Temat: Śmigłowiec transportowy dla RP?
A SW4 to za lekki przypadkiem nie jest? Mamy modernizacje Sokoła, który zresztą dysponuje sympatyczną nadwyżką mocy, to chyba dobry kierunek. Głuszec jest dobrym projektem. Co do reszty programu śmigłowcowego pozwolę sobie zacytować swoje własne wypociny:
"Śmigłowce dla Sił Zbrojnych oraz maszyny VIP
(...) Obecnie eksploatowane średnie śmigłowce transportowe oraz maszyny klasy VIP dobiegają do końca swoich resursów eksploatacyjnych. Analizując sytuację na rynku wyłania się kilka potencjalnie interesujących konstrukcji . Oczywiście na ich atrakcyjność ma wpływ kilka kluczowych czynników: korzyści polityczne wynikające z zakupu konkretnego śmigłowca, parametry techniczne, oraz cena. Patrząc na obecne działania armii (głównie poza granicami kraju) rodzi się pytanie czy nie należało by pozyskać dwóch typów maszyn, Średniego i ciężkiego śmigłowca transportowego. Biorąc pod uwagę te czynniki można roboczo wyodrębnić trzy oferty: europejską, amerykańską i rosyjską.Oferta europejska wydaje się być bardzo atrakcyjna z wielu względów. Augusta-Westland wraz z Eurocopterem już inwestują na polskim rynku współpracując z rodzimym przemysłem. Śmigłowce EH 101 (ciężki śmigłowiec transportowy, który wygrał min. przetarg na maszynę do transportu VIP, w tym prezydenta, w USA) oraz NH90 (obecnie jeden z najpopularniejszych średnich śmigłowców transportowych kupowany przez wiele państw europejskich) mogły by wypełnić 90% zadań jakie stoją przed wiropłatami w armii. Również ze względów politycznych oferta ta może przynieść pewne korzyści . Pojawia się możliwość dalszego zacieśnienia współpracy ekonomicznej z najsilniejszymi graczami w UE.Oferta amerykańska również może być interesująca. Wprawdzie firma Sikorsky, wielki przegrany ostatnich przetargów a USA, oferując maszynę H-92 Superhawk nie odnosiła ostatnio wielkich sukcesów lecz trzeba pamiętać, że jest jednym z liderów w dziedzinie średnich śmigłowców transportowych. Jednak współpraca z USA rodzi możliwość pozyskania niekoniecznie nowych maszyn. Amerykanie dysponują bardzo dobrymi maszynami Boeing Ch-47 Chinook, które pozyskane w ramach FMF mogły by być cennym nabytkiem. W tym przypadku cena mogła by być niższa od zakupu nowych maszyn. Również ze względów politycznych tego typu transakcja nie powinna budzić żadnych wątpliwości. (...)
Zakup rosyjskich śmigłowców byłby niewątpliwie najtańszy. (...) Można również uniknąć gros wydatków na szkolenia oraz stworzenie nowej infrastruktury . Jednak obecna sytuacja polityczna raczej stawia pod znakiem zapytania podjęcie negocjacji handlowych pomiędzy Federacją Rosyjską a Rzeczpospolitą Polską. Również poziom nowoczesności, oraz modułowość budowy stawiają zdecydowanie wyżej producentów z Europy i USA.
Kupno średnich/ciężkich śmigłowców transportowych w najbliższym czasie to konieczność. Podobnie jak w wypadku zakupu samolotu wielozadaniowego trzeba będzie najprawdopodobniej wykupić cały system (platforma + uzbrojenie + dodatkowe komponenty), rozbudować całą infrastrukturę oraz opracować system szkolenia dla pilotów. W wypadku zakupu nowego sprzętu najatrakcyjniej wygląda oferta europejska – z racji potencjalnych inwestycji ( w ramach umów kompensacyjnych - offsetu), nowoczesności oferowanego sprzętu oraz potencjalnych korzyści politycznych. Równie interesujące może być podjęcie negocjacji z rządem USA w celu pozyskania używanych maszyn w ramach FMS bądź FMF. Wprawdzie szanse na poważne inwestycje w Polsce maleją jednak jest to rekompensowane możliwością pozyskania solidnych śmigłowców na bardzo dobrych warunkach. W wypadku maszyn dla VIP sprawa się nieco komplikuje. Musza być to nowe i specjalnie przygotowane konstrukcje. Augusta-Westland dysponuje już gotową maszyną. W wypadku sprowadzenia używanych śmigłowców Boeinga, musiałby pojawić się kolejny partner (Sikorsky lub Augusta-Westland?) oferujący odpowiednią konstrukcję. "
Takie moje 3 grosze na nieco ogólnym poziomie
K