Krzysztof D.

Krzysztof D. Det Norske Veritas
Poland Sp. z o.o

Temat: Szukam książki do matemtyki

Witam,

szukam książki/książek (komplet) do matematyki z zakresu szkoły średniej.

Chodzi mi o zbiór zadań który obejmowałby szkołę średnią jak również aby treść była napisana przystępnie:)

Poziom trudności od podstawowego do zaawansowanego.

Czy możecie polecić autorów i tytuły?

pozdr,Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 02.07.11 o godzinie 12:12

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Obecny tzw. "zakres szkoły średniej" to jeden wielki żal.pl. Na poziomie podstawowym już podobno nawet logarytmów nie dają. Ja polecam dwie serie, do których mam szczególny sentyment:

Leitner, Żakowski - Matematyka dla kandydatów na wyższe uczelnie techniczne
(cz. 1 zawiera algebrę, a cz. 2 geometrię)

Anusiak - Matematyka I, II
Cegiełka, Przyjemski - Matematyka III, IV - to też jest jedna seria

Ta pierwsza dwójka to taki wykład całego materiału z matematyki licealnej, bardzo ładnie wyłożone twierdzenia wraz z dowodami, do tego przykłady rozwiązanych zadań.

Druga seria to taki typowy podręcznik. Również twierdzenia są ładnie wyłożone, dodatkowo jest podział na 4 lata nauki wg starego programu, ale wiedza przecież się nie zmieniła (wykład licealnej matematyki i tak nie ma w programie zdobyczy XXI wieku tej wspaniałej nauki ;)). Ta druga seria charakteryzuje się dość sporą ilością zadań.

Obie pozycje łatwe do znalezienia na allegro albo na polskim ebayu. Ceny bywają symboliczne, jak się dobrze trafi (zdarzało mnie się je widzieć za 5 zł za książeczkę).

Wszystko co nowe i kolorowe jest moim zdaniem do bani.Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 04.07.11 o godzinie 23:03
Krzysztof D.

Krzysztof D. Det Norske Veritas
Poland Sp. z o.o

Temat: Szukam książki do matemtyki

Dziękuję za odpowiedź.

Co do podręczników wydawanych obecnie to jest to smutna prawda.

Jakość przekazu spada w zamiana za wzrost cen.

pozdr, KD
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Szukam książki do matemtyki

Książka zaproponowana przez Adama

Leitner, Żakowski - Matematyka dla kandydatów na wyższe uczelnie techniczne
(cz. 1 zawiera algebrę, a cz. 2 geometrię)

... dla mnie jest kultowa.

polecam!

Temat: Szukam książki do matemtyki

Być może i jest to dobra książka, aby nabrać wprawy w żmudnym liczeniu tysięcy przykładów na jedno kopyto (bo nie przypominam sobie, aby w tej książce były przykłady, gdzie trzeba ruszyć głową).

Typ zadań jak i zakres materiału tej książki nijak ma się do dzisiejszych standardów maturalnych. Zapewne podobnie jest ze wszystkimi wymienionymi przez Adama Michalskiego.

Jeśli kolega chce zdać dobrze maturę to niech przede wszystkim rozwiązuje obecne arkusze maturalne i jeśli już ma się uczyć tych cholernych schematów, to niech się uczy tych, które na chwilę obecną są najważniejsze. A jak już pójdzie na te studia (o ile będą to jakieś studia techniczne) to wtedy niech się uczy z Leitnera, do kolokwium z analizy...
Krzysztof Łatuszyński

Krzysztof Łatuszyński probabilista,
statystyk

Temat: Szukam książki do matemtyki

Bartek Trzezewski:
Być może i jest to dobra książka, aby nabrać wprawy w żmudnym liczeniu tysięcy przykładów na jedno kopyto (bo nie przypominam sobie, aby w tej książce były przykłady, gdzie trzeba ruszyć głową).

Typ zadań jak i zakres materiału tej książki nijak ma się do dzisiejszych standardów maturalnych. Zapewne podobnie jest ze wszystkimi wymienionymi przez Adama Michalskiego.

Jeśli kolega chce zdać dobrze maturę to niech przede wszystkim rozwiązuje obecne arkusze maturalne i jeśli już ma się uczyć tych cholernych schematów, to niech się uczy tych, które na chwilę obecną są najważniejsze. A jak już pójdzie na te studia (o ile będą to jakieś studia techniczne) to wtedy niech się uczy z Leitnera, do kolokwium z analizy...

Do kolokwium z analizy to chyba Fichtenholz albo Birkholz???

Widze, ze poziom na studiach spadl do poziomu szkoly sredniej, a w szkole sredniej spadl do poziomu komiksu.

Temat: Szukam książki do matemtyki

Krzysztof Łatuszyński:
>
Do kolokwium z analizy to chyba Fichtenholz albo Birkholz???

Na studiach matematycznych owszem, Fichtenholz. Choć ja wyraźnie pisałem o studiach technicznych, gdzie matematyka jest taka jaka jest...(ja bym to raczej nazwał kursem narzędzi matematycznych, a nie matematyką).

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Bartek Trzezewski:
Być może i jest to dobra książka, aby nabrać wprawy w żmudnym liczeniu tysięcy przykładów na jedno kopyto (bo nie przypominam sobie, aby w tej książce były przykłady, gdzie trzeba ruszyć głową).

Wszystko ci się pomieszało stary. Przykłady na jedno kopyto to są w książce Krysickiego i Włodarskiego pt. "Analiza matematyczna w zadaniach". Ale i tu nie do końca, bo w owej książce też są zadania, w których trzeba ruszyć głową.
Typ zadań jak i zakres materiału tej książki nijak ma się do dzisiejszych standardów maturalnych. Zapewne podobnie jest ze wszystkimi wymienionymi przez Adama Michalskiego.

Co do książki Leitnera i Żakowskiego to zaręczam ci, że ktoś, kto przerobi ją skrupulatnie (no i oczywiście ma choćby odrobinę zdolności logicznego myślenia), nie będzie miał najmniejszych problemów z zaliczeniem "dzisiejszych standardów maturalnych" (Jeeeju, co za określenie normalnie, przyznaję że się uśmiałem :)).

Już pisałem, że dzisiejsze standardy maturalne to "równaj w dół". Wykreślone logarytmy z profilu podstawowego i zadania na poziomie:

"Samochód kosztuje 13500 PLN. Cena samochodu wzrosła o 21%. Jaka jest nowa cena?"
Jeśli kolega chce zdać dobrze maturę to niech przede wszystkim rozwiązuje obecne arkusze maturalne i jeśli już ma się uczyć tych cholernych schematów, to niech się uczy tych, które na chwilę obecną są najważniejsze. A jak już pójdzie na te studia (o ile będą to jakieś studia techniczne) to wtedy niech się uczy z Leitnera, do kolokwium z analizy...

No już pisałem, że wiesz że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Mam wrażenie, że żadnej z zaproponowanych przeze mnie książek nie widziałeś na oczy, a napisałeś tego posta, byle by coś napisać. Żal.pl.

PS. Na porządnych studiach na kolokwium z analizy będziesz miał co najwyżej ze 2 zadania typu "oblicz...". Reszta to będą zadania typu "udowodnij...". Ma rację więc kolega wyżej, że do analizy kultową pozycją jest Fichtenholz. Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 07.07.11 o godzinie 02:04

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Adam Michalski:
PS. Na porządnych studiach na kolokwium z analizy będziesz miał co najwyżej ze 2 zadania typu "oblicz...".
Heh, przypominam sobie jeden z pierwszych kolosów z analizy, zadanko rachunkowe: policzyć d/dx x^x^x
Sorki za OT :)

Temat: Szukam książki do matemtyki

Adam Michalski:
Wszystko ci się pomieszało stary. Przykłady na jedno kopyto to są w książce Krysickiego i Włodarskiego pt. "Analiza matematyczna w zadaniach".

Być może. Ale dałbym sobie głowe uciąć, że trzymałem już tę książkę w rękach i strasznie zniechęciła mnie ilość przykładów rachunkowych.

Co do książki Leitnera i Żakowskiego to zaręczam ci, że ktoś, kto przerobi ją skrupulatnie (no i oczywiście ma choćby odrobinę zdolności logicznego myślenia), nie będzie miał najmniejszych problemów z zaliczeniem "dzisiejszych standardów maturalnych" (Jeeeju, co za określenie normalnie, przyznaję że się uśmiałem :)).

Zależy co rozumiemy przez zaliczenie... Jeśli kogoś satysfakcjonuje 30% to ok.
Już pisałem, że dzisiejsze standardy maturalne to "równaj w dół". Wykreślone logarytmy z profilu podstawowego i zadania na poziomie:

"Samochód kosztuje 13500 PLN. Cena samochodu wzrosła o 21%. Jaka jest nowa cena?"

Ja raczej cały czas piszę o poziomie rozszerzonym. Co nie zmienia faktu, że poziom oczywiście jest mizerny.

No już pisałem, że wiesz że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Mam wrażenie, że żadnej z zaproponowanych przeze mnie książek nie widziałeś na oczy, a napisałeś tego posta, byle by coś napisać. Żal.pl.

Bo w zupełności wystarczy mi rok wydania. Rok temu sam przygotowywałem się do matury i też szukałem różnych książek. Z doświadczenia wiem, że te stare, być może i są dobre merytorycznie, ale do matury w ogóle mi się nie przydały bo po prostu zahaczały o inne zagadnienia i inne typy zadań. Proszę, niech Pan przejrzy sobie arkusze maturalne z rozszerzonej matematyki...
PS. Na porządnych studiach na kolokwium z analizy będziesz miał co najwyżej ze 2 zadania typu "oblicz...". Reszta to będą zadania typu "udowodnij...". Ma rację więc kolega wyżej, że do analizy kultową pozycją jest Fichtenholz.

A co Pan rozumie pod pojęciem "porządne studia" ?!

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Bartek Trzezewski:
Adam Michalski:
Wszystko ci się pomieszało stary. Przykłady na jedno kopyto to są w książce Krysickiego i Włodarskiego pt. "Analiza matematyczna w zadaniach".

Być może. Ale dałbym sobie głowe uciąć, że trzymałem już tę książkę w rękach i strasznie zniechęciła mnie ilość przykładów rachunkowych.

W liceum nawet za moich czasów jakieś 75% zadań to były zadania na obliczenie czegoś, więc przykłady rachunkowe są jak najbardziej potrzebne. Jakieś 25% to były zadania typu udowodnij.
No już pisałem, że wiesz że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Mam wrażenie, że żadnej z zaproponowanych przeze mnie książek nie widziałeś na oczy, a napisałeś tego posta, byle by coś napisać. Żal.pl.

Bo w zupełności wystarczy mi rok wydania. Rok temu sam przygotowywałem się do matury i też szukałem różnych książek.

Po pierwsze: czy ktoś mówi o książce przygotowującej do matury? Nie zauważyłem, żeby pytający mówił coś o maturze. Napisał jedynie, że interesuje go program liceum.
Z doświadczenia wiem, że te stare, być może i są dobre merytorycznie, ale do matury w ogóle mi się nie przydały bo po prostu zahaczały o inne zagadnienia i inne typy zadań.

Nie będę odnosił się do poprzednich wypowiedzi, bo tu jest clou sprawy. Zapytuję po raz kolejny: co takiego na arkuszach maturalnych z 2011 znalazło się na matematyce (niech będzie nawet rozszerzonej), że potrzebne są do rozwiązania twierdzenia wymyślone w XXI wieku? Powtarzam: matematyka licealna to materiał, który wymyślono kilkaset lat wcześniej. Polecam więc książki, które są dobre merytorycznie, a nie jakieś komiksy, które uczą rozwiązywania przykładów schematycznie.

Np.: Ilu maturzystów potrafi udowodnić, że żaden ciąg nie może mieć dwóch różnych granic? Podejrzewam, że nawet większość z tych co zdobyła z rozszerzonej >90% zrobi wielkie oczy, bo te arkusze są schematyczne, a to powoduje, że ludzie coraz mniej myślą. A dowód tego faktu jest doprawdy trywialny, wymaga tylko rozumienia mechanizmu dowodu nie wprost oraz zrozumienia (a nie wkucia na pamięć) definicji granicy ciągu... Takie ćwiczenia/zadania, pobudzające do myślenia, są we wspomnianych przeze mnie obu książeczkach.
A co Pan rozumie pod pojęciem "porządne studia" ?!

Studia dzienne na renomowanej uczelni z tradycjami. Studia mają przede wszystkim uczyć/ćwiczyć myślenie, a nie przygotowywać do konkretnego zawodu, jak niektórzy myślą.Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 07.07.11 o godzinie 11:47

Temat: Szukam książki do matemtyki

Adam Michalski:
W liceum nawet za moich czasów jakieś 75% zadań to były zadania na obliczenie czegoś, więc przykłady rachunkowe są jak najbardziej potrzebne. Jakieś 25% to były zadania typu udowodnij.

To i tak sporo. Kiedy mnie już znudzilo rozwiązywanie setny raz tej samej nierówności logarytmicznej stwierdziłem że czas najwyższy poszukać zadania ze slowem udowodnij... I tu się zawiodłem (i z tego co wlaśnie pamiętam - na Leitnerze też).
Np.: Ilu maturzystów potrafi udowodnić, że żaden ciąg nie może mieć dwóch różnych granic? Podejrzewam, że nawet większość z tych co zdobyła z rozszerzonej >90% zrobi wielkie oczy, bo te arkusze są schematyczne, a to powoduje, że ludzie coraz mniej myślą. A dowód tego faktu jest doprawdy trywialny, wymaga tylko rozumienia mechanizmu dowodu nie wprost oraz zrozumienia (a nie wkucia na pamięć) definicji granicy ciągu... Takie ćwiczenia/zadania, pobudzające do myślenia, są we wspomnianych przeze mnie obu książeczkach.

Z tego co pamiętam to w tej definicji występują trzy kwantyfikatory, a licealiści nie potrafią odróżnić zdania ogólnego od egzystencjalnego...o czym my więc w ogóle mówimy? Nie wspominając już o dowodach nie wprost...
A co Pan rozumie pod pojęciem "porządne studia" ?!
Studia dzienne na renomowanej uczelni z tradycjami. Studia mają przede wszystkim uczyć/ćwiczyć myślenie, a nie przygotowywać do konkretnego zawodu, jak niektórzy myślą.

Żaden kierunek techniczny nie spełnia tego warunku. Przynajmniej w obecnych czasach. Na politechnikach (tak jak pisałem już wcześniej) uczą przede wszystkim schematów jak coś policzyć. Nacisk kładzie się po prostu na co innego (teorie obwodów na przykład). No i sam profil studiów jest raczej taki, że przygotowują do konkretnego już zawodu.

A jeśli chodzi o ćwiczenie myślenia to chyba przede wszystkim fizyka no i matematyka... Choć i tutaj także pojawiają się praktyczne kursy z zastosowań w różnych galęziach.
Krzysztof D.

Krzysztof D. Det Norske Veritas
Poland Sp. z o.o

Temat: Szukam książki do matemtyki

Adam Michalski:
Po pierwsze: czy ktoś mówi o książce przygotowującej do matury? Nie zauważyłem, żeby pytający mówił coś o maturze. Napisał jedynie, że interesuje go program liceum.


I to jest sedno sprawy. Mnie interesuje matematyka a nie matura bo mam ją już dawno za sobą:)

Jeszce raz dziękuję za informację.

pozdr,

Temat: Szukam książki do matemtyki

Cóż, byłem od początku swięcie przekonany, że chodzi o maturę. W takim razie zwracam honor, a kwestie nierozstrzygnięte, które pojawiły się w temacie mimochodem - można potraktować jako temat do dalszej dyskusji.
Krzysztof Łatuszyński

Krzysztof Łatuszyński probabilista,
statystyk

Temat: Szukam książki do matemtyki

Bartek Trzezewski:
Cóż, byłem od początku swięcie przekonany, że chodzi o maturę. W takim razie zwracam honor, a kwestie nierozstrzygnięte, które pojawiły się w temacie mimochodem - można potraktować jako temat do dalszej dyskusji.

To ta dalsza dskusja bedzie, jak rozumiem, na temat czytania ze zrozumieniem?
(w XXI wieku, i po nowej maturze)

Temat: Szukam książki do matemtyki

Myślę, że stwierdzenie iż autor tematu przygotowuje się do matury było naturalnym odruchem.
Krzysztof Łatuszyński:
To ta dalsza dskusja bedzie, jak rozumiem, na temat czytania ze zrozumieniem?
(w XXI wieku, i po nowej maturze)

Szkoda, że nie stać Pana na nic więcej, niż stare jak świat i do bólu dziecinne zagrywki tekstowe, gdy ktoś napisał coś nie do końca na temat (i niekoniecznie musi to świadczyć o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem...)

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Bartek Trzezewski:
Myślę, że stwierdzenie iż autor tematu przygotowuje się do matury było naturalnym odruchem.
I jednocześnie od kilku lat pracuje jako inżynier :D?

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Panowie,

Grupa 'Boks' jest tu: http://www.goldenline.pl/forum/boks a 'Tenis stołowy' tu: http://www.goldenline.pl/forum/tenis-stolowy

Chyba za bardzo odbiegliscie od tematu...

Pozdrawiam
Krzysztof Łatuszyński

Krzysztof Łatuszyński probabilista,
statystyk

Temat: Szukam książki do matemtyki

Damian Kutyła:
Panowie,

Grupa 'Boks' jest tu: http://www.goldenline.pl/forum/boks a 'Tenis stołowy' tu: http://www.goldenline.pl/forum/tenis-stolowy

Chyba za bardzo odbiegliscie od tematu...

Pozdrawiam

na razie to ping-pong ;)

Bartek Trzezewski:
Krzysztof Łatuszyński:
To ta dalsza dskusja bedzie, jak rozumiem, na temat czytania ze zrozumieniem?
(w XXI wieku, i po nowej maturze)

Szkoda, że nie stać Pana na nic więcej, niż stare jak świat i do bólu dziecinne zagrywki tekstowe,

Prosze Pana, nie strzela sie z armaty do muchy ;)
Niech Pan nie bedzie taki wrazliwy na ironie!
Bartek Trzezewski:
gdy ktoś napisał coś nie do końca na temat (i niekoniecznie musi to świadczyć o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem...)

Wczesniej Pan przekonywal, ze licealisci nie rozrozniaja slow "dla kazdego" od slowa "istnieje".
W takim wypadku, czytanie ze zrozumieniem nie jest mozliwe.
Bartek Trzezewski:
Myślę, że stwierdzenie iż autor tematu przygotowuje się do matury było naturalnym odruchem.

To jest wlasnie ten problem z kwantyfikatorami, o ktorym sam byl Pan uprzejmy pisac.
Panu sie zdawalo, ze:
"Dla kazdego, kto pyta o ksiazke do liceum prawda jest, ze przygotowywuje sie do matury."Krzysztof Łatuszyński edytował(a) ten post dnia 09.07.11 o godzinie 13:38

konto usunięte

Temat: Szukam książki do matemtyki

Bartek Trzezewski:
Krzysztof Łatuszyński:
>
Do kolokwium z analizy to chyba Fichtenholz albo Birkholz???

Na studiach matematycznych owszem, Fichtenholz. Choć ja wyraźnie pisałem o studiach technicznych, gdzie matematyka jest taka jaka jest...(ja bym to raczej nazwał kursem narzędzi matematycznych, a nie matematyką).

Bez przesady - ja byłem na studiach "nie-matematycznych" i Fichtenholz był uważany raczej za "przystępne podstawy" niż coś z czego można się było nauczyć tak, żeby być nie do zagięcia na egzaminie. Podejrzewam, że dla matematyków ten podręcznik to już całkiem lektura do poduszki, a nie do do nakuki do egzaminu.

Następna dyskusja:

SZUKAM-korepetycje z matema...




Wyślij zaproszenie do