Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
po prostu nie robię zdjeć dla ocen tylko dla siebie i ocenianie ich mnie nie bawi :) nie dam się przekonac chocby nie wiem co...

Każdy robi zdjęcia dla siebie :-)
Ale ok, masz prawo nie chcieć się bawi w tę zabawę :-)

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

mam i z niego korzystam, korzystając również z prawa do wspólnego robienia zdjęć :)
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
mam i z niego korzystam, korzystając również z prawa do wspólnego robienia zdjęć :)

No i fajnie :-)
Bartek Skierkowski

Bartek Skierkowski trener, konsultant

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Przemek Hensel:
Moze lepiej byloby dziesiec zdjec? albo pięć? A moze jedno?

Wiecie co, uważam że Przemek ma rację!

Rozumiem Robert że cała idea takiego plenerowego ćwiczenia ma polegać na tym, że każdy ma do dyspozycji tylko 36 klatek. TYLKO 36... A tymczasem np. ja, mimo najlepszych chęci by napstrykać jak najwięcej (choćby po to, aby przetestować nowo nabyty 55-200), na plenerze nad Bugiem naświetliłem matrycę dokładnie 23 razy.
Wniosek?
36 klatek byłoby wyzwaniem na meczu albo na ślubie... ale w plenerze, w dodatku w lesie i bez modelek? :) Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie 36 nie byłoby jakimś specjalnym ograniczeniem.
A więc...
Proponuję...
Jedną klatkę!
Zrobiłeś zdjęcie? Koniec zabawy! :-)
Będzie to wymagało zaufania w 100% własnej intuicji... będzie wymagało przy każdym spojrzeniu w wizjer poważnego zastanowienia się: czy to na pewno ten kadr? I o to chodzi!
Paulina L.:
ja się nie dam zakonkursować
Myślę Paula że możesz pójść na kompromis i wziąć udział w zabawie sama dla siebie. Tzn. przyjąć te same zasady zabawy co wszyscy, ale nie wystawiać zdjęcia do konkursu. Wilk syty i owca cała ;) Oczywiście - wcale Cię nie namawiam, bo... gdybyś startowała w ostatnim konkursie, jestem pewien że zająłbym najwyżej drugie miejsce! :)

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Bartosz Skierkowski:
A więc...
Proponuję...
Jedną klatkę!
Zrobiłeś zdjęcie? Koniec zabawy! :-)

:)
Bardzo mi sie ta propozycja podoba! I jaka oszczednosc baterii! (co nie jest bez znaczenia w dobie globalnego ocieplenia :)

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Bartosz Skierkowski:
Przemek Hensel:
Moze lepiej byloby dziesiec zdjec? albo pięć? A moze jedno?

Wiecie co, uważam że Przemek ma rację!

Rozumiem Robert że cała idea takiego plenerowego ćwiczenia ma polegać na tym, że każdy ma do dyspozycji tylko 36 klatek. TYLKO 36... A tymczasem np. ja, mimo najlepszych chęci by napstrykać jak najwięcej (choćby po to, aby przetestować nowo nabyty 55-200), na plenerze nad Bugiem naświetliłem matrycę dokładnie 23 razy.
Wniosek?
36 klatek byłoby wyzwaniem na meczu albo na ślubie... ale w plenerze, w dodatku w lesie i bez modelek? :) Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie 36 nie byłoby jakimś specjalnym ograniczeniem.
A więc...
Proponuję...
Jedną klatkę!
Zrobiłeś zdjęcie? Koniec zabawy! :-)
Będzie to wymagało zaufania w 100% własnej intuicji... będzie wymagało przy każdym spojrzeniu w wizjer poważnego zastanowienia się: czy to na pewno ten kadr? I o to chodzi!
Paulina L.:
ja się nie dam zakonkursować
Myślę Paula że możesz pójść na kompromis i wziąć udział w zabawie sama dla siebie. Tzn. przyjąć te same zasady zabawy co wszyscy, ale nie wystawiać zdjęcia do konkursu. Wilk syty i owca cała ;) Oczywiście - wcale Cię nie namawiam, bo... gdybyś startowała w ostatnim konkursie, jestem pewien że zająłbym najwyżej drugie miejsce! :)

Oj Bartosz Bartosz :D

to kiedy ten kampinos? w niedzielę?
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Ludki kochane! Wyluzujcie!
Jak ktoś będzie chciał wziąć udział w rywalizacji, to weźmie. Jak ktoś nie będzie chciał, to nie weźmie. Nikogo z tego powodu z pleneru nie wyrzucimy. Przecież to tylko zabawa i nie ma się co tak obruszać. Na początku pleneru zrobimy listę chętnych na limit 36, a reszta będzie im sekundować pstrykając ile fabryka dała. :-)
Ja też robię zdjęcia dla siebie i to co mi się podoba wcale niekoniecznie musi się podobać innym. Ale pozwalam Wam pojeździć po mich fotach ile tylko dusza zapragnie.

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Dorcia, przymruz oczko ;D

ja się tak bardzo lubię droczyć z Robertem (buziale)
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Mam je cały czas przymrużone, o tak: ;-)
To Twoje droczenie dla postronnego czytelnika wygląda jak całkiem poważna sprzeczka, stąd mój wpis.
Rozumiem, że buziale są dla Roberta ;-)

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

och, jak sprzeczka jak uśmieszki ciagle...
buziale dla Roberta, ale moze i Tobie się rykoszetem ze trzy dostanie jak się tez pouśmiechasz

konto usunięte

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

kto sie lubi, ten sie czubi - to powinno byc motto Ropuszki :P
Remigiusz Romaniuk

Remigiusz Romaniuk Przyjmę zlecenia
fotograficzne ->
fotografia,marketing
, ...

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

pomyśle nad biuletynem

a co do miejsca to myślałem nad pętlą 708 i tam wystartować jakimś szlakiem i wyjść przy ośrodku dla niewidomych

myślę o dość wczesnym wyjściu czyli jak na sobotę koło godz. 9.00 wystartować

co do konkursu na 36klatek - zapisujemy kto robi 36 klatek reszta może nas dopingować strzelaniem seriami.
potem każdy pokazuje swoje wszystkie zrobione fotografie - te które wyszły i te które nie wyszły z tych 36szt. [może być oczywiście mniej zrobione]
myślę, że każdy kto się zapisze będzie grał fair play

PS. Dorotko ty teraz nie wymiguj się analogiem bo wiem że na nim potrafisz robić dobre fotki - zachęcam jednak do cyferki
ja swojego kompakta DigitalM42EOS350d biorę, a na analogu ISO1600
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Bartosz Skierkowski:
Przemek Hensel:
Moze lepiej byloby dziesiec zdjec? albo pięć? A moze jedno?

Wiecie co, uważam że Przemek ma rację!

Rozumiem Robert że cała idea takiego plenerowego ćwiczenia ma polegać na tym, że każdy ma do dyspozycji tylko 36 klatek. TYLKO 36... A tymczasem np. ja, mimo najlepszych chęci by napstrykać jak najwięcej (choćby po to, aby przetestować nowo nabyty 55-200), na plenerze nad Bugiem naświetliłem matrycę dokładnie 23 razy.
Wniosek?
36 klatek byłoby wyzwaniem na meczu albo na ślubie... ale w plenerze, w dodatku w lesie i bez modelek? :) Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie 36 nie byłoby jakimś specjalnym ograniczeniem.

To nie tak. Usłyszałem, że ktoś na jednym z plenerów zrobił ponad 100 zdjęć, ktoś inny 70. I co z tego wyszło? Chodzi o to, by 36 klatek lub max. 36 naciśnięć spustu migawki, bez kasowania, było górną nieprzekraczalną granicą.
Bartosz, raz piszesz, że 36 klatek to dla Ciebie za mało, teraz piszesz, że za dużo. To w końcu jak to jest z Tobą?
Chcesz mniej? Ok, niech będzie 10 klatek, bez kasowania zdjęć.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
Dorcia, przymruz oczko ;D

ja się tak bardzo lubię droczyć z Robertem (buziale)

Coś nowego! ;-)
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Remigiusz R.:
pomyśle nad biuletynem

a co do miejsca to myślałem nad pętlą 708 i tam wystartować jakimś szlakiem i wyjść przy ośrodku dla niewidomych

myślę o dość wczesnym wyjściu czyli jak na sobotę koło godz. 9.00 wystartować

Tzn. gdzie ta pętla? W Truskawiu? A może do Dziekanowa Leśnego i pójśc zielnym szlakiem do Sierakowa, dalej kawałek czarnym do żóltego, dalej żółtym i zielonym powrót do Dziekanowa L.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Paulina L.:
och, jak sprzeczka jak uśmieszki ciagle...
buziale dla Roberta

A czymże to sobie zasłużyłem?
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Remigiusz R.:
pomyśle nad biuletynem

a co do miejsca to myślałem nad pętlą 708 i tam wystartować jakimś szlakiem i wyjść przy ośrodku dla niewidomych

PS. Dorotko ty teraz nie wymiguj się analogiem bo wiem że na nim potrafisz robić dobre fotki - zachęcam jednak do cyferki
ja swojego kompakta DigitalM42EOS350d biorę, a na analogu ISO1600
A może pojechać samochodami i zostawić ja na parkingu w ośrodku w Laskach i zrobić jakąś miłą pętelkę? I proszę wziąć pod uwagę, że nie każdy może zrobić 20 km na piechotę.

PS. Aha! Chcesz, żebym się przedźwigała i na dodatek kiepskie zdjęcia zrobiła ;-)Dorota Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 04.03.08 o godzinie 09:07
Bartek Skierkowski

Bartek Skierkowski trener, konsultant

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Robert K.:
Bartosz, raz piszesz, że 36 klatek to dla Ciebie za mało, teraz
piszesz, że za dużo. To w końcu jak to jest z Tobą?
No jak to jak? :) Toż to oczywista oczywistość! ;) Jak malowałem głowicę, to moją pierwszą myślą było: 36 klatek = 3-5 panoram. A jak później wziąłem do ręki aparat i zobaczyłem że nad Bugiem były 23 klatki zrobone, natychmiast oprzytomniałem :-)
Chcesz mniej? Ok, niech będzie 10 klatek, bez kasowania zdjęć.
OK, zacznijmy od dziesięciu klatek :)
Jak zabawa się spodoba, to na następny raz liczbę klatek wybierzemy demokratycznie w gronie zainteresowanych :)

I tak jak pisze Remek, zabawa w ograniczenie klatek całkowicie dobrowolna, kto chce ten się ogranicza, kto nie nie chce ten pstryka do woli, wszczyscy wspólnie plenerujemy i nie ma problemu :)

Aha, i mam taki postulat, jeśli to ma być sobota 15 marca to czy możemy zaczynać o 9:30?
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Dorota Kowalczyk:
Remigiusz R.:
pomyśle nad biuletynem

a co do miejsca to myślałem nad pętlą 708 i tam wystartować jakimś szlakiem i wyjść przy ośrodku dla niewidomych

PS. Dorotko ty teraz nie wymiguj się analogiem bo wiem że na nim potrafisz robić dobre fotki - zachęcam jednak do cyferki
ja swojego kompakta DigitalM42EOS350d biorę, a na analogu ISO1600
A może pojechać samochodami i zostawić ja na parkingu w ośrodku w Laskach i zrobić jakąś miłą pętelkę? I proszę wziąć pod uwagę, że nie każdy może zrobić 20 km na piechotę.

PS. Aha! Chcesz, żebym się przedźwigała i na dodatek kiepskie zdjęcia zrobiła ;-)

nikt tego nie chce :-)
Samochodami rzeczywiście może być lepiej, a napewno szybciej. Patrząc na mapę to w okolicach Lasek, niewiele jest ciekawego. Za Dziekanowem ok. 1km są bagna. Z Lasek niby nie daleko w linii porstej, ale trzeba ganiać po szlakach, a więc na około :-(
To tylko moje spostrzeżenia z mapy.
Rafał Grzęda

Rafał Grzęda Inżynier systemowy

Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe

Robert piszesz o bagnach... lepiej iść właśnie teraz kiedy jeszcze trochę chłodniej, komarów i meszek nie ma, bo później będzie cieplej i wtedy zabawa na bagnach wciąga ;). Tym ograniczaniem klatek to już chyba dojdzie do tego że zabierać będziemy sztalugi, duluxa czy cokolwiek innego ;) Jak by nie było ważne by przyjemnie było. Niestety bardzo żałuję ale nie będę mógł dołączyć 15.03 a zapowiada się ciekawie, oj ciekawie :)



Wyślij zaproszenie do