Temat: architekt wnętrz a inni projektanci
jeżeli ktoś podaje za ten sam metraż (70 m2) i ten sam zakres opracowania projektu 2 700 i 6 000 czy to nie jest za duża rozbieżność cenowa mimo wolnego rynku ?
Oczywiście, że jest to duża rozbieżność i cenowa i prawdopodobnie przy tej pierwszej kwocie "projektant" ma nielegalne oprogramowanie i pracuje na czarno (niecałe 40 złotych za m2 ..... Jezu, ktoś nie ma totalnie poczucia wartości własnej pracy..........)
A chce mi Pan powiedzieć, że na Politechnice są takie zdolniachy co to pięcioletni program z kierunku architektura wnętrz na ASP + wiedza z zakresu historii i teorii architektury i urbanistyki, technologii budowlanych, konstrukcji, fizyki budowli oraz projektowania i urbanistycznego, znajomość przepisów technicznobudowlanych i metod organizacji i przebiegu procesu inwestycyjnego, umiejętności gromadzenia informacji, kształtowania środowiska człowieka
zgodnie z jego potrzebami użytkowymi oraz tworzenia projektów spełniających wymagania estetyczne, użytkowe i techniczne. znajomość prawa budowlanego, ekonomiki, organizacji
procesu inwestycyjnego i organizacji procesu projektowego w kraju oraz w państwach
członkowskich Unii Europejskiej - są w stanie opanować podczas równie pięcioletnich studiów magisterskich inżynierskich ??? :)))))))
TAK:) WŁAŚNIE TAK:) Jesteśmy takimi zdolniachami, co prawda nie trzeba przerobić dwóch pięcioletnich podobnych do siebie (bo w programie arch. wnętrz i arch bud. powtarzają się niektóre przedmioty) kierunków, aby projektować wnętrza. Nie musimy się uczyć też wszystkich tych przedmiotów na pamięć, bo po pierwsze większość są to projekty a nie nauka z kserówek, a po drugie są źródła, gdzie cała ta wiedza jest skumulowana i jeżeli wykonujemy konkretne zadanie - projekt, wtedy wyszukujemy z nich potrzebne nam informacje. Jesteśmy zdolniachami, tak jak ludzie studiujący medycynę. Dlatego te kierunki nie są dla każdego, ponieważ są cholernie pracochłonne, czasochłonne i drogie, należy mieć też odpowiednie predyzpozycje. Jesteśmy zdolniachami, bo skończenie tych studiów to jest minimum, dopiero początek pracy projektanta, podczas której tak naprawdę uczy się tego zawodu. Skończenie studiów arch to tak jakby Pani skończyła podstawówkę + gimnazjum, zrobienie uprawnień to matura, a studia to reszta życia jako projektant.
Nie twierdzę, że na innych kierunkach jak architektura czy budownictwo nie zdobywa się wiedzy z zakresu projektowania wnętrz ale logika podpowiada mi że umiejętności te teoretycznie przynajmniej nie powinny być równe jak po studiach kierunkowych gdzie kształcenie jest skoncentrowane jedynie na aranżacji wnętrza...
Tak jest różnica, architekt wnętrz może projektować tylko wnętrza budynków, jachtów, statków turystycznych, pociągów, przyczep campingowych, nie może projektować budynków ani ogrodów, architekt po politechnice, może projektować miasta(uprawnienia urbanistyczne), budynki, wnętrza, ewentualnie jeszcze ogrody - ale prawdę mówiąc architekt krajobrazu ma o wiele większą wiedzę na ten temat;)
Vera L. edytował(a) ten post dnia 11.08.12 o godzinie 18:50