konto usunięte
Temat: Amerykanie, offset, sojusze
Nowy tema z wątku o Gripenie> Dariusz Lermer:
> !Zrobili nas w wała -
> trzeba było wtedy powiedzieć pocałujcie nas w ... - wychodzimy
> z Iraku.
1) W momencie negocjowania i podpisywania kontraktu Polaków w Iraku jeszcze nie było.
2) Co firmę Lockheed Martin obchodzi obecność Polaków w Iraku? "a wyjdźcie sobie!".
Wątpię, czy po takim postawieniu sprawy, Amerykanie traktowaliby nas poważniej. Raczej doszliby do wniosku, że jesteśmy nie tylko niekompetentni, ale i nieprzewidywalni
> Jak jest ten kraj traktowany - to
> widać po rurociągu PŁN.
To jest pochodna naszego nabożnego stosunku do UE - do Unii na klęczkach.
> Pytanie czy nasz
> kolejny wielki brat sprzeda nam uzbrojenie do nich na miarę czasu
O to bym się specjalnie nie martwił. Producenci broni w USA są prywatnymi przedsiębiorcami, więc w ich interesie leży sprzedaż uzbrojenia. Przemysł zbrojeniowy to dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy miejsc pracy i parę razy tylu wyborców, więc w interesie polityków też leży wzmacnianie państw sojuszniczych. Wreszcie na wypadek wojny, lepszy jest silny sojusznik, dla którego obrony (i obrony własnej strefy wpływów) będzie należało poświęcić znacznie mniej ludzi, sprzętu i pieniędzy.
Bardziej bym się martwił o to, czy nam (i przede wszystkim - naszym politykom) starczy determinacji, by nie ulec pacyfistycznym ułudom.