Temat: Baza propozycji plenerów Warszawskich i okolocznych
Dokładając kilka info o okolicach Broku i Treblinki. Sama droga do Broku w ostatnim roku mocno poprawiona, we wioskach które sie mija nawet miło i przyjemnie (fajne rozlewiska Buga szczegolnie wiosna), po drodze sporo lasow. Treblinka, hm... miejsce ogólnie znane, ale nie znane są zapewne wszystkim wątki tego miejsca. Generalnie 2 obozy, 1) zagłady Żydów 2) pracy wszelkich narodów. Obozy ukryte w lesie (stary nasyp kolejowy służy teraz za drogę) Pierwsze pociągi które przybywały do Treblinki to były pociągi "Pulmanowskie" czyli z miekimi siedzeniami, bardzo przyjemne. Ludzie przybywali tu z przekonaniem że będą budować nowe miasto. Co ich czekało wie każdy chyba (?). Do wyniszczenia ludzi służyły dwa silniki czołgowe, później zaczęto używać gazu. Dawka śmiertelna dawana była na "oko" czyli dodawano jeżeli ludzie się jeszcze ruszali. Był przypadek że jedna mała dziewczynka przeżyła gazowanie, zamordowano ją. Większość historii wraz z liczbami można przeczytać na opisie umieszczonym przy nie istniejącej bramie obozu. Dziś teren obozu to wiekszość kamieni z wieloma nazwami miast Polski i Europy z których trafiali ludzie do tego obozu. Miejsca gazowania i ruszta na których palono zwłoki jak i większość placu zostało wybetonowanych, dlatego że zaraz po wojnie ludzie poszukiwali złota które przywozili ludzie na zagładę. Śmiesznie mała obsada "załogi" obozu wobec ilości przetrzymywanych ludzi. W czasie istnienia obozu miało miejsce powstanie w nim. Niestety zostało obalone, sukces o tyle że kilkoro osób uciekło. W lesie który aktualnie spowija większość terenu pozostały jedynie rowy okalające obóz i duże ponad 2m kamienie symbolizujące ogrodznie obozu.
Rozmawiając z osobami żyjącymi w tamtej okolicy okazywało się iż zadymienie i zpach był taki że nawet w okolicznej Małkini czuć był mało przyjemny zapach.
2) Drugi oboz od pierwszego oddalony jest o jakies 3km. Była tam żwirownia.
Po drodze z Małkini do Treblinki jest most. Bardzo ciekawy bo nośność jego jest taka że wytrzyma samochód osobowy, a fakt iż TIRy z RU jezdziły tamtędy spowodowało iż postawiono zapory betonowe i dzięki temu auto przejeżdza dosłownie na grubość lusterek. Ilość kolorów na betonach świadczy o tym iż wielu kierowców myślało że mają węższe samochody :) UWAGA Most ma drewnianą konstrukcję nawierzchni, jak popada to ślisko strasznie!!