Temat: Gumowe gąsienice...
O właśnie.
Dlatego to nie dla mnie skala. 1/48 też nie.
Mimo że 1/35 są duże i drogie, to przecież "dziubanie" przy modelu ma sprawiac przyjemność, a nie frustrację.
Załozyłem sobie że kupuję 1/35 + friule + blachy abera i eduarda + toczona lufa + żywiczne wnętrze i silnik. Kupa kasy, wiem. Ale zawsze wolałem na jakość, a nie ilość.
I mimo że później nie do końca wszystkie efekty widac, to ja mam satysfakcję że wiem co tam jest.
Własnie bede ćwiczył lutowanie blaszek.
A własnie, schrzaniłem Kingtigera (pół roku go robiłem) 1/35 bo zimmerit kubiłem blaszkowy eduarda i więcej tego chłamu nie kupię. Lepiej samemu zrobić. da sie to naprawić, ale nie mam weny. Poczekam na lepsze czasy.
Robiłeś PzKpfw IV F2 w 1/48 tamiya?