konto usunięte
Temat: Filmy wojenne - naj...
W innym wątku:> Rafal G.:
> A ja myslalem ze chodzi o filmy wojenne i do recenzowania sie
> przymierzam... ;)
Proponuje tutaj - najlepszy/najgorszy film wojenny + kilka słów recenzji/uzasadnienia.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Piotr
Hołownia Pmp
Kierownik Działu,
T-Mobile PL - PTC
S.A.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Remigiusz W.:>
wspominania w kółko tych samych dawnych krzywd. Do szału doprowadza polskie publicznie świętowanie raczej... klęsk, zamiast zwycięstw.Z tym sie zgadzam, ciagle sie rozpamietuje powstania, z ktorych zadne nic nie przynioslo, zaiast zaczac patrzec do przodu i budzic patriotyzm na budowaniu, a nie rozpamietywaniu.
R.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Rafal G.:
A co do G.I.Jane - na pewno jest blizsza rzeczywistosci niz filmy pasikowskiego ;))
konto usunięte
Szymon G.:
Rafal G.:
A co do G.I.Jane - na pewno jest blizsza rzeczywistosci niz filmy pasikowskiego ;))
Co ty wiesz... o zabijaniu ;)
konto usunięte
Remigiusz W.:
Z tą wiernością, to bym polemizował, ale ogólnie film nie jest taki znowu zły.
A co do "amerykańskiej zadętości", to ja im tego szczerze zazdroszczę. Bo dla nich jest zupełnie naturalne i oczywiste jest coś, co Ty odbierasz w ten sposób. U nas publiczne pokazywanie patriotyzmu jest niemodne, odwoływanie się do symboli narodowowych budzi niepokój, co gorsza wywołuje śmieszność. Wynika to z wielu powodów, choćby faktu, że przez wiele lat to nie było tak do końca "nasze" państwo, a "ich".
Teraz też nie jest lepiej, bo choć obecne władze odwołują się do patriotyzmu czy próbują wskrzesić pewne narodowe obrzędy i rytuały, to coś, co w założeniu miało być słuszne i sensowne (i z czym się zgadzam, dodam), wychodzi dosyć karykaturalnie i operetkowo. Niestety, prezentowany publicznie patriotyzm rodem z końca XIX wieku niespecjalnie pasuje do drugiego tysiąclecia i społeczeństwa w coraz większym stopniu postindustrialnego. A duma narodowa niekoniecznie wynika z postawy wrogiej wobec wszystkich dookoła i wspominania w kółko tych samych dawnych krzywd. Do szału doprowadza polskie publicznie świętowanie raczej... klęsk, zamiast zwycięstw.
R.
konto usunięte
Dariusz M.:
Szymon G.:
Rafal G.:
A co do G.I.Jane - na pewno jest blizsza rzeczywistosci niz filmy pasikowskiego ;))
Co ty wiesz... o zabijaniu ;)
Taaa... albo misja pokojowa w Bośni wg Pasikowskiego: "człowieku kompletnie od******* facetowi, przyszliśmy tu k**** krzewić pokój, a nie kijem d*** obijać, kompletnie ich po****** człowieku!" :D
"Demony wojny wg Goyi" - obok "Psów" chyba najlepszy film Pasikowskiego.
konto usunięte
Szymon G.:
Dariusz M.:
Szymon G.:
Rafal G.:
A co do G.I.Jane - na pewno jest blizsza rzeczywistosci niz filmy pasikowskiego ;))
Co ty wiesz... o zabijaniu ;)
Taaa... albo misja pokojowa w Bośni wg Pasikowskiego: "człowieku kompletnie od******* facetowi, przyszliśmy tu k**** krzewić pokój, a nie kijem d*** obijać, kompletnie ich po****** człowieku!" :D
"Demony wojny wg Goyi" - obok "Psów" chyba najlepszy film Pasikowskiego.
"Demony wojny" byly, jakie byly. Jedno jednak tam bylo pokazane wysmienicie.
A mam na mysli przydatnosc poborowych w trakcie dzialan wojennych. Mysle, ze w prawdziwej akcji zachowywaliby sie tak samo. Biegaliby wszedzie szukajac w panice tylko kryjowki.
To uwazam za udany epizod tego filmu.
A co do technicznych spwaw, to mogli bardziej podrasowac ten fajerwerk, ktory wystrzelili w Mi-8... A eweidentnie widac bylo, ze nawet sie nie starali aby przypominalo to rakiete...Szymon Gębka edytował(a) ten post dnia 07.08.07 o godzinie 18:25
konto usunięte
Dariusz M.:
Szymon G.:
Dariusz M.:
Szymon G.:
Rafal G.:
A co do G.I.Jane - na pewno jest blizsza rzeczywistosci niz filmy pasikowskiego ;))
Co ty wiesz... o zabijaniu ;)
Taaa... albo misja pokojowa w Bośni wg Pasikowskiego: "człowieku kompletnie od******* facetowi, przyszliśmy tu k**** krzewić pokój, a nie kijem d*** obijać, kompletnie ich po****** człowieku!" :D
"Demony wojny wg Goyi" - obok "Psów" chyba najlepszy film Pasikowskiego.
"Demony wojny" byly, jakie byly. Jedno jednak tam bylo pokazane wysmienicie.
A mam na mysli przydatnosc poborowych w trakcie dzialan wojennych. Mysle, ze w prawdziwej akcji zachowywaliby sie tak samo. Biegaliby wszedzie szukajac w panice tylko kryjowki.
To uwazam za udany epizod tego filmu.
A co do technicznych spwaw, to mogli bardziej podrasowac ten fajerwerk, ktory wystrzelili w Mi-8... A eweidentnie widac bylo, ze nawet sie nie starali aby przypominalo to rakiete...
Co racja to racja, ale to z jeden z niewielu polskich filmów wojennych po 1989 roku, o ile pamiętam nic potem już chyba nie nakręcono w tym stylu. A szkoda. Armia, zwłaszcza (docelowo) zawodowa powinna umieć się zareklamować ;)
Następna dyskusja: