Temat: Chińska sztuka czytania z twarzy
wprawdzie moja gęba jest podobno (tak mi ostatnio uprzejmie zasygnalizowano) azjatycka, ale jeśli już to na pewno nie chińska, raczej ormiańska
Mimo to jakoś sobie "chińską sztukę czytania z twarzy" cenię, tyle że w moim skromnym, amatorskim wymiarze "sztuką" jeszcze nie jest, ci najwyżej hobby.
zapraszam do całkowicie otwartej grupy, choćby na chwilę, coby tzw "interpretacje" poczytać :)
http://www.goldenline.pl/forum/1103478/interpretacje-z...
może a nuż jakaś analogia jest, byłbym zaszczycony