Temat: Ślęża:)
Michalina Strobiń:
Czy nie uważacie, że skoro legendy prawią, że Ślęża to zasypane wrota piekieł, to czy nie jest to miejsce mocy mało pozytywnej?
Nie sądzę. Jak zwykle wyjaśnienie kwestii leży w zrozumieniu języka.
Słowo piekło nie znaczy to, co powszechnie zwykło się przyjmować.
Pierwotne słowo, a bazie którego ono powstało Zawiera magiczną formułę,
której bardzo się bali chrystianie - ponieważ działa ona bardzo skutecznie i bezwzględnie.
I dla ludzi o wątpliwym "morale" wiąże się zazwyczaj z odczuciami mało przyjemnymi,
choć wcale nie musi tak być.
To efekt interakcji względnej.
Jadąc w stronę góry od Niemczy, przez Sulistrowice, dzieją się tak dziwne rzeczy, góra puchnie w oczach, przesuwa się.
Rzeczywiście z tego kierunku zachodzą dziwne zjawiska.
Kiedyś jadąc z kolegą doświadczyłem jak góra po prostu znikła w pogodny dzień,
po czym przez około godzine jazdy przez różne małe wioski ciągle jej nie było.
Po godzinie trafiliśmy w punkt wyjścia, po czym góra wróciła na swoje miejsce.
Nie zastanawiało Was nigdy, co robi na górze kościół,
Jak gdzieś-kolwiek stoi Kościół to zawsze coś przydeptuje (zwłaszcza te sprzed II-giej wojny),
bo te późniejsze to przydeptują potencjał rozwojowy.
dlaczego jest on szczelnie zamknięty.
może żeby się gośću z krzyża nie zerwał na wagary?
nie mam pojęcia.
albo żeby ktoś pustki nie wyniósł?