Temat: Cotygodniowe spotkania klubowo/plenerowe
Ja z cmentarza odpadam, po prostu nie warto teraz. Po bagienku pochodzę chętnie jak np. będzie mgła (byłoby super), wtedy zdjęcia będą miały jakiś wyraz i dla nich mogę się ufajdać:-)
Zawsze możemy poczekać na śnieg, a jeszcze lepiej mróz po deszczu, takich zdjęć się nie spotyka (z soplami na macewach):-)
O 12.00 to chyba za późno (już się ściemnia powoli, a tam są drzewa), nie można iść na godzinkę, najlepsza byłaby sesja od 9.00, wtedy jest sporo czasu aby się pokręcić i coś wyszukać na spokojnie.
Zresztą zobaczę jeszcze, bo może padać - wtedy i tak kicha.
A generalnie - w sobotę, tak do 14.30 jestem wolny i możemy się na coś umawiać (street, wisła, jakieś rezerwaty, widoczki), o 15.00 muszę być w PKiN i zrobić kilka zdjęć.
W niedzielę jestem wolny cały dzień, też się możemy umawiać na cokolwiek (ten cmentarz to tak średnio teraz...), nawet za miastem - ale nie mam autka.
A co do czasu, to chyba lepiej zacząć ok. 9.00-10.00, wtedy jest kilka godzin na focenie za dnia. Chyba, że z jakimś przejściem na nocne, wtedy można później. Ale nocne to i w ciągu tygodnia można, skoro wszyscy i tak w pracy siedzą w dzień:-)