Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Wieczorkiem zaparkowałem autko w centrum miasta, przechodząc na drugą stronę jezdni (z dwoma kumplami) Zwrócił moją uwagę wyjący silnik auta które usilnie chce zaparkować koło mojego. Stanąłem i patrze co kierowca wyprawia...az do momentu jak zderzakiem "stuknął" przy czym dalej usilnie -po mimo oporu- chciał zaparkować... Delikatnie mówiąc -podszedłem...
Powiedziałem aby przeparkował auto kilka metrów dalej. Na pierwszy rzut oka delikatnie przetarł mi błotnik/zderzak. Powiedziałem... albo daje 200zł i zapominam o sprawie (bo się spieszę) lub spisujemy...Pasażer został z nami, kierowca miał przeparkować autko, lecz tego nie zrobił i pojechał sobie...
Dałem komórke pasażerowi aby do niego zadzwonił, "jeśli nie wróci dzwonie na policję". Nie wrócił, kumpel spisał numery, pasażer się zawinął...Policja przyjechala spisała zdarzenie etc.

O 3 w nocy dostałem telefon z policji, że złapali kolesi - kierowca bez uprawnien, pasażer pijany (domyślam sie ze to było jego auto).
Teraz mam zgłosić fakt do swojego ubezpieczyciela.
Zderzak i błotnik zarysowany i zderzak lekko wyskoczyl z zawiasów...
Co mam dalej zrobić, etc etc? zna ktoś sie na tym?
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Normalka!
Spoko, takie rzeczy się zdarzają, po prostu zasuwaj do ubezpieczyciela, z tym że nie wiem czy przypadkiem nie będziesz tez zmuszony zglosic faktu "oficjalnie" na komisariacie wlaściwym terytorialnie do miejsca zdarzenia badź jak nie ma tam Ruchu Drogowego to w jednostce typu Komenda Miejska. Ale to Ci powiedza w ubezpieczalni. Z uwagi na fakt iz kierujący bez uprawnień nie bedzie kłopotu no chyba że tez OC nie posiadał to wówczas z twojego AC "MOŻE BYĆ" ale gdyby tak sie nie daj Boze stało to natychmiast walcz o tzw. "regres" w końcu po to jest Fundusz Gwarancyjny".

Pozdrawiam i daj znac jak załatwiles sprawe!

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

tez zmuszony zglosic faktu "oficjalnie" na komisariacie wlaściwym terytorialnie do miejsca zdarzenia badź jak nie ma tam Ruchu Drogowego to w jednostce typu Komenda Miejska. Ale to Ci powiedza w ubezpieczalni.

Zadzwoniłem na policje... przyjechali, spisali...
Kilka godzin po zdarzeniu zadzwonili do mnie ze złapali kolesi...
Wtedy sie dowiedziałem ze kierowca bez uprawnień...
Policjant mi podał nr sprawy i powiedział abym zgłosił sie do swojego ubezpieczyciela...

konto usunięte

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Prawdopodobnie będziesz to musiał zrobić z AC, a Twój ubezpieczyciel powinien iść z regresem do UFG:
http://www.ufg.pl/index.php?module=index&mid=1

Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi:).
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Patryk Buczek:

Zadzwoniłem na policje... przyjechali, spisali...
Kilka godzin po zdarzeniu zadzwonili do mnie ze złapali kolesi...
Wtedy sie dowiedziałem ze kierowca bez uprawnień...
Policjant mi podał nr sprawy i powiedział abym zgłosił sie do swojego ubezpieczyciela...

W takim układzie wzgledy formalne pod katem Policji masz juz za soba, zreszta majac nr sprawy masz sie na co powoływać. Teraz Ubezpieczyciel, szkoda najprawdopodobniej ze swojego AC (chyba ze gość ma OC ale i tak bedzie klops bo jazde bez uprawnień, czy po pijaku to ubezpieczyciel kreci nosem) potem Fundusz.... i tu sprawa powinna sie skończyć lecz istnieje ryzyko iż mozesz jeszcze byc wzywany za czas jakiś na rozprawę do Sądu z tym że to akurat zalaży od wielu czynników lecz tym bym się wcale nie przejmował.

Pozdrawiam :-))))Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 01.03.09 o godzinie 16:28

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

do sądu napewno będe wzywany...policjant dzwoniąc , wspominal o tym
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Patryk Buczek:
do sądu napewno będe wzywany...policjant dzwoniąc , wspominal o tym

Więc wszystko zostało załatwione zgodnie z litera prawa... a teraz po prostu załatwiaj i niczym sie nie martw!

:-))))

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

okazało się, iż sprawca nie ma uprawnień , był pijany, bez dokumentów, auto ojca...
Nie wiadomo czy pojazd jest ubezpieczony, czy nie...
Konrad K.

Konrad K. Application
Architect, Project
Manager

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Patryk Buczek:
okazało się, iż sprawca nie ma uprawnień , był pijany, bez dokumentów, auto ojca...
Nie wiadomo czy pojazd jest ubezpieczony, czy nie...

o ubezpieczenie się nie martw, jest coś takiego jak Fundusz Ubezpieczeń Gwarantowanych, z tego dostaniesz kasę
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Grzegorz K.:
(chyba ze gość ma OC ale i tak bedzie klops bo jazde bez
uprawnień, czy po pijaku to ubezpieczyciel kreci nosem)
Ale przecież jeśli ma OC to ubezpieczalnia wypłaci kasę na naprawę i potem będzie po prostu sądownie bądź polubownie dochodzić kasy od sprawcy/właściciela.
OC jest właśnie kwotą GWARANTOWANĄ że jeśli spowodujesz wypadek to niech się pali, niech się wali - wypłacą kasę. A potem Tobie podwyższą stawkę ewentualnie (jeśli np byłeś pod wpływem) to wytoczą proces i/lub będą żądali zwrotu kasy.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Bogusz oczywiście.... to teoria a w praktycze może być większa kołomyja. Nie ma to jak sprawca trzeźwy i była Policja badź sprawca razem z pioszkodowanym udają sie do ubezpieczyciela. Wówczas nie ma ziewania. A tak zawsze może być jakieś urzędnicze ale....!
Generalnie bądź dobrej myśli i po prostu załatwiaj swoje!
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Grzegorz K.:
Bogusz oczywiście.... to teoria a w praktycze może być większa
kołomyja.
Sprawca wypadku ma wykupione OC - ubezpieczyciel MUSI poszkodowanemu/ofierze wyplacic kwote ubezpieczenia. Po to wlasnie jest OC, zeby kwota byla PEWNA. A reszta spraw to dotyczy ubezpieczyciela sprawcy i samego sprawcy...
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Bogusz ale czytaj co pisze Patryk.... "nie wiadomo czy sprawca ma wykupione OC..." Na razie to czysto akademicka rozprawa. Poczekajmy na rozwój sytuacji. Bo jak być powinno to MY wszyscy doskonale wiemy a jak będzie to zupełnie inna bajka. Ja wiem, że Ty jesteś przesiąkniety "zgniło kapitalistycznymi nawykami (tu usmieszek - patrz żarcik) ale my póki co żyjemie w "państwie prawa i nie koniecznie sprawiedliwości"....

:-))))))Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 05.03.09 o godzinie 16:33

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

po kilku telefonach do policji dostałem dane sprawcy tudzież okazało się iż jest ubezpieczony w tej samej firmie co ja...

Po mimo, że wcześniej mój ubezpieczyciel sprawdzał po numerach rej. sprawcy czy czasem nie jest u nich ubezpieczony i odpowiedz byla, że nie jest ;]
Dopiero jak uzyskałem od policji nr polisy sprawcy,okazało się inaczej...

Zrobią regres dla sprawcy i z niego będą chcieli sciągnąć , po ówczesnym wypłaceniu mi z jego OC

Ciekawe teraz czy się bez problemu przyzna....Patryk Buczek edytował(a) ten post dnia 05.03.09 o godzinie 20:44
Jakub K.

Jakub K. brak opisu

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Chciałem zwrócić Wam uwagę na fakt, iż ubezpieczyciel nie ma prawa uzależniać wypłaty odszkodowania od tego czy kierowca niemiał/miał uprawnienia czy też był pod wpływem. OC jeśli jest wykupione (przypominam, że w naszym kraju OC jest na pojazd a nie na kierowcę) to obowiązuje zawsze, nieważne czy pojazd wybuchnie samoczynnie, czy przygniecie kogoś zaglądającego pod spód, czy potoczy się z górki na niesprawnym ręcznym i w coś uderzy, czy też wcześniej będąc skradziony spowoduje jakąś kolizję (niestety dla nas). W zależności od tego co się stanie możemy swoich praw dochodzić na drodze sądowej (np. jeśli ubezpieczalnia wypłaci odszkodownie z naszej polisy OC pomimo tego, że pojazd skradziono) lub kombinować z UFG. Oczywiście to przykłady jak powinno funkcjonować ubezpieczenie OC, niestety u nas ubezpieczyciele czasem kombinują. Na koniec: jak jest problem to się odwoływać do ustawy.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "...a mówiłem dawaj 2stówy i zapominamy o sprawie...";]

Patryk Buczek:

Ciekawe teraz czy się bez problemu przyzna....Patryk Buczek edytował(a) ten post dnia 05.03.09 o godzinie 20:44

Teraz to nie ma już znaczenia! Policja jest Twoim "świadkiem" bo został podjęta i przeprowadzona interwencja... bądź spokojny! Poza tym oni też zrobili oględziny zabezpieczonego pojazdu sprawcy, więc 2:0 dla Ciebie!

Powodzenia!

Następna dyskusja:

Wyrok w sprawie motocyklisty.




Wyślij zaproszenie do