Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Jestem od kilku lat ON dokładnie od "98r po wypadku dość długo leżałam jak sledź pod respiratorem później walka o to aby chodziła o własnych siłach a później uszkodzone nie które narządy .
serce i częściowo płat skroniowy lewy.
w tamtych latach bez problemu przyznano mi 1 grupę na 5 lat po 5 latach dostałam 2 grupę na stałe ale świadczenia na czas określony..
i tak jakoś wegetowałam pod wpływem dość slinych leków traciłam pamięć koncentracje co utrudniało dużo ważnych rzeczy w życiu codziennym.
np. podjęcie pracy..
szkoły nie ukończyłam bo ciężko było nauczyć się co kolwiek a po za tym poniżanie że jestem świerem bo jestem ON doprowadziło do załamania i poddania się.
później po odilozowaniu się od znajomych zamknełam się w sobie nie wychodząc nigdzie wydawało mi się że ludzie wiedzą co się wydarzyło strach lęk co raz bardziej rusł tylko leki i leki które niby miały mi pomóc.
w końcu nie wytrzymałam i przy rzekłam sobie dwa lata temu..trzeba z tym skończyć..
dokładnie 24 grudnia 2005 roku przestałam brać to co brałam od samego 1998 roku..
męczyłam się strasznie przez 3 miesiące bo organizm strasznie uzależniony był od tego..
a lekarz co na to nie nie nie może pani bo coś złego może się stać..
olałam lekarzy nie tylko ich i przestałam teraz w tą wigilie mija 2 lata jak ja to mówię jestem czysta od różnych leków które nie pomagają a powodują inne dość nie przyjemne schorzenia..
i inaczej patrzę na świat wszystko jest jakoś innaczej sposzczegane..
mam w wywadzie padaczke epilepsje skroniową ale powiem tak jak brałam leki ataki minutowe bywały częściej niż teraz zresztą od dwóch lat nie miałam ani 1 ataku po odstawieniu tych wszystkich preparatów nie wiadomo na co..
na medycynie pracy pewna dość mądra pani doktor powiedziała po wypaku pani nie miała epilepsji ale skoro podaje się leki na padaczke a jej się nie posiada to te leki w pewnym stopniu wywołują to schorzenie teraz wiem że ją mam po lekach które były nie wiadomo dlaczego mi podawane..
bo jakiś tam lekarz zadecydował że poda mi tegretol depakine amizepin itp.
tyle że chcąc teraz wrócić do pracy to bardzo ciężko wczoraj byłam w UP w Krakowie to co się dowiedziałam wgieło mnie całkowicie..
moge pracowac jako sprzątaczka za 450zł. dziękuje przyjechałam załamana a od północy do 1:30 siedząc tu przy komputerze płakałam jak dziecko ..nie mogę znaleźć pracy a to co oferują to czasami strach się brać..
nie chce wegetować..tylko żyć świadczenia mi odbiorą w maju i na 100% wiem że nie przedłużą ze względu że chodzę myślę logicznie bardzo szybko się uczę w praktyce..
ale jak widać mało kogo to interesuje..

i nawet nie wiecie ale zaczynam mieć dość tego piekielnego życia..
nawet rodziny brak dom dziecka był już nie powróci..
wiem że smęce i tak mało kogo to interesuje..
ale chciałam pokazać w ten sposób jak się traktuje ON jaką i pracę i płace proponują ok niech będzie to coś dobrze płatnego minimum 1700zł brutto aby na czysto wychodziło te 1300zł a nie dawać brutto 640 zł z czego zostanie jakieś 300zł harówy na sprzątaniu biur czy hal bo takie są ogłoszenia w Krakowskim Urzędzie Pracy..
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Anna P.:
ale chciałam pokazać w ten sposób jak się traktuje ON jaką i pracę i płace proponują ok niech będzie to coś dobrze płatnego minimum 1700zł brutto aby na czysto wychodziło te 1300zł a nie dawać brutto 640 zł z czego zostanie jakieś 300zł harówy na sprzątaniu biur czy hal bo takie są ogłoszenia w Krakowskim Urzędzie Pracy..

poza UP są jeszcze inne instytucje, jak na przykład Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, które prowadzą pośrednictwo pracy dla niepełnosprawnych. W Krakowie są na Piłsudskiego

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/17261

Warto tam zajrzeć, bo poza samym ogłoszeniem o pracy pomogą w całym procesie zatrudniania.

Brutto 640 o których Pani pisze, to chyba jednak za pół etatu, bo w Polsce obowiązują pensje minimalne i nie mozna za pełen etat tyle płacić.

No i najważniejsza sprawa, to jednak należy sobie zadać pytanie, czy umiejętności, które proponuje Pani pracodawcy są warte pieniędzy, których Pani żąda. Bo to jest łatwo powiedzieć "chciałabym 1700 zł miesięcznie" - ważne jest, co się za to pracodawcy proponuje. Bo to jest tak, jakby się swoją pracę, czyli swoje umiejętności sprzedawało - a jak się coś sprzedaje, to jest to warte tyle, ile ludzie są skłonni za to zapłacić i ani złotówki więcej.
Emilia Malinowska

Emilia Malinowska psycholożka&trenerka

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Proponuję zajrzeć również na stronę

http://portal.idn.org.pl/idn/usługi%20doradcze/inform...

Jest to link do Centrum Usług Doradczych w Warszawie, gdzie można uzyskać między innymi poradę prawną, psychologiczną i zawodową - także mailową i telefoniczną. Można tam również szukać zatrudnienia w różnej formie i zakresie.

Ma Pani rację, że rynek pracy nie jest łatwy, a o dobrą pracę trzeba się starać i w poszukiwania włożyć nieraz mnóstwo wysiłku. Ale to nie znaczy, że nic nie da się zrobić...

Życzę powodzenia! :)
Szymon G.

Szymon G. Broker Informacji
Merytorycznej

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Jesteś z Krakowa więc spróbuj szczęścia tutaj - http://9477.pl/strony/1/i/722.php lub tutaj - http://9477.pl/strony/1/i/2531.php
Składając ofertę nic nie tracisz - możesz tylko zyskać. Mnie udało się za drugim razem i pracuję w TAI już od sierpnia 2006. A pracuję z osobami zatrudnionymi od 5 10 i nawet 15 lat. Prawie wszyscy jesteśmy niepełnosprawni. Trzeba próbować - tylko próbując można odnieść sukces - a w najgorszym przypadku wraca się do punktu wyjścia.

konto usunięte

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Anna P.:
Jestem od kilku lat ON dokładnie od "98r po wypadku dość długo leżałam jak sledź pod respiratorem później walka o to aby chodziła o własnych siłach a później uszkodzone nie które narządy .
serce i częściowo płat skroniowy lewy.
w tamtych latach bez problemu przyznano mi 1 grupę na 5 lat po 5 latach dostałam 2 grupę na stałe ale świadczenia na czas określony..
i tak jakoś wegetowałam pod wpływem dość slinych leków traciłam pamięć koncentracje co utrudniało dużo ważnych rzeczy w życiu codziennym.
np. podjęcie pracy..
szkoły nie ukończyłam bo ciężko było nauczyć się co kolwiek a po za tym poniżanie że jestem świerem bo jestem ON doprowadziło do załamania i poddania się.
później po odilozowaniu się od znajomych zamknełam się w sobie nie wychodząc nigdzie wydawało mi się że ludzie wiedzą co się wydarzyło strach lęk co raz bardziej rusł tylko leki i leki które niby miały mi pomóc.
w końcu nie wytrzymałam i przy rzekłam sobie dwa lata temu..trzeba z tym skończyć..
dokładnie 24 grudnia 2005 roku przestałam brać to co brałam od samego 1998 roku..
męczyłam się strasznie przez 3 miesiące bo organizm strasznie uzależniony był od tego..
a lekarz co na to nie nie nie może pani bo coś złego może się stać..
olałam lekarzy nie tylko ich i przestałam teraz w tą wigilie mija 2 lata jak ja to mówię jestem czysta od różnych leków które nie pomagają a powodują inne dość nie przyjemne schorzenia..
i inaczej patrzę na świat wszystko jest jakoś innaczej sposzczegane..
mam w wywadzie padaczke epilepsje skroniową ale powiem tak jak brałam leki ataki minutowe bywały częściej niż teraz zresztą od dwóch lat nie miałam ani 1 ataku po odstawieniu tych wszystkich preparatów nie wiadomo na co..
na medycynie pracy pewna dość mądra pani doktor powiedziała po wypaku pani nie miała epilepsji ale skoro podaje się leki na padaczke a jej się nie posiada to te leki w pewnym stopniu wywołują to schorzenie teraz wiem że ją mam po lekach które były nie wiadomo dlaczego mi podawane..
bo jakiś tam lekarz zadecydował że poda mi tegretol depakine amizepin itp.
tyle że chcąc teraz wrócić do pracy to bardzo ciężko wczoraj byłam w UP w Krakowie to co się dowiedziałam wgieło mnie całkowicie..
moge pracowac jako sprzątaczka za 450zł. dziękuje przyjechałam załamana a od północy do 1:30 siedząc tu przy komputerze płakałam jak dziecko ..nie mogę znaleźć pracy a to co oferują to czasami strach się brać..
nie chce wegetować..tylko żyć świadczenia mi odbiorą w maju i na 100% wiem że nie przedłużą ze względu że chodzę myślę logicznie bardzo szybko się uczę w praktyce..
ale jak widać mało kogo to interesuje..

i nawet nie wiecie ale zaczynam mieć dość tego piekielnego życia..
nawet rodziny brak dom dziecka był już nie powróci..
wiem że smęce i tak mało kogo to interesuje..
ale chciałam pokazać w ten sposób jak się traktuje ON jaką i pracę i płace proponują ok niech będzie to coś dobrze płatnego minimum 1700zł brutto aby na czysto wychodziło te 1300zł a nie dawać brutto 640 zł z czego zostanie jakieś 300zł harówy na sprzątaniu biur czy hal bo takie są ogłoszenia w Krakowskim Urzędzie Pracy..
Wiesz ja tez jestem On z Igr po wypadku.Nie poradzę Ci wiele ,ja sobie organizuje sama miejsce pracy ale....
Jest coś, co mi bardzo pomogło. Jesteś młoda spróbuj .
To są kursy Wandy Wegener .Wkliknij jej nazwisko w Google i doczytaj reszte .Przeszłam dwa stopnie i stosuje te techniki. Jezeli doszłam do tego , do czego doszłam nie tylko ze zdrowiem -to dzięki tym technikom.
Wanda tez była ON.
Dzisiaj to juz wspomnienie.
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Adam Pietrasiewicz:
Anna P.:
ale chciałam pokazać w ten sposób jak się traktuje ON jaką i pracę i płace proponują ok niech będzie to coś dobrze płatnego minimum 1700zł brutto aby na czysto wychodziło te 1300zł a nie dawać brutto 640 zł z czego zostanie jakieś 300zł harówy na sprzątaniu biur czy hal bo takie są ogłoszenia w Krakowskim Urzędzie Pracy..

poza UP są jeszcze inne instytucje, jak na przykład Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, które prowadzą pośrednictwo pracy dla niepełnosprawnych. W Krakowie są na Piłsudskiego

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/17261

Warto tam zajrzeć, bo poza samym ogłoszeniem o pracy pomogą w całym procesie zatrudniania.

Brutto 640 o których Pani pisze, to chyba jednak za pół etatu, bo w Polsce obowiązują pensje minimalne i nie mozna za pełen etat tyle płacić.

No i najważniejsza sprawa, to jednak należy sobie zadać pytanie, czy umiejętności, które proponuje Pani pracodawcy są warte pieniędzy, których Pani żąda. Bo to jest łatwo powiedzieć "chciałabym 1700 zł miesięcznie" - ważne jest, co się za to pracodawcy proponuje. Bo to jest tak, jakby się swoją pracę, czyli swoje umiejętności sprzedawało - a jak się coś sprzedaje, to jest to warte tyle, ile ludzie są skłonni za to zapłacić i ani złotówki więcej.


Wiem że są ponieważ dość często bywam u nich w integracji...
i owszem otrzymałam pare ofert ale jakoś dziwnie pracodawcy reagują..
bo żadna nie wypaliła teraz znów po necie szukając znalazłam będę załatwiać mam nadzieje że w końcu się uda..
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Emilia M.:
Proponuję zajrzeć również na stronę

http://portal.idn.org.pl/idn/usługi%20doradcze/inform...

Jest to link do Centrum Usług Doradczych w Warszawie, gdzie można uzyskać między innymi poradę prawną, psychologiczną i zawodową - także mailową i telefoniczną. Można tam również szukać zatrudnienia w różnej formie i zakresie.

Ma Pani rację, że rynek pracy nie jest łatwy, a o dobrą pracę trzeba się starać i w poszukiwania włożyć nieraz mnóstwo wysiłku. Ale to nie znaczy, że nic nie da się zrobić...

Życzę powodzenia! :)


witam..ja nie mówię że nic się nie da zrobić tylko po kilku miesiącach jakieś nadzieje wręcz odchodzą i pozostaje bezradna pustka..
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

wczoraj wydzwoniła gdzie się dało i z dwoja złego został MC Donald's więc pojutrze mam się tam zgłośić wypełnić formularz badania i będzie praca na razie na pół etatu a później polece na cały jak się już oswoje z klimatem całe szczęście ze na początku przyszkolą bo na UP nie ma co liczyć i na integracje Ipon też nie bardzo...jeśli nie masz na kogo pomoc liczyć licz sam na siebie nikt tak bardzo cię nie zrozumie jak ty sam siebie..z takiego założenia wychodzę..
I co gorsza w życiu się to sprawdza..
**Pozdrawiam Sedecznie **Anna P. edytował(a) ten post dnia 19.12.07 o godzinie 08:04

konto usunięte

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

hejo Aśka

jeśli w Twoim profilu strona galerii to Twoje dzieła
to śmiało możesz działać jako freelancerka choćby portal http://www.zlecenia.przez.net jest też jakaś strona www dla ON która też
promuje właśnie takie prace z domu przy kompie

kolejna rzecz, jest masa portali która potrzebuje grafików do robienia pocztówek elektornicznych, a w Twoim portfolio widziałem takie wzory postcardowe.. sprawdź, może to akurat lubisz bardziej niż przygotowywane kotlety z wieprzka i sprawi Ci większą frajdę ;)
na początek jako dodatkowa praca razem z McDonalds, później jak zaczniesz dobrze działać może wystarczy Ci praca samodzielna + rozwój firmy lub podpięcie się pod jakąś aby było "legalniej".

jak podeślesz mi grafiki i opisy a ja będę miał czas możemy pomyśleć o Twoim portfolio w necie i pomogę Ci coś skonstruować flashowo

możliwości jest wiele z Twoimi umiejętnościami
także... mysia w dłoń odpal PS i enjoy! :))

pzdr seb

konto usunięte

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

tu drugi link o którym mówiłem, nie byłem ale Radek mi zaproponował, jak przeglądałem wyglądało podobnie do zlecenia.przez.net i pokrewnych ;-)
Mira M.

Mira M. florystka, pracownik
biurowy...

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Asiu witaj:)
Odradzałabym Mc. Donalds... moja corka tam pracowała kilka lat
to kombinat dla bezmyslnych robotow.
Pójdz raczej za rada Sebastiana, rob cos co Ci sprawia frajde i autentycznie rozwija.
ahaaa i błagam nie załamuj sie ... swiat tylko czasem wydaje sie taki bezsensowny, kiedy tracimy wiare , siłe do walki i horyzont pokrywa sie mgła niepewnosci...
Jestes silna co udowodniłas sobie i swiatu...DASZ RADE!!!!
Nie pozwol sie tylko innym "zgnoić"...

A wracajac do lekow... tez biore tylko te najkonieczniejsze jak podpowiada mi intuicja i samopoczucie, no i ... mam sie całkiem przyzwoicie.
O całej reszcie słuze swoja osoba na priv w wolnej chwili

BUZIAKI ;)))))))))))))))))Mira Miziołek edytował(a) ten post dnia 25.12.07 o godzinie 12:40

konto usunięte

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

W każdej pracy są + i -
Mc czy robienie grafiki wymaga różnych wyrzeczeń na rzecz dobrze wykonanej pracy. Jeśli fizycznie jesteś sprawna to czemu nie McDon.- teraz chyba już tam fajniej płacą niż kiedyś, jest szansa na rozwój stanowisk więc z czasem będzie to lżejsza praca. Uczy.. na pewno odporności, hartuje, poprawia zgodność i pracę w grupie, daje kontakt z ludźmi, musowo uczysz się podzielności uwagi, komunikacji z człowiekiem z różnymi emocjami, obycia z pieniążkami, kasą fiskalną, obsługą innych narzędzi "kuchennych" jakie tam występują, daje efekty wizualne kolorowymi sałatkami, różnorodność zapachów, postrzegania w dzieciach radości odbierających happy milka z zabawką oraz radości gdy facet kupuje swojej ukochanej szejka z budyniem i wiele innych rzeczy których nie widzę bo tam nie pracowałem. Kolejny plus to może to, że masz tam niedaleko, inny to muzyka która się sączy z głośnika, tak czy inaczej wymieniłem kilka z nich-pozytywnych aspektów pracy tam, ale to, czy wybierzesz patrzenie na bzdury które dołują czy wchodzisz z pozytywną intencją niesienia ludziom fajnej satysfakcji która sprawia im radość i budowania fajnych relacji z kumpelami i kumplami w pracy a może bliższych znajomości... zależy od Ciebie ;)
To Twój Wybór i Nowa Praca. Baw się nią a PS robiąc po godzinach rozwija bankowo drugą twarz Joanny :) Daje pieniążki fizycznie i niefizyczny rozwój innych płaszczyzn.
Pracując lub stojąc na "promocjach" wybierałem to co mi pasuje i to mi się podobało, inni ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę.. seba, promocje? zgłupiałeś przecież to głupie. ale nie widzieli jak uczę się podejścia do klienta, do przyszłych ludzi którzy u mnie teraz coś zamawiają.. hej zrób mi banner, hej coś tam...
a ja przypominam sobie to co DZIAŁAŁO na promocjach i startuję z taką samą emocją jak wtedy. działa. przydało się.
od stycznia zaczynam bawić się w handel, wiem, że kontakt z ludźmi w Makdonaldsie pomógłby mi jeszcze bardziej, cóż pracowałem "tylko" na promocjach rozdając ulotki.....................

Aśka. To jak podejdziesz do klienta, jest Twoje, to czego się nauczysz i jak zaczniesz działać aby siebie kształtować jest Twoje. Ja rozdając ulotki miałem policję na głowie, innym razem znajomych do dziś, kolejnym załamanie bo ktoś się spojrzał do du*y, zaraz po tym pochwałę- jak Ty to robisz, że tyle klientów wchodzi do banku! nikt tego wcześniej nie zrobił!!. wiem. teraz wiem, że było warto robić coś ponad. to nie jest tylko rozdanie ulotki, zarobienie 8 zł na godzinę.. to za każdym razem.... gdy wręczasz hamburgera.... TEST- test np. na to jak wielki uśmiech wywołasz na twarzy osoby która to kupi. Pier*ol to, że sprzedajesz mięso ciągle to samo, że śmierdzi i jest niejadalne. Baw się tym fajnym co sprzedajesz komuś, dając coś bezcennego. Ucz się nadal, bo portfolio masz już bogate. Kolejny etap to rozwój komunikacji. buziaki na dobrą drogę w nowej pracy - kimkolwiek jesteś :)
Mira M.

Mira M. florystka, pracownik
biurowy...

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

SEBA chyle czola :))
pozostaje jednak przy swoim protescie i zapewniam, ze
umotywowanym.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

jasne, tak czy siak... always look on the bright side of life :)
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Sebastian Mateusiak:
tu drugi link o którym mówiłem, nie byłem ale Radek mi zaproponował, jak przeglądałem wyglądało podobnie do zlecenia.przez.net i pokrewnych ;-)


Ciekawe i interesujące jest to co mówisz..na razie biegam i załatwiam różnego typu sprawy do pracy..i chyba niestety rzadko bede na goldenline ze względu że monitor mi siadł mam co prawda pożyczony 15" CTR ale strasznie razi po oczach..dziś swój o ile jest możliwość oddam na gwarancji więc po 14 dniach tu sie pojawię znów na stałe..i zerknę na te linki co podesłałeś..dziękuje pozrowionka:))
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Mira Miziołek:
Asiu witaj:)
Odradzałabym Mc. Donalds... moja corka tam pracowała kilka lat
to kombinat dla bezmyslnych robotow.
Pójdz raczej za rada Sebastiana, rob cos co Ci sprawia frajde i autentycznie rozwija.
ahaaa i błagam nie załamuj sie ... swiat tylko czasem wydaje sie taki bezsensowny, kiedy tracimy wiare , siłe do walki i horyzont pokrywa sie mgła niepewnosci...
Jestes silna co udowodniłas sobie i swiatu...DASZ RADE!!!!
Nie pozwol sie tylko innym "zgnoić"...

A wracajac do lekow... tez biore tylko te najkonieczniejsze jak podpowiada mi intuicja i samopoczucie, no i ... mam sie całkiem przyzwoicie.
O całej reszcie słuze swoja osoba na priv w wolnej chwili

BUZIAKI ;)))))))))))))))))Mira Miziołek edytował(a) ten post dnia 25.12.07 o godzinie 12:40


witam:)) ja leków żadnych nie biorę od dwóch lat..dwa lata upłyneły 24.12.2007 i bardzo dobrze się bez nich czuję..
co powoduje że nie mam zamiaru do nich powracać trochę serce szwankuje ale będzie oki..deprecha łapie w tym czasie kiedy kąpletnie nic mi nie wychodzi i w tedy mam czas podłamania ale po jakimś czasie mija ..i tak w kółko..ale daje sobie i z tym radę..
tak jak mówisz trzeba walczyć..
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Sebastian Mateusiak:
W każdej pracy są + i -
Mc czy robienie grafiki wymaga różnych wyrzeczeń na rzecz dobrze wykonanej pracy. Jeśli fizycznie jesteś sprawna to czemu nie McDon.- teraz chyba już tam fajniej płacą niż kiedyś, jest szansa na rozwój stanowisk więc z czasem będzie to lżejsza praca. Uczy.. na pewno odporności, hartuje, poprawia zgodność i pracę w grupie, daje kontakt z ludźmi, musowo uczysz się podzielności uwagi, komunikacji z człowiekiem z różnymi emocjami, obycia z pieniążkami, kasą fiskalną, obsługą innych narzędzi "kuchennych" jakie tam występują, daje efekty wizualne kolorowymi sałatkami, różnorodność zapachów, postrzegania w dzieciach radości odbierających happy milka z zabawką oraz radości gdy facet kupuje swojej ukochanej szejka z budyniem i wiele innych rzeczy których nie widzę bo tam nie pracowałem. Kolejny plus to może to, że masz tam niedaleko, inny to muzyka która się sączy z głośnika, tak czy inaczej wymieniłem kilka z nich-pozytywnych aspektów pracy tam, ale to, czy wybierzesz patrzenie na bzdury które dołują czy wchodzisz z pozytywną intencją niesienia ludziom fajnej satysfakcji która sprawia im radość i budowania fajnych relacji z kumpelami i kumplami w pracy a może bliższych znajomości... zależy od Ciebie ;)
To Twój Wybór i Nowa Praca. Baw się nią a PS robiąc po godzinach rozwija bankowo drugą twarz Joanny :) Daje pieniążki fizycznie i niefizyczny rozwój innych płaszczyzn.
Pracując lub stojąc na "promocjach" wybierałem to co mi pasuje i to mi się podobało, inni ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę.. seba, promocje? zgłupiałeś przecież to głupie. ale nie widzieli jak uczę się podejścia do klienta, do przyszłych ludzi którzy u mnie teraz coś zamawiają.. hej zrób mi banner, hej coś tam...
a ja przypominam sobie to co DZIAŁAŁO na promocjach i startuję z taką samą emocją jak wtedy. działa. przydało się.
od stycznia zaczynam bawić się w handel, wiem, że kontakt z ludźmi w Makdonaldsie pomógłby mi jeszcze bardziej, cóż pracowałem "tylko" na promocjach rozdając ulotki.....................

Aśka. To jak podejdziesz do klienta, jest Twoje, to czego się nauczysz i jak zaczniesz działać aby siebie kształtować jest Twoje. Ja rozdając ulotki miałem policję na głowie, innym razem znajomych do dziś, kolejnym załamanie bo ktoś się spojrzał do du*y, zaraz po tym pochwałę- jak Ty to robisz, że tyle klientów wchodzi do banku! nikt tego wcześniej nie zrobił!!. wiem. teraz wiem, że było warto robić coś ponad. to nie jest tylko rozdanie ulotki, zarobienie 8 zł na godzinę.. to za każdym razem.... gdy wręczasz hamburgera.... TEST- test np. na to jak wielki uśmiech wywołasz na twarzy osoby która to kupi. Pier*ol to, że sprzedajesz mięso ciągle to samo, że śmierdzi i jest niejadalne. Baw się tym fajnym co sprzedajesz komuś, dając coś bezcennego. Ucz się nadal, bo portfolio masz już bogate. Kolejny etap to rozwój komunikacji. buziaki na dobrą drogę w nowej pracy - kimkolwiek jesteś :)


Ha ha miło się czyta i tak płynnie to dociera..co piszesz nigdy nie pracowałam w MC Donaldzie pora spróbować na razie na pół etatu aby nie stracić uprawnień do rodzinnej bo rodziców nie mam po nich parę złotych co miesiąc wpada z tego co mi proponują w MC Donald's to 7.50 na h plus dodatkowe za nad godziny 100-150zł. miesięcznie przez 7 dni w tygodniu ale na pół etatu to tylko 20h tygodniowo na początek do maja pociągnę później na cały a na cały to od 8 do 23 lub w sobotę do 01:00 a w niedziele do 02:00 w nocy ..
mimo że jestem komunikatywna to na początku zawsze speszona a jakby nie było pierwszy wizerunek jest ważny jako osoba zaczynająca miałabym od 6:30 zaczynać..później od 8:00 rano .
chcę wyjść z domu i być w śród ludzi bo siedzenie doprowadza do szaleństwa wręcz..
wiem że jest ciężko tu pracować ale spróbuje co się nauczę to moje itp. może nie będzie aż tak źle jak ludzie opisują nie będzie to w miejscu ani koło rynku ani dworca więc dużego ruchu tu nie ma jednak wiem że mogę być odsyłana na inne placówki tej firmy..
a co do tego co mówisz to warto sprawdzić tylko na razie brak mojego monitora nie pozwala na wolne ruchy a swój muszę zawieźć do serwisu i dopiero po dwóch tygodniach będę mieć go z powrotem..miło mi że moja prywatna galeria fotograficzna ci się podoba..teraz mam znów nowy aparat fotograficzny lepszej firmy bo sony całkiem fajne robi foteczki ale i na to jest potrzebne odpowiednie miejsce..
pozdrowionka milutkiego dnia życzę.
Szymon G.

Szymon G. Broker Informacji
Merytorycznej

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

A w TAI-u próbowałaś??
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Szymon Grossmann:
A w TAI-u próbowałaś??
owszem linki były przeze mnie przeglądane..ale moje wykształcenie nie jest pełne z językiem słabo u mnie więc z góry zakładam szanse mam marne więc nawet nie próbuje aby znów kopniaka nie otrzymać od życia i nie tylko..
Mira M.

Mira M. florystka, pracownik
biurowy...

Temat: Jak to Jest Na prawdę z "ON"

Joanna-Anna P.:
Szymon Grossmann:
A w TAI-u próbowałaś??
owszem linki były przeze mnie przeglądane..ale moje wykształcenie nie jest pełne z językiem słabo u mnie więc z góry zakładam szanse mam marne więc nawet nie próbuje aby znów kopniaka nie otrzymać od życia i nie tylko..

Asiu slonce
to wyslij do TAI chocby CV (dołącz kopie orzeczenia o st. niepełnospr).
Spróbuj nie boli a nie zamykaj sobie drzwi....



Wyślij zaproszenie do