konto usunięte
Temat: Toksyczne znajomości...
Długo trwałam w toksycznym związku-niezwiązku i długo starałam się uwolnić od tej znajomości. Postanowiłam nie oglądać się za siebie i nie wiązać planów z tym człowiekiem. Nie czuję bólu, ani żalu - zmieniam wszelkie możliwe numery kontaktowe. Odnajduję się znowu w życiu. Nie tęsknię i nie rozpaczam. Tylko włączam w sobie wszystkie pokłady siły i zaczynam realizować swoje marzenia. Myślę, że nie warto tracić czasu na kogoś, komu nie można ufać i nie można wiązać planów na przyszłość. Ciągłe oczekiwanie na to, że włączy się w nim lord destruktor, który umie tylko niszczyć i dąży do tego, by mnie ranić było koszmarne. W życiu nie o to chodzi. Hmm - chcę Wam powiedzieć, że toksyczne uzależnienie nie jest miłością. I nie szukajcie uzależnienia od drugiej osoby, bo możecie się przekonać, że ponownie wchodzicie w coś, od czego uciekaliście.Trzymajcie za mnie kciuki:)
I pamiętajcie - można zmienić TYLKO SIEBIE, a nie drugiego człowieka.