Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Robert K.:
Przemek H.:
Paulina, swietny pomysl z cmentarzami. Ale chyba jedyna data to 2 listopada. W kazdym razie ja sie pisze a jak sie nie zbierzemy to sam pojde :)


Lepiej w Święto zmarłych! Efekty i wrażenia z widoku płonących zniczy na cm. Powązkowskim są niezapomniane! Od kilku lat chodzę wieczorami, także na Wojskowe Powązki. Polecam
masz rację, ale trzeba wziąć pod uwagę pozostałe aspekty
tego dnia ludzie nawet po zachodzie słońca będą się modlić przy grobach bliskich, i powiem szczerze, że jakby mi jakiś wariat (w moim słowniku to słowo nie ma negatywnego wydźwięku) z aparatem podszedł to bym przegoniła, pewne świętości trzeba uszanować, a jeśłi mielibyśmy się umówić to byłaby juz banda wariatów, wiec moglibyśmy zakółcać czas na modlitwę
poza tym dla niektórych to czas dla rodziny, niektórzy na ten dzień wyjeżdżają, patrzmy na dobro ogółu
2 listopada i ewentualnie 31 października to daty optymalne, mniej ludzi na cmentarzach i nastrój troszkę bardziej mroczny, bo znicze juz wtedy się palą, mniejsze ilosci ale jednak
taka mała dygresja :)Paulina L. edytował(a) ten post dnia 26.10.07 o godzinie 14:08

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
masz rację, ale trzeba wziąć pod uwagę pozostałe aspekty
tego dnia ludzie nawet po zachodzie słońca będą się modlić przy grobach bliskich, i powiem szczerze, że jakby mi jakiś wariat (w moim słowniku to słowo nie ma negatywnego wydźwięku) z aparatem podszedł to bym przegoniła, pewne świętości trzeba uszanować,

Wlasnie, dlatego 2. proponuje.

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

widzisz Żabolku, my to się jednak czasem rozumiemy

...mnie nie bedzie...

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Ropuszko, jakos sobie z Michalem bez Ciebie poradzimy... choc oczywiscie wszyscy zalujemy.

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

och, złośliwości wyczuwam...

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

jak zwykle bezpodstawnie...
:)

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

:P
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Ja na 2 listopada się piszę! Tylko nie umawiajcie spotkania zbyt wcześnie, bo na 9:00 jadę na zmianę opon na Ursynów.

A tak BTW, to 1 listopada jest uroczystość Wszystkich Świętych, czyli imieniny wszystkich nas :-). A 2 listopada to święto wszystkich wiernych zmarłych i to jest właściwy dzień, kiedy powinno się iść na cmentarz.
A dlaczego zostało to odwrócone a raczej złączone w jeden dzień - zresztą nie tylko w Polsce - może ze względów praktycznych...Dorota Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 26.10.07 o godzinie 22:08

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

No ja mysle, ze raczej powinnismy sie umowic jakos po 16:00 zeby z jednej strony zlapac troche swiatla dziennego a z drugiej zrobic tez troche zdjec po zmroku.
Jakie cmentarze proponujecie? Powazki czy cos mniejszego/mniej znanego?
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
Robert K.:
Przemek H.:
Paulina, swietny pomysl z cmentarzami. Ale chyba jedyna data to 2 listopada. W kazdym razie ja sie pisze a jak sie nie zbierzemy to sam pojde :)


Lepiej w Święto zmarłych! Efekty i wrażenia z widoku płonących zniczy na cm. Powązkowskim są niezapomniane! Od kilku lat chodzę wieczorami, także na Wojskowe Powązki. Polecam
masz rację, ale trzeba wziąć pod uwagę pozostałe aspekty
tego dnia ludzie nawet po zachodzie słońca będą się modlić przy grobach bliskich, i powiem szczerze, że jakby mi jakiś wariat (w moim słowniku to słowo nie ma negatywnego wydźwięku) z aparatem podszedł to bym przegoniła, pewne świętości trzeba uszanować, a jeśłi mielibyśmy się umówić to byłaby juz banda wariatów, wiec moglibyśmy zakółcać czas na modlitwę
poza tym dla niektórych to czas dla rodziny, niektórzy na ten dzień wyjeżdżają, patrzmy na dobro ogółu
2 listopada i ewentualnie 31 października to daty optymalne, mniej ludzi na cmentarzach i nastrój troszkę bardziej mroczny, bo znicze juz wtedy się palą, mniejsze ilosci ale jednak
taka mała dygresja :)Paulina L. edytował(a) ten post dnia 26.10.07 o godzinie 14:08

Ja to wszystko rozumiem, ale z tą bandą to nie masz racji. Byłaś kiedyś wieczorem na Powązkach? Nawet nie wiesz ile osób przychodzi robić zdjęcia! Bardzo wiele osób przychodzi ze statywami, rozkładają się i nikomu to nie przeszkadza.

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Jasne Robart, ale to jest święto i tu chodzi o szacunek, nic innego

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

pewnie tak
ja mówię o swoich uczuciach
od dziecka wpajano mi pewne wartości i łamanie ich nawet dla realizacji swoich pasji nie wchodzi w grę, jeśli wy uważacie, ze to jest ok, przecież nie zatrzymam, wypowiedziałam swoje zdanie
dodałam też, że dla wielu osób to jest czas dla rodziny
ciekawe, że do tego nikt się nie odniósł :)
ogólnie, jeśli byłabym w warszawie 1 i byłby plener to bym nie poszła, z czystego szacunku dla osób które tego dnia chcą być blisko z tymi którzy odeszli, ale co wy zrobicie, to nie moja sprawa :)

P.S. witaj Grzegorz, widziała zdjecia z wyjazdu do Indii, jest na co popatrzeć :)

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Grzegorz H.:
Paulino. Byłem nad Gangesem w miejscu, gdzie palnone są zwłoki. Jako biały, z aparatem i arafatką na głowie nie byłem anonimowy. Jesli się zachowa szacunek dla tradycji oraz nie naruszy czyjejś wolności osobistej, można nie tylko zdjęcia robić, ale i być traktowanym jako ktoś bliski.

Jesli moge dorzucic swoje 3 grosze, to przyklad z Gangesem nie jest dobra analogia. Gdy bylem w Korei tez bez zenady wlazilem wszedzie gdzie sie dalo podczas ichniejszego bozego narodzenia (urodziny Buddy). A to dlatego, ze w obu przypadkach tj. i nad Gangesem i w Korei ty i ja nie jestesmy czescia tej kultury i nie mamy w zwiazku z tymi obrzedami zadnych glebszych skojarzen, odczuc itd. a wiec w efekcie jest to latwiejsza sytuacja. Bo tu nie chodzi tylko o odczucia tych, ktorzy przyszli na cmentarz do swoich bliskich, tu chodzi tez o moje odczucia gdybym mial ich fotografowac. Moim zdaniem to by bylo troche niestosowne ale oczywiscie jesli uwazasz, ze to ok, to dla mnie nie ma sprawy.

Mozna oczywiscie powiedziec, ze w dzisijeszej kulturze obrazkowej ekipy telewizyjne wchodza na porodowke, do prosektorium itd. i nie ma tematow tabu ale ja nie uwazam, ze to jest ok. Nie dla mnie.

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Grzegorz H.:
z powodu odejście kogoś bliskiego, oddawanie tej osoby żywiołom (w Polsce do ziemi, tam ogniowi) - to uroczystość i religijne i niezwykle prywatne. Ja nie tylko umiem zachować szacunek, ale i chcę to robić. Mam skojarzenia, mam współczucie.

Wierze, ze umiesz zachowac szacunek a jesli w dodatku potrafisz sie wczuc w inna kulture tak jak w swoja wlasna to tylko mozna pozazdroscic. Dla mnie miejsce pochowku (palenia) w Indiach to jednak cos innego niz cmentarz, na ktorym sa pochowani moi krewni - jest to oczywiscie roznica na poziomie emocji a nie rozumu bo wszystkim zmarlym nalezy sie ten sam szacunek.
Będąc w Indiach nie raz widziałem, jak podirytowany hindus wyrywał białemu aparat za wetknięcie obiektywu prosto w twarz podczas ceremonii religijnej. Mnie nigdy nawet nie zwrócono uwagi. Dbałem o to będąc przwidującym.

To bardzo ladnie, ale wychodzi na to, ze dostrzegasz, podobnie jak ja, granice miedzy tym co wolno z aparatem a czego nie - co mnie zreszta nie dziwi. Jedyna roznica polega na tym, ze dla nas ta granica przebiega w innych miejscach w przypadku polskich cmentarzy.
Moim zdaniem to by bylo troche niestosowne

tiaaa, dziwnie mi się to czyta, po Twojej wcześniejszej wypowiedzi, że bez zenady wlazileś wszedzie gdzie sie dalo podczas ichniejszego bozego narodzenia.. ale nich ci będzie

No dla mnie to nie jest dziwne bo mnie rowniez nigdy nie zwrocono uwagi :) Wiec widac wlazilem tylko tam gdzie sie dalo i gdzie bylo mozna.

Pozostaje jeszcze osobna kwestia, dotyczaca kazdej takiej sytuacji (w dowolnym miejscu na ziemi, nie bierz tego do siebie) a mianowicie czy jedyna miara poprawnosci naszego zachowania jest to, ze nikt nam nie zwroci uwagi i nie wyrwie aparatu. Mysle sobie, ze miedzy calkowita akceptacja czlowieka z aparatem a irytacja kazaca zwrocic komus uwage jest jeszcze wiele stadiow posrednich. Co wiecej, im bardziej odlegla kultura, tym trudniej nam dostrzec te "slabsze" oznaki irytacji. Teraz mowie w swoim imieniu, po doswiadczeniach z Koreanczykami, ktorzy od dziecka sa wychowywani w kulturze, ktora zabrania wyrazania emocji a juz szczegolnie emocji negatywnych. Wiec moze jednak wlazlem tam gdzie nie trzeba, tylko nikt mi nie zwrocil uwagi poniewaz to jeszcze nie bylo totalne zbeszczeszczenie swietego miejsca? Kto wie, kto wie...

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Grzegorz H.:
teraz już inaczej patrzę na
obiekcje Pauliny
>

yyyyyyyy, ale to co Przemek napisał nijak ma się do moich obiekcji, no chyba ze zatopiona w procesy kolakizacyjne oczyszczalni ścieków coś przoczyłam...
mi nie chodziło o włażenie gdzie się da... bo nawet zdjecie z ukrycia dla mnie to w ten dzień coś nie do końca halo, ale to kwestia mojego wychowania i mojego systemu wartości, tyle...

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
yyyyyyyy, ale to co Przemek napisał nijak ma się do moich obiekcji,

No bo to, co Przemek napisal to bylo jako 3 grosze na temat tego, czy analogia podana przez Grzegorza jest dobrze dopasowana do sytuacji a nie na temat postu Pauliny :)
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Może zostałem źle zrozumiany. Nie chodziło mi o fotografowanie ludzi z bliska, ani w ogóle ludzi przy grobach ich bliskich, ale o fotografowanie ... m.in. światła, światła zniczy, światła odbitego od pomników marmurowych, granitowych, z piaskowca itp.itd. Pomysłów jest dużo na ciekawe zdjęcie :-)



Wyślij zaproszenie do