Temat: Stan modernizacji Sił Zbrojnych RP
Jacek P.:podzieli los Irydy.
Mi bardziej chodziło o wydxwiek propagandowy. Było wielkie HALO, a okaząło się, ze na tak niebezpieczne akcje nie mamy zbyt wiele czegoś dobrego. Był po prostu zastój w siłach zbrojnych.
Ten zastój był wynikiem radosnej polityki lat 90-tych, kiedy to na wszystko były pieniądze, tylko nie na wojsko. Przypomnę może, że o wielozadaniowym samolocie zachodniej produkcji mowa była od początku lat 90-tych (wtedy mieliśmy w służbie 12 MiG-29, 37 MiG-23, kilkaset MiG-21, ponad setkę Su-20 i Su-22). Dekadę zmarnowano na debaty jaki ma to być samolot. Już nie wspomnę o tym, że początkowo mówiono o 160 maszynach...
Piotr Jan P.:
Jak chcesz obniżać koszty jak do F-16:
1.Brak pilotów i techników
Nie od razu Kraków zbudowano.
2.brak lotnisk i zaplecza
Jakiego zaplecza?
Bazy są dwie, lotnisk zapasowych do przebazowania w razie kryzysu też sporo.
3. Brak części
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
4. Brak znajomości takiej techniki.
A kiedy mieliśmy ją poznawać?
Lepsza modernizacja Su-22 tylko, że teraz trochę spóźniona i
Znasz jakąś udaną modernizację Su-22?
Do Su-22 nie brakuje części?
Wiesz, ile maszyn zostało "skanibalizowanych"? Z początkowej ponad setki na stanie jest około 40. Niewiele lata.
Do Su-22 nie brakuje personelu?
Eskadra bazująca w Powidzu nie ma techników. Kilka maszyn lata tylko dzięki obecności w Powidzu innej eskadry - technicznej.
Jedna eskadra F-16 ma większą wartość bojową od wszystkich eskadr na Su-22. Zastąpienie trzech eskadr jedną na pewno zmniejszyłoby koszty.
Pierwsza eskadra na F-16 ma osiągnąć gotowość bojową po dwóch latach od otrzymania pierwszych maszyn. Jest to dokładnie tyle, ile potrzebował w latach 80-tych pierwszy pułk wyposażany w Su-22.
i do przejmowania sprzętu jak i do wyboru.
A co mieli wybrać?
Maciej K. edytował(a) ten post dnia 28.07.07 o godzinie 13:21