i pokłady borowinowe.
http://uzdrowisko-kamien.prv.pl
* Połczyn Zdrój. Podstawą bazy uzdrowiskowej jest źródło wody
mineralnej. Do leczenia stosuje się: szczawy żelaziste i borowiny.
http://uzdrowisko-polczyn.pl
* Busko Zdrój. W leczeniu wykorzystuje się: wody siarczkowe, jodkowo-
bromkowe i borowiny. Dużą atrakcją jest park Zdrojowy. http://busko.net.pl
* Rabka Zdrój. Solanki jodowo-bromowe są jednymi z najsilniejszych w
Europie. http://rabka-zdroj.pl
* Polańczyk. Występują tu wody: wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowo-
bromkowe i jodkowe. Ma też bogatą bazę leczniczą. http://polanczyk.bieszczady.pl
* Augustów. Czynnikiem leczniczym są: oleje eteryczne i fitoncydy
wydzielane przez drzewa iglaste. Działają bakteriobójczo, normalizują
ciśnienie i rytm serca, wpływają korzystnie na drogi oddechowe.
http://augustow.pl
* Muszyna. Wody mineralne bogate są w: magnez, sód, wapń, potas,
żelazo, lit i selen. http://myszyna.pl
Jakie dolegliwości uleczy pobyt w górach
Zalecany jest, gdy:
* Cały rok siedzisz przy biurku, masz nadwagę - im wyżej, tym
powietrze jest rzadsze, bo mniej w nim tlenu. Gdy szybciej oddychasz
wędrując, nabierasz więcej powietrza, by dostarczyć tlen. Przy wysiłku
poprawia się krążenie krwi, kondycja, szybciej spalasz kalorie.
* Jesteś osłabiony, masz anemię - gdy ilość tlenu spada, wzrasta
produkcja wiążącej go hemoglobiny. W górach szybciej wracają do
zdrowia ludzie po chorobach, bo większe wahania ciśnienia wzmacniają
układ odpornościowy.
* Jedziesz z dziećmi - często się przeziębiają. 3-4 tygodnie w górach
to dobra szczepionka.
* Nie lubisz upałów - temperatura powietrza w górach jest niższa niż
na nizinach i nad morzem, a wilgotność mniejsza.
Nie jest wskazany, jeśli:
* Masz nadciśnienie i grozi ci zawał serca - wysiłek, nawet ten
związany z chodzeniem pod górę, jest dla ciebie zbyt męczący.
* Chorujesz na płuca - w górach jest za mało tlenu. Wysiłek i
trudności z oddychaniem mogą pogorszyć dodatkowo Twój stan zdrowia.
* Jesteś nałogowym palaczem - grozi ci astma oskrzelowa.
* Górskie powietrze jest dla ciebie zbyt ostre.
Dla kogo wskazana kuracja nad morzem
Zalecana jest, gdy:
* Masz chorą tarczycę - w morskim powietrzu jest dużo jodu, którego
brak powoduje niedoczynność tarczycy.
* Jesteś uczulony na pyłki roślin - wiatry wiejące od morza niosą
przefiltrowane powietrze. Pyłków jest w nim niewiele.
* Masz nadciśnienie i chore serce - jod, magnez i potas z powietrza
poprawiają pracę serca, obniżają ciśnienie.
* Jesteś zestresowany - od jodu zależy praca układu nerwowego. Nic
dziwnego, że nad morzem czujesz się spokojniejszy, zrelaksowany.
* Jedziesz z dziećmi - potrzebny jest im wapń, a to jeden ze
składników wody morskiej.
* Masz płaskostopie - będziesz chodził boso po morskim piasku, a to
doskonale wymasuje Twoje stopy.
Unikaj jej, jeśli:
* Masz nadczynność tarczycy - nie możesz wdychać jodu.
* Masz bardzo jasną karnację - grożą ci słoneczne poparzenia.
* Bardzo źle znosisz upały - nad morzem możesz przebywać wiosną lub
jesienią, ale nie w środku lata.
* Masz żylaki - ich nagrzewanie jest niewskazane.
* Masz dużo znamion na skórze - nie rozbierzesz się na plaży, bo
musisz je zasłaniać przed słońcem.
* Często się przeziębiasz - nie możesz się kąpać. Łapiesz infekcje,
przeziębiasz pecherz.
Bogumiła Nehrebecka