konto usunięte
Temat: Po co ta matematyka?
Lubię matematykę. Uwielbiam, gdy mam zły humor, gdy źle się czuję zagłębiać się w rozwiązywanie jakiegoś zadania, problemu matematycznego, lub wymyślanie jakiegoś zadania, które potem mogę rozwiązać. Mnie to uspakaja i odpręża.Jednak nie jestem jedyny na świecie. Gdy czasami tłumaczyłem komuś jakieś zagadnienie matematyczne, często padało pytanie: "A po co mi to? Po co mam się tego uczyć, skoro potem będę studiował prawo, filologię, itd..." I co wtedy odpowiadałem? No cóż, mówiłem, że po prostu to jest wymagane na jakimś egzaminie, teście, itd. Jak Wy odpowiedzielibyście na takie pytanie? Mnie, gdy to pisze przychodzi do głowy takie powiedzenie: "Możesz lubić jabłka lub nie, ale aby to wiedzieć, musisz spróbować"