Adam Jankowski

Adam Jankowski dziennikarz/
fotoreporter /
freelancer /
www.adamjankowsk...

Temat: Rosja vs Gruzja

Ja już pisałem i jeszcze raz powtórzę - problemem konfliktu oraz tego, że zaognił się ostatnio jest jeden główny powód: Rosja jako siły rozjemcze. To nie chodzi o to czy ktoś tu jest zły a inny dobry, ale nie powinno byc tak, by strona konfliktu była "rozjemcą". A nie może nikt zaprzeczyć, by Rosji nie zależało na uzależnieniu Gruzji od siebie lub chociaż na destabilizacji jej.
Andrzej Radzicki

Andrzej Radzicki właściciel, TUTAM

Temat: Rosja vs Gruzja

Grzegorz S.:
Robert Radoń:

Możemy pofantazjować, i stwierdzić, że państwo aspirujące do NATO widząc koncentrację wojs rosji na swojej granicy powinno zrobić zadymę na arenie międzynarodowej, skrzyknąć wszystkich i spowodować, że cały świat stanie za nimi murem, bo tak by się właśnie stało.
Jeśli by tak było jak piszesz, to znaczy że Gruzini wykonali atak prewencyjny przeciwko Rosji :) Licząc pewnie na zdruzgotanie ich sił na pozycjach wyjściowych :)
To jak dla mnie brzmi kuriozalnie.

Bo Pan nie rozumie. Tego że atak Gruzinów miał w moim scenariuszu za cel pozycje separatystów, (powiedzmy że blok z którego ostrzeliwali pozycje gruzińskie), a nie oddziały inwazyjne.
Gruzini zakładali, że w pierwszych godzinach wojny zbombardują przełęcz przez którą prowadzi jedyna droga z Osetii Pn, dzięki czemu odetną separatystów od wsparcia ze strony Rosji. Wtedy szybko uporali by się z problemem osetyńskim (prawdopodobnie mordując wszystkich przeciwników Gruzji). Niestety niepowodzenie tego planu i szybka rekacja Rosji zmusiała ich do odwrotu w celu chronienia swoich wojsk!
Andrzej Radzicki

Andrzej Radzicki właściciel, TUTAM

Temat: Rosja vs Gruzja

Rosjanie zostają w Osetii Pd, dzięki czemu zapewniają sobie swobodny dostęp do całej Gruzji. Przełęcz łącząca Ostię Pd z Pn była strategicznym punktem dla Gruzinów, niestety nie zdołali go osiągnąć!

konto usunięte

Temat: Rosja vs Gruzja

Andrzej Radzicki:
Gruzini zakładali, że w pierwszych godzinach wojny zbombardują przełęcz przez którą prowadzi jedyna droga z Osetii Pn, dzięki czemu odetną separatystów od wsparcia ze strony Rosji.

Dlaczego więc od bombardowania nie zaczęli? To kluczowy punkt całego planu. (Osobiście jednak uważam że trzeba by jeszcze nad przestrzenią powietrzną w pełni panować).
Andrzej Radzicki

Andrzej Radzicki właściciel, TUTAM

Temat: Rosja vs Gruzja

Grzegorz S.:
Andrzej Radzicki:
Gruzini zakładali, że w pierwszych godzinach wojny zbombardują przełęcz przez którą prowadzi jedyna droga z Osetii Pn, dzięki czemu odetną separatystów od wsparcia ze strony Rosji.

Dlaczego więc od bombardowania nie zaczęli? To kluczowy punkt całego planu. (Osobiście jednak uważam że trzeba by jeszcze nad przestrzenią powietrzną w pełni panować).
Wiemy tyle ile media zechca nam powiedzieć. Reszta to domosły.
Może prowadzili ostrzał przełęczy może był on zbyt słaby....
(co do panowania w przestrzeni powietrznej to w pełni się z tym zgadzam)Andrzej Radzicki edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 12:26

Temat: Rosja vs Gruzja

Andrzej Radzicki:
Grzegorz S.:
Robert Radoń:

Możemy pofantazjować, i stwierdzić, że państwo aspirujące do NATO widząc koncentrację wojs rosji na swojej granicy powinno zrobić zadymę na arenie międzynarodowej, skrzyknąć wszystkich i spowodować, że cały świat stanie za nimi murem, bo tak by się właśnie stało.
Jeśli by tak było jak piszesz, to znaczy że Gruzini wykonali atak prewencyjny przeciwko Rosji :) Licząc pewnie na zdruzgotanie ich sił na pozycjach wyjściowych :)
To jak dla mnie brzmi kuriozalnie.

Bo Pan nie rozumie. Tego że atak Gruzinów miał w moim scenariuszu za cel pozycje separatystów, (powiedzmy że blok z którego ostrzeliwali pozycje gruzińskie), a nie oddziały inwazyjne.
Gruzini zakładali, że w pierwszych godzinach wojny zbombardują przełęcz przez którą prowadzi jedyna droga z Osetii Pn, dzięki czemu odetną separatystów od wsparcia ze strony Rosji. Wtedy szybko uporali by się z problemem osetyńskim (prawdopodobnie mordując wszystkich przeciwników Gruzji). Niestety niepowodzenie tego planu i szybka rekacja Rosji zmusiała ich do odwrotu w celu chronienia swoich wojsk!

Dokładnie tak samo uważam, Gruzini zakładali że w ciągu dwóch dni dotrą do tunelu, zablokują go, a do tego czasu ich nieformalni sojusznicy zablokują decyzje ONZ, na tyle, że nie zostaną podjęte żadne dziania militarne, a gdy już Osetia zostanie opanowana, to nagonka medialna na Rosję i polityka faktów dokonanych zrobią swoje, nikt nie będzie płakał po Osetyńcach.
Stąd też i moment ataku został wybrany tak, żeby Putin siedizał na trybunie w Pekinie i nie miał kto podjąć decyzji ze strony Rosji.
Dlatego właśnie uważam, że Gruzini planowali zwykłe ludobójstwo, i zaangażowanie emocjonalne naszych władz po ich stronie, po raz kolejny ośmiesza nasze Państwo.
To nie jest walka dobra ze złem, jak próbuje się to przedstwić w dyspozycyjnych mediach, jeszcze raz powtarzam, nie jestem po stronie rosji, wkurwia mnie poprostu głupota, partanina i traktowanie mnie przez rządzących i dziennikarzy jak półgłówka.

konto usunięte

Temat: Rosja vs Gruzja

Robert Radoń:
Dokładnie tak samo uważam, Gruzini zakładali że w ciągu dwóch dni dotrą do tunelu, zablokują go, a do tego czasu ich nieformalni sojusznicy zablokują decyzje ONZ, na tyle, że nie zostaną podjęte żadne dziania militarne,

Gdzie najbliżej Osetii stacjonują jednostki WDW?

Temat: Rosja vs Gruzja

Może Pan rozwinie swoją myśl?

konto usunięte

Temat: Rosja vs Gruzja

Jak szybko na kryzysową sytuację w granicach FR są w stanie zareagować rosyjskie wojska desantowe? Innymi słowami - odnoszę wrażenie, że gdzieś znika w tym "Scenariuszu z przełęczą" aspekt zaopatrzenia z powietrza.

Temat: Rosja vs Gruzja

Wojska desantowe raczej nie pokonają w górach dobrze umocnionych jednostek pancernych i piechoty zmotoryzowanej, to się udaje ale nie na taką skalę.
Z powietrza, to trzeba jeszcze mieć co zaopatrywać, jeśli jednostki ciężkie by zostały zablokowane po drugiej stronie tunelu, to pozamiatane.
Przy takiej atmosferze międzynarodowej, Rosja raczej nie zaatakowała by Gruzji pełnymi siłami, tak chyba sądzili Gruzini.
Zresztą, wszyscy mówią o Saakaszwilim, ale tam jest masa oficerów amerykańskich, izraelskich przecież, gdyby tylko Saakaszwili chciał wojny, to by go reszta miłujących pokój rodaków zamknęła w wariatkowie.
Gruzini się poprostu baardzo przeliczyli, może liczyli na to, że te dość nieliczne siły, które wyszły z tunelu, rozwalą w bitwie pancernej na ulicach Cchinwali? w końcu w sobotę rano, gdy ruskie tanki już były w stolicy, Gruzini nadal atakowali miasto, zwiększając zangażowanie, pchając do walki wszystkie czołgi.
To właśnie po przegranej bitwie pancernej, Saakaszwili stwierdził, jakby się nic nie stało, ok. sory, wycofujemy się, nie było sprawy i jako "gest dobrej woli", wycofał swoje wojska ze stolicy Osetii, powtarzam, ze stolicy, wcale nie z całego wcześniej opanowanego terytorium.
I to są fakty, które można sprawdzić w prasie, relacjonującej wydarzenia co godzinę.Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 12:53
Andrzej Radzicki

Andrzej Radzicki właściciel, TUTAM

Temat: Rosja vs Gruzja

Grzegorz S.:
Jak szybko na kryzysową sytuację w granicach FR są w stanie zareagować rosyjskie wojska desantowe? Innymi słowami - odnoszę wrażenie, że gdzieś znika w tym "Scenariuszu z przełęczą" aspekt zaopatrzenia z powietrza.
Gruzini prawdopodobnie zakładali, że są na tyle dobrze przygotowani i uzbrojeni, że z desantem sobie poradzą. Problem dla nich stanowiły wojska pancerne o czym mieliśmy okazję się przekonać. (Już podczas II wojny światowej niemcy mówili, że T34 to wcale nie jest taki rewelacyjny czołg. Jego potęgę stanowiła ilość. Niemcom bardzo czesto brakło amunicji ppanc w walce z T34).
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Rosja vs Gruzja

Istnieją Osetia Południowa i Północna. Południowa jak wiadomo należała w jakiś spsoób do Gruzji. Niemniej wpływy rosyjskie były i są tam wielkie. Rosjanom szczególnie zależy na destabilizacji w tym regionie. Zablokowanie lub częsciwoe utrudnienia w przepływie w tamtych stropnach ropy i gazu. Bo chca miec na to monopol. Dal Gruzji taka sytuacja z Osetią płd. to wrzód na... Majac takie regiony jak wspomniana Osetia Południowa Gruzja nie miałaby szans na przyjęcie do NATO. Wystarczy zauwazyc kim sa przywódcy Osetii, jaki kierunek obrali. Konflikt tam wisiał od dawna. Chodziło tylko na jaka skalę. Po stronie Rosji są prawie wszystkie karty. Więc nimi rozghrywali co się da i jak się da. Gruzini musieli coś z Osetią zrobić. I doskonale zdawali sobie sprawę, ze militarnie pzregrają. Na co liczyli? Byc może na mniejszą reakcje Rosjan. Bo w sumie Osetia Płd. to nie ziemia rosyjska. To nie rdzeenne ziemie Rosjan. Jak zwykle w tle jest ropa i gaz. I własna kieszeń. I niepohamowana chęć dominacji. Co może przynieść przyszłosć? To zależy jak inne byłe kraje ZSRR spojrzą na władzę Rosjan w tamtym rejonie. Może obecnie jest jeszcze strach. Ale co moze sie stac, gdy władze w niektórych krajach w końcu przejmą islamiści? Kto będzia miał wrzód?
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Rosja vs Gruzja

Robert Radoń:
Wojska desantowe raczej nie pokonają w górach dobrze umocnionych jednostek pancernych i piechoty zmotoryzowanej, to się udaje ale nie na taką skalę.
Z powietrza, to trzeba jeszcze mieć co zaopatrywać, jeśli jednostki ciężkie by zostały zablokowane po drugiej stronie tunelu, to pozamiatane.
Przy takiej atmosferze międzynarodowej, Rosja raczej nie zaatakowała by Gruzji pełnymi siłami, tak chyba sądzili Gruzini.
Zresztą, wszyscy mówią o Saakaszwilim, ale tam jest masa oficerów amerykańskich, izraelskich przecież, gdyby tylko Saakaszwili chciał wojny, to by go reszta miłujących pokój rodaków zamknęła w wariatkowie.
Gruzini się poprostu baardzo przeliczyli, może liczyli na to, że te dość nieliczne siły, które wyszły z tunelu, rozwalą w bitwie pancernej na ulicach Cchinwali? w końcu w sobotę rano, gdy ruskie tanki już były w stolicy, Gruzini nadal atakowali miasto, zwiększając zangażowanie, pchając do walki wszystkie czołgi.
To właśnie po przegranej bitwie pancernej, Saakaszwili stwierdził, jakby się nic nie stało, ok. sory, wycofujemy się, nie było sprawy i jako "gest dobrej woli", wycofał swoje wojska ze stolicy Osetii, powtarzam, ze stolicy, wcale nie z całego wcześniej opanowanego terytorium.
I to są fakty, które można sprawdzić w prasie, relacjonującej wydarzenia co godzinę.Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 12:53
Kto ma przewagę w górach?

Temat: Rosja vs Gruzja

Górale
ps. Jakie pytanie taka odpowiedź
ps2. to jest forum militarne a nie polityczne, więc sądzę że kwestie "racji" możemy sobie darować, tak ja przynajmniej to sobie wyobrażałem.
Przecież tak samo można by powiedzieć, że Gruzja była częścią Rosji, i to przyłączyła się do Rosji sama, na własną prośbę, więc dyskusja o racjach, w tym wypadku jest stratą czasu, piszmy lepiej o czołgach, samolotach i jednostkach desantowych, wiejących zygzakami, przed polującymi na nich czołgami i transporterami opancerzonymi.
To tak samo, jak podobno czołgi nie mają szans w mieście :)Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 14:33
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Rosja vs Gruzja

Robert Radoń:
Górale
ps. Jakie pytanie taka odpowiedź
ps2. to jest forum militarne a nie polityczne, więc sądzę że kwestie "racji" możemy sobie darować, tak ja przynajmniej to sobie wyobrażałem.
Przecież tak samo można by powiedzieć, że Gruzja była częścią Rosji, i to przyłączyła się do Rosji sama, na własną prośbę, więc dyskusja o racjach, w tym wypadku jest stratą czasu, piszmy lepiej o czołgach, samolotach i jednostkach desantowych, wiejących zygzakami, przed polującymi na nich czołgami i transporterami opancerzonymi.
To tak samo, jak podobno czołgi nie mają szans w mieście :)Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 14:33
Moje pytanie wyraźnie dotyczyło sfery militarnej. Przewagi wojsk desantowych w górach nad innymi rodzajami wojsk lub odwrotnie.
Temat jest Rosja vs Gruzja. Więc coś wiecej niż czołgi i prace. zresztą sam Pan pisze o mozliwosci ludobójstwa przez Gruzinów itp. To dopiero lanie wody.

Temat: Rosja vs Gruzja

Jacek Piotrowski:
Robert Radoń:
Górale
ps. Jakie pytanie taka odpowiedź
ps2. to jest forum militarne a nie polityczne, więc sądzę że kwestie "racji" możemy sobie darować, tak ja przynajmniej to sobie wyobrażałem.
Przecież tak samo można by powiedzieć, że Gruzja była częścią Rosji, i to przyłączyła się do Rosji sama, na własną prośbę, więc dyskusja o racjach, w tym wypadku jest stratą czasu, piszmy lepiej o czołgach, samolotach i jednostkach desantowych, wiejących zygzakami, przed polującymi na nich czołgami i transporterami opancerzonymi.
To tak samo, jak podobno czołgi nie mają szans w mieście :)Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 14:33
Moje pytanie wyraźnie dotyczyło sfery militarnej. Przewagi wojsk desantowych w górach nad innymi rodzajami wojsk lub odwrotnie.
Temat jest Rosja vs Gruzja. Więc coś wiecej niż czołgi i prace. zresztą sam Pan pisze o mozliwosci ludobójstwa przez Gruzinów itp. To dopiero lanie wody.

ugeruje Pan że Gruzini, tworzący trzon partyjnej wierchuszki cccp, faworyzowani przez komitet centralny rodacy stalina, którego pomniki nadal stoją na głównych placach większych miast Gruzji, po rozpadzie sojuza, automatycznie stali się miłującymi pokój pacyfistami, i w żadnym wypadku nigdy, nikogo by nie zaatakowali? :)
Zasady użycia wojsk desantowych zostały opraciwane już dawno temu, i proszę sobie o tym poczytać, z definicji nikt nie robi desantu w strefie działań wojennych, tylko na zapleczu praciwnika, bo w starciu z jednostkami liniowymi spadochroniarze są bez szans.
A w górach, jeszcze dodatkowo by się rozproszyli, pogubili i zostali wytłuczeni jak dzieci we mgle.
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Rosja vs Gruzja

Robert Radoń:
Jacek Piotrowski:
Robert Radoń:
Górale
ps. Jakie pytanie taka odpowiedź
ps2. to jest forum militarne a nie polityczne, więc sądzę że kwestie "racji" możemy sobie darować, tak ja przynajmniej to sobie wyobrażałem.
Przecież tak samo można by powiedzieć, że Gruzja była częścią Rosji, i to przyłączyła się do Rosji sama, na własną prośbę, więc dyskusja o racjach, w tym wypadku jest stratą czasu, piszmy lepiej o czołgach, samolotach i jednostkach desantowych, wiejących zygzakami, przed polującymi na nich czołgami i transporterami opancerzonymi.
To tak samo, jak podobno czołgi nie mają szans w mieście :)Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 14:33
Moje pytanie wyraźnie dotyczyło sfery militarnej. Przewagi wojsk desantowych w górach nad innymi rodzajami wojsk lub odwrotnie.
Temat jest Rosja vs Gruzja. Więc coś wiecej niż czołgi i prace. zresztą sam Pan pisze o mozliwosci ludobójstwa przez Gruzinów itp. To dopiero lanie wody.

ugeruje Pan że Gruzini, tworzący trzon partyjnej wierchuszki cccp, faworyzowani przez komitet centralny rodacy stalina, którego pomniki nadal stoją na głównych placach większych miast Gruzji, po rozpadzie sojuza, automatycznie stali się miłującymi pokój pacyfistami, i w żadnym wypadku nigdy, nikogo by nie zaatakowali? :)
Zasady użycia wojsk desantowych zostały opraciwane już dawno temu, i proszę sobie o tym poczytać, z definicji nikt nie robi desantu w strefie działań wojennych, tylko na zapleczu praciwnika, bo w starciu z jednostkami liniowymi spadochroniarze są bez szans.
A w górach, jeszcze dodatkowo by się rozproszyli, pogubili i zostali wytłuczeni jak dzieci we mgle.
Szczególnie przez czołgi> Ja nie wiem czy gruzini są miłujacym pokój narodem czy nie. To nie o to chodzi. Ale już nie chce mi się coś Panu tłumaczyć.

Temat: Rosja vs Gruzja

Wie Pan, czołgi, wbrew pozorom, to nie są takie maszyny, które rozjeżdżają gąsienicami żołnierzy przeciwnika :) Pan sobie wyobrazi, że taki ruski tank ma armatę kali. 125mm, którą strzela z szybkością kilku wystrzałów na minutę na odległość kilku kilometrów, ma też szybkostrzelne karabiny maszynowe ka. 12.5 mm, robiące sieczkę z człowieka na dystansie ponad 1km.
A załoga takiego czołgu ma termowizory, noktowizory i jest osłonięta dość pokaźnym pancerzem.
To już nie są czasy rudego 102, jeśli pan myśli że te czołgi miały by jeździć za spadochroniarzami a tamci uciekli by na drzewo, to chyba jednka nie tak by to wyglądało :)
A niech mi pan potłumaczy, proszę bardzo, jestem z natury człowiekiem ciekawski.Robert Radoń edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 15:07
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Rosja vs Gruzja

Robert Radoń:
Wie Pan, czołgi, wbrew pozorom, to nie są takie maszyny, które rozjeżdżają gąsienicami żołnierzy przeciwnika :) Pan sobie wyobrazi, że taki ruski tank ma armatę kali. 125mm, którą strzela z szybkością kilku wystrzałów na minutę na odległość kilku kilometrów, ma też szybkostrzelne karabiny maszynowe ka. 12.5 mm, robiące sieczkę z człowieka na dystansie ponad 1km.
A załoga takiego czołgu ma termowizory, noktowizory i jest osłonięta dość pokaźnym pancerzem.
To już nie są czasy rudego 102
o rany. jestem pod wrażeniem. Myślałem że pancerz jest z eternitu.
A mi się dotąd wydawało, ze w górach ten złom moze byle ćwok granatem załatwić.

Temat: Rosja vs Gruzja

To się Panu wydawało. Podpowiem Panu że patent z butelką z benzyną też już nie zadziała :)
Szczególnie, że taki czołg z definicji sam sobie nie jeździ

Następna dyskusja:

Rosja tylko straszy?




Wyślij zaproszenie do