Robert D. Podczaszy
Temat: Savoir-vivre
Małgorzata Bajko (Niczyporuk):
wydaje mi się, że chodzi o przekroczenie strefy intymnej
kobiety. taka, która nie chce aby dłoń była całowana, bardziej swoja strefę chroni
ludzie godzą się bez problemu na przenikanie się stref w zatłoczonych miejscach, jak dyskoteki, autobus, itp, lub przez dotyk ręka - w ręke
ale już usta w rękę jest to większa ingerencja - nie każdej kobiecie to odpowiada
"W epoce feudalnej wasale całowali dłoń suwerena na znak czci i poddania. Potem zwyczaj ten dotarł na dwory królewskie i do episkopatu. Później jeszcze, gdy pojawiły się opowieści dworskie, pełne galanterii, przyjął się obyczaj całowania dłoni dam wysokiego rodu i damy swojego serca.
Dziś dłoń kobiety całuje się tylko w niektórych środowiskach(...)
Wielu mężczyzn, nawet utytułowanych, zapomina, że NIGDY nie całuje się dłoni kobiet na ulicy ani w miejscu publicznym, na dworcach, w kawiarni, w restauracji, wokół kortu tenisowego, ani na plaży. Mężczyzna nie powinien również podnosić do ust wyciągniętej ku niemu dłoni, gdyż jest to zdecydowanie nieodpowiednie, lecz pochylić się nad nią (patrz Giertych R. wyżej) - nawet jeśli cierpi na lumbago. Powinien jedynie musnąć podaną dłoń podbródkiem, nie ustami".
- Baronowa Nadine de Rothschild
P.S.
Jeśli chcesz, by w życiu ci się powiodło, umieść swe marzenia wśród gwiazd.