Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: Autostereotyp

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/11716?print_doc_...

Powyższy tekst znajdował się kilka dni temu na stronie http://niepełnosprawni.pl i wzbudził sporą dyskusję, w której i ja wzięłam udział. Z jakichś powodów ów artykuł został "zdjęty" z głównej strony portalu. Znalazłam go, wpisując w google "autostereotyp, niepełnosprawni".

Autostereotyp wśród osób niepełnosprawnych - zdaniem autora/autorów - bierze się ze sposobu postrzegania nas przez osoby sprawne tak samo. Wyznawany przez nie stereotyp powoduje, że i my sami o sobie tak zaczynamy myśleć, jak one myślą o nas.

Skoro już wiemy, skąd się bierze autostereotyp, to może spróbujemy się zastanowić skąd się bierze stereotyp.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Autostereotyp

Zastanawia mnie fakt braku edukacji w stosunku do osob niepelnosprawnych. Ja sama widze u siebie dezorientacje kiedy mam przed soba osobe na wozku- nie wiem wtedy czy powinnam zwracac na nia uwage jak na innych czy nie-bo obawiam sie,ze ona pomysi,ze sie przygladam jej kalectwu-z jednej strony-natomiast nie zwracajac uwagi to jakbym w ogole jej nie zauwazala bo wlasnie jest niepelnosprawna. Staram sie usmiechac do takich osob, jesli na mnie patrza, byc jak najbardziej naturalna, ale nie czuje sie swobodnie mimo wszystko i czuje ten brak edukacji...w klasie u mojej corki w podstawowce jest chlopczyk na wozku- dzieci maja kontat od poczatku z osobami niepelnosprawnymi i to jest to. Starszy syn mial w klasie dziewczynke z niedorozwojem umyslowym i ja tez traktowano jak jedno z nich... oni nie beda mieli problemow w zyciu w tym wzgledzie-brak edukacji niestety...mysle tez,ze jest w nas strach, chyba najbardziej to-ze osoby niepelnosprawne przypominaja nam o tym co jest wazne w zyciu i ze niczego nie mozemy byc pewni-chyba jestescie dla nas takim sumieniem i to nas najbardziej przeraza...dlatego jestescie spychani na boczny tor byscie nie przeszkadzali w "szczesciu" pelnosprawnych...jakiez to zludne....brak swiadomosci i tyle. Podzielcie sie prosze waszymi doswiadczeniami , spostrzezeniami i przemysleniami-jesli watek na to pozwala :)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Autostereotyp

Najkrócej stereotyp o osobach niepełnosprawnych? To inne odniesienie do osób z niepełnosprawnością widoczna, wózek, wzrok, słuch, itd. od innych "form" niepełnosprawności. Poza tym problem z gradacja niepełnosprawności. Np często słyszę przy kasie: A pan tak całkiem nie widzi, znacznie czy nieznacznie, no ma pani legitymacje w reku :(
Paradoksalnie, myśląc o niepełnosprawności musimy przyznać, iż w końcu każda osoba z nas z wiekiem będzie niepełnosprawna. Jeśli dożyjemy :) O tym zapominamy. No i media, media, media:

Kiedyś podczas rozmowy w gimnazjum, zapytałem podczas rozmowy prozdrowotnej o niepełnosprawnych. Jakie kojarzycie, jakie znacie osoby niepełnosprawne, no i prawie chórkiem:
Dr House!!!

:) NO to by było na tyle.
Powodzenia, pozdrawiam Piotr

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Autostereotyp

Dajmy sobie spokój polityce i odgórnym ustaleniom. Stoi na przystanku jakaś babcia z wnusiem. Z autobusu obok wysiada matka z dzieckiem na wózku. No i komentarz starszej pani:
- Ale tą dziewczynę pokarało, biedna taka.
???

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Autostereotyp

Piotr Szczotka:
Dajmy sobie spokój polityce i odgórnym ustaleniom. Stoi na przystanku jakaś babcia z wnusiem. Z autobusu obok wysiada matka z dzieckiem na wózku. No i komentarz starszej pani:
- Ale tą dziewczynę pokarało, biedna taka.
???
Nie wierze....
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: Autostereotyp

Marto, Piotr mówi prawdę! Tak mogło być!. Ileż razy ja sama słyszałam, że Bóg chciał ukarać moich rodziców!!!

Pamiętam pewnego chłopca z podwórka, który mówił: "Ty jesteś kaleka, bo twoi rodzice nie mówili pacior. Sic! Powiedział "Pacior", a nie "pacierza"!

Sądziła też tak jedna z moich nauczycielek!!! Bóg ukarał rodziców!!!

Może i Bóg miał jakiś powód, aby rodziców ukarać; oni już jakiś czas na tym świecie żyli. Ale ja się z chorobą urodziłam! Nie zdążyłam jeszcze nagrzeszyć! Jak pytałam zwolenników poglądu o karze boskiej, co na ten temat sądzą, nie umieli odpowiedzieć.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Autostereotyp

Dorota Wieczorek:
Marto, Piotr mówi prawdę! Tak mogło być!. Ileż razy ja sama słyszałam, że Bóg chciał ukarać moich rodziców!!!

Pamiętam pewnego chłopca z podwórka, który mówił: "Ty jesteś kaleka, bo twoi rodzice nie mówili pacior. Sic! Powiedział "Pacior", a nie "pacierza"!

Sądziła też tak jedna z moich nauczycielek!!! Bóg ukarał rodziców!!!

Może i Bóg miał jakiś powód, aby rodziców ukarać; oni już jakiś czas na tym świecie żyli. Ale ja się z chorobą urodziłam! Nie zdążyłam jeszcze nagrzeszyć! Jak pytałam zwolenników poglądu o karze boskiej, co na ten temat sądzą, nie umieli odpowiedzieć.
To tylko swiadczy o zasciankowosci i sredniowiecznej wierze....napisalam "nie wierze" pod postem Piotra bo naprawde ciezko mi to sobie wyobrazic choc wiem,ze to mozliwe...pozwol Dorota, ze wkleje fragment z linka, ktory mi przeslalas- zylam w nieswiadomosci....

Fragment ze strony:

http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=272

W Magazynie Międzynarodowym "Obyczaje" Anna Pachołka pisze, że dla Inków ułomność fizyczna była karą bogów lub efektem działania złych duchów i izolowali osoby chrome w przeznaczonych do tego budynkach. Niepełnosprawni mogli spożywać owoce i warzywa jedynie z przydzielonych im terenów, pól i sadów. Starożytni Rzymianie pochylali się szczególnie nad osobami ułomnymi psychicznie - opiekować się nimi mieli krewni, a terapią miała być łagodna muzyka i wino. Średniowieczny kościół katolicki utrzymywał wiernych w przekonaniu, że niepełnosprawność jest karą za grzechy, działaniem sił nieczystych lub przeciwnie - doświadczeniem dla wybrańców. To przekonanie, jak się wydaje, w niektórych środowiskach pokutuje do dziś.

Kościół także segregował chorych - przy świątyniach często powstawały przytułki dla odrzuconych. Za sprzątanie świątyni otrzymywali dach na głową, na jedzenie zarabiali żebractwem. Miało to swój edukacyjny, społeczny wymiar - osoby chore, dzięki pracy czy zarobkowaniu, czuły się użyteczne, co pomagało im zachować poczucie własnej godności. Ułomni członkowie znakomitych rodów, lepiej urodzonych czy bogatych umieszczani byli dożywotnio w klasztorach, za co oczywiście zakonnym płacono. I tak przez wieki.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Magdalena Gałaj

Magdalena Gałaj
psycholog,psychotera
peutka

Temat: Autostereotyp

Dlaczego AMEN?!?Nieeeeeeeeeeeeee!!!

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Autostereotyp

Mysle Rysku,ze ludzie maja coraz wieksza swiadomosc-jest jeszcze duzo ciemniactwa ale w obecnej dobie internetu i takiej szybkosci przekazu, kiedy niegdys utajnione informacje byly dostepne tylko wybranym dzis moze poznac kazdy i to jest wielka zmiana w postrzeganiu i nadzieja na zmiane mentalnosci spoleczenstwa...

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Autostereotyp

ryszard zielinski:

Tak tylko nie wszyscy chcą poznać i nawet internet nie pomoże jak ludzie wybierają jedyne i słuszne środki przekazu a inne odrzucają.
Przyjmowanie informacji z jednego źródła to nie wszystko a porównanie z innym to już problem nawet jak i pozna się drugie źródło przekazu.
Na leniwych rady nie ma:)
Chyba wiem o kim mowisz, ale kiedys to pokolenie sie skonczy, jesli zostanie jakas garstka takich wyznawcow to wszystko- ludzie naprawde otwieraja sie i to jest bardzo optymistyczne :))
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Autostereotyp

Marta G.:
Piotr Szczotka:
Dajmy sobie spokój polityce i odgórnym ustaleniom. Stoi na przystanku jakaś babcia z wnusiem. Z autobusu obok wysiada matka z dzieckiem na wózku. No i komentarz starszej pani:
- Ale tą dziewczynę pokarało, biedna taka.
???
Nie wierze....
Ba, takie podejście przenosi się czasem na młodsze pokolenia! To tylko jeden z przykładów, ot tak z ulicy.

Dla mnie nie jest istotne kto co mówi ale co czyni. To zaś nie bardzo jest związane ani z politykowaniem, ani z "niedowierzaniem".

Do pewnych spraw trzeba po prostu dorosnąć.
Wiem, iz w wieku 14-15 lat skakałem po budowach mimo iż z msc na msc traciłem - wtedy - wzrok. Potem jednocześnie nauka i praca. Itd.
Dziś jestem także świadkiem jak niektórym niepełnosprawnym w ogóle nie chce sie palcem kiwnąć. To broń boże nie uogólniam, poza tym to jest bardziej kwestia pokolenia niz tego czy ktos jest pełnosprawny czy też sprawny inaczej.

Widziałem także - z drugiej strony - jak dobry system socjalny, udogodnienia dla niepełnosprawnych mogą rozleniwić. Np w Skandynawii. Czasem różnica pomiędzy socjalem, a ewentualną pracą jest tak niewielka, iz nie ma motywacji.

Co ciekawe jednak z najstarszych w Europie szkół dla niepełnosprawnych (dla niewidomych) powstała w Polsce w Krakowie w 1953 roku. W sumie z inicjatywy niepełnosprawnych. Zarazem był to zakład rehabilitacji.

Setki absolwentów pracuje w Polsce i z sukcesem poza granicami.
Cóż, nic dodać nic ująć :)
Pozdrawiam Piotr

konto usunięte

Temat: Autostereotyp

W ogole nie ma jakiegos madrego systemu dla niepelnosprawnych- takiego,zeby motywowal do dzialania i zapewnial stabilnosc finansowa oraz dawal satysfakcje bo co z tego ze "jakas" prace bedzie mial podczas gdy ta praca ma prawo mu nie odpowiadac. W dzisiejszych czasach jest tyle nowych dziedzin,ze kazdy moglby znalezc cos dla siebie. Nie jest jednak latwo nikomu znalezc prace....
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Autostereotyp

Tak Marto, moja wypowiedz nie dotyczy tylko środowiska w kraju, ale także obserwacji poza. Nakładają się dwa czynniki, problemy z pracą w ogóle no i nie trudno zgadnąć, iż odbija się to przede wszystkim na środowisku niepełnosprawnych. Bo tu o pracę jeszcze trudniej.
Z drugiej strony jak napisałem to kwestia zaangażowania.
Co do wyboru pracy, także w życiu czasowo wykonywałem taką która nie była szczytem moich marzeń. No i co z tego? Robiłem wszystko aby to zmienić.

Wracając do autostereotypów, zastanawia mnie jeszcze jeden fakt środowiskowy, np poczucie humoru. Np wewnątrz grupy stać ludzi na czasem i głupawe żarty, sceny sytuacyjne. Natomiast gdy ktoś je opowiada z zewnątrz to często budzi to wiele zastrzeżeń.
To podobnie jak Polacy lubią opowiadać dowcipy o Polakach, ale broń boże aby taki żart opowiedział o nas np Niemiec :) No nie wiem jak to jest z Włochami?

Spotykam na szczęście sporo niepełnosprawnych z dużym dystansem do życia jak i specyficznym poczuciem humoru.

Z pozdrowieniami Piotr



Wyślij zaproszenie do