Marcin Kwieciński

Marcin Kwieciński Konsultant
Produktywności.
Autor projektu
"Ogarnij Chaos"

Temat: Presence (Dostepnosc)

Jakie jest Wasze zdanie na temat mechanizmu Presence?

Z doswiadczenia wiem, ze wielu uzytkownikow ma pewne obawy z uzywaniem tego mechanizmu. Osobiscie jednak uwazam, ze zaimplementowany z glowa jest doskonalym narzedziem zaoszczedzajacym wiele czasu, ktory tracimy na proces nawiazywania komunikacji oraz "orientacje" gdzie ktory z pracownikow jest.

Czy liczyliscie kiedys ile czasu poswiecacie na zwykle proby dodzwonienia sie do kogos, pytania czy moze teraz rozmawiac i konczenie rozmowy po dowiedzeniu sie ze ktos wlasnie jest na spotkaniu?

Mysle ze rozsadnie wdrozony i uzywany status presence, pozwala wyeliminowac te niedogodnosc.

Jako wstep do dyskusji zapraszam do lektury nastepujacego wpisu: http://www.microsoftuc.pl/2007/10/22/presence-w-jaki-s... oraz dokumentow w nim opisanych.

Temat: Presence (Dostepnosc)

użyłeś pięknego słowa... używany... w wielu firmach stosuje sie np kalendarze w outlooku opublikowane na exchange'u... tylko co z tego jak mało kto to potem wypełnia...

obawiam sie ze jako pomysł rzecz fantastyczna...
umrze wraz z czasem (chyba ze ludzie zaczna uzywac tzn zauwaza ze cos to pomaga)

co do czasu który potrzebuje na połączenie się z kims to zawsze jest krotki :D
choć gdyby zaimplementowac OC na symbiana to pewnie miał bym wstawione ze jestem poza biurem i tylko w sprawach wagi państwowej :D

[EDIT]
ponadto juz w exchange + office + sharepoint mozna było zrobić fajne narzedzie do prezentacji statusu... wiec nie jest to jedynie zasluga OCS.. bardziej bym sie przychylił do opinii ze jest to ewolucja :] [/EDIT]Grzegorz Piotrowski edytował(a) ten post dnia 23.10.07 o godzinie 15:52
Marcin Kwieciński

Marcin Kwieciński Konsultant
Produktywności.
Autor projektu
"Ogarnij Chaos"

Temat: Presence (Dostepnosc)

Grzegorz P.:
użyłeś pięknego słowa... używany... w wielu firmach stosuje sie np kalendarze w outlooku opublikowane na exchange'u... tylko co z tego jak mało kto to potem wypełnia...

obawiam sie ze jako pomysł rzecz fantastyczna...
umrze wraz z czasem (chyba ze ludzie zaczna uzywac tzn zauwaza ze cos to pomaga)

Masz rację, największe wyzwanie to przekonać, że im się to przyda. Jak już to się uda to sami zaczynają używać, bo widzą że to zaoszczędza im dużo czasu.

Należy również pamiętać, że jedną z grup odbiorców tego typu rozwiązań są obecni nastolatkowie, którzy nie wyobrażają sobie życia (ani pracy) bez komuniatora, social networkingu, web 2.0 etc.

I to oni wkrótce staną się pracownikami firm i sam e-mail im nie wystarczy. Już dziś daje się zaobserwować samoistne "wdrażanie" gg lub skype do przedsiębiorstw wbere woli IT i zarządu.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Presence (Dostepnosc)

Grzegorz P.:
użyłeś pięknego słowa... używany... w wielu firmach stosuje sie np kalendarze w outlooku opublikowane na exchange'u... tylko co z tego jak mało kto to potem wypełnia...

Pracowałeś kiedyś w jakiejś większej firmie gdzie potrzebna była "synchronizacja" pracy zespołów? Kalendarz grupowy to podstawa i narzędzie używane na co dzień w bardzo wielu firmach. Ja sobie już nie wyobrażam pracy bez kalendarza grupowego.

Kyniu

Temat: Presence (Dostepnosc)

wspolpracuje z roznymi firmami.. i widze jak wykorzystywane sa rozne systemy, w tym zsynchronizowane kalendarze...

niezaleznie od potrzeb komunikacji i synchronizacji najczesciej mimo posiadania systemow... konczy sie na komunikacji telefonicznej... w przypadku UC teoretycznie to sie zmieni... pod warunkiem ze ludzie beda korzystali z mechanizmu ;]

Następna dyskusja:

dostepnosc serwerow




Wyślij zaproszenie do