konto usunięte
Temat: EUREKA! Wiem skąd się wziął mit baby za kółkiem!
Widzę, że mimo długiego weekendu duży ruch na grupie.Zatem wrzucam kolejny temat, a mianowicie ostatnio doznałam olśnienia i chyba wiem skąd się wziął mit czy też stereotyp baby za kółkiem.Mało tego, prawdopodobnie-o zgrozo!- sama poniekąd się do tego przyczyniłam.
Otóż taka sytuacja sprzed kilku dni.Droga przez osiedle :dwa pasy w każdym kierunku (tak, są takie drogi u nas), co jakiś czas światła, skrzyżowania, oraz tzw.przewiązki czyli coś a la "skrzyżowania" bez świateł -można skręcić w prawo lub w lewo, żeby np. zawrócić albo zjechać między bloki.
Potrzebowałam zawrócić, wrzucam kierunkowskaz z odpowiednim wyprzedzeniem, wjeżdżam trochę w tę przewiązkę i czekam aż auta z mojej prawej przejadą.Do tego pan wyjeżdża z osiedla w swoje prawo i jego też powinnam przepuścić.Jako, że nie jeżdżę małym autem to przyjmuję, że się mogę z takiego ustawienia nie zmieścić na lewy pas, pan wyjeżdżający ma auto prawdopodobnie bez wspomagania więc wyjeżdżając może przybrać trochę lewego pasa.Uznaję, że czekam aż on wyjedzie i jeśli z mojej prawej będzie wolne to gaz i jadę.
Chwilę to trwało jak to zwykle z lewoskrętem czy zawracaniem bywa.
Pan jadący za mną swiftem zaczął mnie poganiać, krzycząc coś przez okno.Zapewne to, że właśnie " baba jedzie" i nie umie skręcić, bo on swoim dużo starszym bolidem niż mój pewnie już 5 razy by pojechał.
Więc łosiu jeden zapamiętaj sobie jedną ważną rzecz: to JA podejmuję decyzję czy dany manewr mogę wykonać, i wykonam go tylko wtedy gdy będę pewna, że moje działanie nie spowoduje u innych np.gwałtownego hamowania i Twoje ponaglanie mam w nosie.
Poza tym znam możliwości swojego auta, demon prędkości to to nie jest, ale mułem ostatnim też nie.
Oczywiście mogłam się ustawić na przewiązce tak, że bym się zmieściła bez problemu na lewy pas, ale wtedy zablokowałabym np.kogoś kto by wyjeżdżał z osiedla na wprost.Wybrałam wg mnie mniejsze zło, czy dobrze to zostawiam ocenie innych rozsądnych kierowców.
Inna sytuacja: na skrzyżowaniu gdzie jest jeden pas do jazdy w lewo, na wprost i w prawo ustawiam się do osi jezdni bo będę skręcać w lewo.Na co Pan z dostawczaka za mną trąbi bo on jedzie prosto i nie zmieści się aby mnie ominąć.Przepraszam najmocniej, że nie jeżdżę smartem-wtedy Panisko by się zmieściło.
Nie mam nic przeciwko temu, że mnie ktoś obtrąbi-byle słusznie, przynajmniej daje mi do myślenia, że popełniłam błąd.
I myślę, że w większości przyopadków tak się narodził ten właśnie stereotyp przysłowiowej baby za kółkiem.
Zapraszam do dyskusji.