konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

to jak czas istnieje czy nie?

to jest odległość między zdarzeniami, nie rozumię w czym masz problem aby to pojąć

czas to odległość (między zdarzeniami) ??

A jak mierzymy tę odległość? Linijką w centymetrach?

Czas mierzymy Linijką w centymetrach?

To po co nam zegarki? Tak dla ozdoby?

A może zegarek, to taka dynamiczna, kołowa linijka?
ziewww
wróć do Einsteina zobacz co to maksymalna prędkość i wtedy może pojmiesz

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:
Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

ale bełkot i bzdury

Właśnie wydałeś ocenę swojej własnej "inteligencji".

wiesz co to wogóle jest?

tak, ale nie będę Ci podpowiadał, bo się za szybko dowiesz.
i przestanę z Tobą dyskutować - bo po co...

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

i przestanę z Tobą dyskutować - bo po co...

Żeby przestać, to musiał byś najpierw zacząć ze mną dyskutować. :)

Trudno to było nazwać dyskusją.

Ani nie odpowiadałeś na moje proste pytania,
ani nie odosiłeś się merytorycznie do moich argumentów,
ani nie podawałeś uzasadnienia swoich twierdzeń.

dokładnie odpowiedziałem na Twoje pytania,
uzasadniłem odpowiedzi

jeżeli czegos nie rozumiesz to nie zaprzeczaj że to nie istnieje

jest tyle źródeł, nawet zajrzałbyś chociaż do wikipedii (nie jest to dobre źródło, ale zawsze)
a ty przeczysz rzeczom oczywistym i jak dziecko zadajesz pytania

zegraek nie odmierza czasu tylko jest energią w jego baterii - powalajace

Może tak wyglądają Twoje "dyskusje" w windykacji bezpośredniej ??
brak argumentów to wycieczki osobiste?

i jeszcze coś,

takie teksty podawaj głuptakom których chcesz zaciagnąć do swojej sekty, albo wsród których chcesz uchodzić za idola (kult jednostki)
niestety, twoje pojmowanie rzeczywistości jest za cienkie na tę grupę i jest sporo osób madrzejszych ode mnie tutaj, które teraz patrząc na to smieja sie z ciebie i po częsci ze mnie, ze z toba jeszcze dyskutuję (bo mam wiarę w ludzi)Jarek K. edytował(a) ten post dnia 20.02.12 o godzinie 19:02

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

Czas nie jest empirycznie wykrywalny.

ale kolejność i odległość zjawisk już tak

Nikt tego nie neguje.

Nie jestem pewny, co rozumiesz przez "odległość zjawisk" ?

Czy chodzi Ci o "częstotliwość" ich następowania?
Bo chyba nie o odległość w metrach pomiędzy nimi?

Rozważmy następującą sytuację.

Jeden metronom taktuje z wysoką częstotliwością.
Drugi metronom jedzie w samochodzie i taktuje z niską częstotliwością.
Obserwujemy je jednocześnie, gdy przejeżdżają obok siebie.
Czy czas w układzie odniesienia pierwszego metronomu płynie szybciej
niż czas w układzie odniesienia drugiego metronomu?
to zależy od predkości
to zależy czy jeden jest blisko wielkiej masy a drugi nie


Pewne zjawisko fizyczne zachodzi z pewną częstotliwością.
Następnie obserwujemy to zjawisko w szybko poruszającym się pojeździe kosmicznym i wynik tej obserwacji jest taki, że zachodzi ono z mniejszą częstotliwością.

Jakie mogą płynąć z tego wnioski?

1. Czas płynie wolniej.
(ale czym dokładnie jest czas i jak on "płynie" ?)

tak - odległość miedzy tymi zjawiskami jest wieksza


2. Jest to jedynie złudzenie w procesie obserwacji.
nie - udowodnione naukowo, w sumie wiele procesów jadrowych w ten sposób wyjaśniono (newtonowska fizyka nie dała rady)

3. Na częstotliwość zjawiska mają wpływ inne czynniki fizyczne związane z ruchem w polu grawitacyjnym. Is time itself dilated, or are internal processes merely altered?

jasne że nie
miałes tam miony i okres ich trwania (badane w tym samym miejscu)


Lecę samolotem. Mój zegarek po lądowaniu spóźnia się.
Czy różnica wskazań świadczy o wystąpieniu zjawiska dylatacji?
Czy mój zegarek się spóźnia, bo jest tani i stary?

jeszcze raz ci tłumaczę
nie potrafisz tego zrozumieć i dlatego zadajesz bzdurne pytania
jak np.
jeżeli jabłko spada to czy jabłko spada czy ziemia do niego leci
a moze to złudzenie i jebie sie cos w oczach? bo oczy są niedoskonałe?
a moze jabłko nie istnieje?

na takim poziomie sie zatrzymałeś

skoro próbujesz wytłumaczyć to grawitacja to powiedz co to jest ta grawitacja

to poniżej to bełkot człowieka który nie moze tego zrozumieć:

"The Häfele-Keating experiment is not a failure for relativity theory, but the question should be asked: Is time itself dilated, or are internal processes merely altered by moving through a gravitational field? Metaphysically speaking, we do not consider this to be a distinction without a difference."
-- William H. Cantrell, Ph.D.,
http://www.infinite-energy.com/iemagazine/issue59/adis...Jarek K. edytował(a) ten post dnia 20.02.12 o godzinie 19:51
Marcin Szwebs

Marcin Szwebs Analityk, Ericpol
Telecom

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

:-)
Członkowie Koła Wiedeńskiego postulowali sprowadzenie innych nauk do fizyki,
Russell chciał zredukować matematykę do logiki,
a wielu filozofów pracowało nad formalizacją jezyków naturalnych.
Wszystko po to, żeby ludzkość unikneła w przyszłości takich dyskusji jak ta :-)
Miało być tak: jest hipoteza, dyskusja, wymiana argumentów i obie strony rozchodzą się do domów z jasnym wynikiem: ten miał racje, ten nie miał.

Nic z tego. Natura ludzka jest silniejsza. Zaczęło się od czasoprzestrzeni a skończyło (?) na gołych dupach i "Pan jest głupi" ;-)

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Marcin Szwebs:
:-)
Członkowie Koła Wiedeńskiego postulowali sprowadzenie innych nauk do fizyki,
Russell chciał zredukować matematykę do logiki,
a wielu filozofów pracowało nad formalizacją jezyków naturalnych.
Wszystko po to, żeby ludzkość unikneła w przyszłości takich dyskusji jak ta :-)
Miało być tak: jest hipoteza, dyskusja, wymiana argumentów i obie strony rozchodzą się do domów z jasnym wynikiem: ten miał racje, ten nie miał.

Nic z tego. Natura ludzka jest silniejsza. Zaczęło się od czasoprzestrzeni a skończyło (?) na gołych dupach i "Pan jest głupi" ;-)


Nie ważne, jaka jest prawda. Ważne, kto ma rację i kto rządzi. ;)

Jestem człowiekiem i ładna goła pupcia nie jest mi obca


Obrazek





http://hosted.met-art.com/Full_met-art_SRN_36_365/?pa=...Bartek W. edytował(a) ten post dnia 21.02.12 o godzinie 16:44

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

dokładnie odpowiedziałem na Twoje pytania,
uzasadniłem odpowiedzi


Czy czasoprzestrzeń jest empirycznie wykrywalna?
A może czasoprzestrzeń jest równie hipotetyczna, co koncepcja eteru?

eter miał być zjawiskiem fizycznym, czasoprzestrzeń jest abstrakcyjna opisująca zjawiska (model abstrakcyjny) więc skąd to porównanie?
podobnie jakbys napisał ze nie istnieje liczba 3
no bo nie da sie udowodnić
to że za pomocą tej liczby mozna określić ilość przedmiotów nie jest dowodem

jeszcze raz powtarzam (podobnie jak w dyskusji o punkcie) jeżeli czegoś nie rozumiesz, nie znaczy że to nie istnieje

bez sensu
klepiesz niesamowicie bez sensu

Empiryczny eksperyment M-M nie wykrył fizycznego istnienia eteru.
Czy jakiś eksperyment wykrył fizyczne istnienie czasoprzestrzeni?

a czy jakis eksperyment dowiódł istnienie liczby 3?



Szanowny Ajnsztajnie, gdzie i kiedy odpowiedziałeś mi na te pytania?

Czy spóźniające się zegarki są może dla Ciebie dowodem istnienia fizycznie zakrzywionej czasoprzestrzeni?

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Marcin Szwebs:
:-)
Członkowie Koła Wiedeńskiego postulowali sprowadzenie innych nauk do fizyki,
Russell chciał zredukować matematykę do logiki,
a wielu filozofów pracowało nad formalizacją jezyków naturalnych.
Wszystko po to, żeby ludzkość unikneła w przyszłości takich dyskusji jak ta :-)
Miało być tak: jest hipoteza, dyskusja, wymiana argumentów i obie strony rozchodzą się do domów z jasnym wynikiem: ten miał racje, ten nie miał.

przeczytaj najpierw co ten człowiek wypisuje
uważa że jego "pojetny" umysł rozwiązał zagadke i najtęższe umysły swiata sie myliły
czasu nie ma
czasoprzestrzeń to bzdura
teoria względności - bzdura
teoria nieoznaczonosci oznacza ;) że nie wiemy co on jutro bedzie robił


Nic z tego. Natura ludzka jest silniejsza. Zaczęło się od czasoprzestrzeni a skończyło (?) na gołych dupach i "Pan jest głupi" ;-)

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

to poniżej to bełkot człowieka który nie moze tego zrozumieć:
http://www.infinite-energy.com/iemagazine/issue59/adis...
-- William H. Cantrell, Ph.D.,


Według Ciebie, to powyżej, to bełkot człowieka (z doktoratem) który nie może Ciebie zrozumieć, a prof. dr MICHIO KAKU, to celebryta, który mało rozumie.

Brak argumentów to wycieczki osobiste?

A Ty kim jesteś? Bezpośrednim windykatorem nie znoszącym sprzeciwu, którego głównym argumentem jest kij bejzbolowy?

hahaha ale błysnąłeś, jakieś kompleksy?

jeszcze raz cie pytam

co to jest grawitacja?

na którą sie powołujesz?

Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni

Zbigniew Modrzejewski:
Jarek K.:

Czas nie jest empirycznie wykrywalny.

ale kolejność i odległość zjawisk już tak



Szanowny Ajnsztajnie, skoro zgodziłeś się ze zdrowym rozsądkiem,
że czas nie jest empirycznie wykrywalny,
a zatem nie może być również fizycznie mierzalny,
na przykład na podobieństwo przepływu wody w rurze,
to na jakiej to podstawie empiryczno-fizycznej można twierdzić, że czas płynie wolniej?
Bo zegarek się spóźnia?

moze ktos inny ci to wytłumaczy na podstawie tego, ja nie potrafie tego przedstawic bardziej przez porównanie do rzeczywistych rzeczy

w prózni nie da sie wykryc przestrzeni ani udowodnić że ona istnieje, tak? (chyba że masz jakis pomysł?)
ale odległość w przestrzeni da się - pomiędzy dwoma przedmiotami? tak?

podobnie działa czas
czasu nie da sie wykryć,
ale "odległość" między zdarzeniami - juz tak (czyli czas jaki upłynął)

teraz wytłumacze ci dlaczego odległość w czasie

prędkość światła jest maksymalna
jeżeli zaświecisz żarówką i leci "błysk" w przestrzeń
po 10 sekundach znów zaświecisz żarówką i leci błysk swiatła

to teraz jeżeli obserwator stoi na jowiszu to dostanie najpierw jeden błysk światła (a w tym samym momencie drugi błysk lecący do niego jest w odległości wynoszacej tyle ile światło przeleci przez 10 sekund czyli w przybliżeniu 300.000km razy 10)

mierząc te odległości od zdarzeń (czyli błysków) określamy czas

tak samo gdybyś tylko ty był w przestrzeni i nie widząc niczego innego nie wiedziałbys czy istnieje przestrzeń czy nie, dopiero gdy zobaczysz swoja dupę widzisz odległość do niej czyli zakładasz że przestrzeń jest

prościej nie potrafię (przepraszam wszystkich pozostałych za skróty myslowe i łopatologię)

przechodząc do teorii wzgledności

zegar jest takim urzadzeniem które produkuje zdarzenia z równa odległością czyli np błyska co sekunde czyli co mniej wiecej 300.000 kilometrów

w układzie rozpedzonym w pobliże predkości światła, zegar błyska co sekundę ale... wydłuzoną czyli dal układu stojącego wolniej choć dla obserwatora lecącego jest to sekunda

w układzie rozpedzonym zdarzenia sa dalej od siebie niz w stojacym

wyskoczysz z paradoksem
to ci odpowiadam:

to nie są układy ineracjalne (niezależne) ale trzeba rozpedzic ten układ poruszajacy dodajac do niego energię, bo zauważ, jeżeli oba by rozpędzać w przeciwnych kierunkach czas na nich płynąłby tak samo

inna sprawa która może zrozumiesz to wielka masa:

struktura czasoprzestrzeni jest gęściejsza przy wielkich masach
wyobraź sobie linijkę z podziałką którą postawisz na ziemi - przy samej ziemi odległośći pomiędzy kreskami na podziałce bedą bliżej siebie niż te na drugim oddalonym końcu

i teraz jeżeli są dwa statki kosmiczne i światło na ziemi to błyskajac w tym samym momencie z jednego statku i ziemi w kierunku drugiego statku (a odległosci są równe) to szybciej dotrze sygnał ze statku niż z ziemi (a ponieważ prędkość światła jest stała więc zmienił się czas)

dowody masz wszedzie:
bomba atomowa,
elektorwnie atomowe
cyklotrony
dlatego że najłatwiej jest rozpędzic cząsteczki do tak wielkich prędkości
(np. doświadczenia z rozpadem czasteczek - a raczej czasem rozpadu rozpedzonych jak i w postoju)

idąc dalej (wnioski bez tłumaczeń)

dostarczając energie do układu który sie rozpedza do prędkosci światła zwiekszamy jego masę, spowalnia sie czas i skraca długość układu (bo zagina sie czasoprzestrzeń jak wokół ziemi)
wszystko to jeżeli układ posiada masę

inna konsekwencją jest to ze nic nie stoi w miejscu (czyli nie ma czegos takiego jak czasoprzestrzeń fizyczna - jak zakładano z eterem) dlatego więc ruch w pobliżu mas jest skrzywiony i podąża w kierunku wielkiej masy co uznaje sie za grawitacje
(udowodniono na podstawie zakrzywienia światła wokół gwiazd)

z wiki:
Ruch światła w zakrzywionej czasoprzestrzeni

Newton stwierdził w swojej Optyce, że światło może ulegać wpływowi grawitacji. Na mocy swojej teorii grawitacji przyjął on, że światło gwiazdy przechodzące w pobliżu Słońca na swojej drodze ku Ziemi odchyli się skutkiem grawitacji o kąt 0,87″. Do zaobserwowania tego zjawiska niezbędne jest wystąpienie zaćmienia Słońca. Teoria Einsteina przewiduje, że odchylenie to będzie dwukrotnie większe, czyli 1,74″.

Obserwacje potwierdziły (w granicach błędu eksperymentalnego), obliczenia wynikające z teorii Einsteina i po dziś dzień uważane są za jej kluczowe świadectwo. Powyższy eksperyment przeprowadzano wielokrotnie, przy jednoczesnym uściślaniu wyników pomiaru. Znacznie dokładniejsze pomiary przeprowadzone w latach 70. przez Hulsego i Taylora, przy obserwacji podwójnego układu pulsarów, również potwierdziły przewidywania tej teorii.

Do tej pory nie istnieją dane obserwacyjne mogące podważyć ogólną teorię względności, choć wiadomo, że nawet przy próbach połączenia z mechaniką kwantową, nie tłumaczy ona obecnego kształtu Wszechświata (patrz ciemna materia i ciemna energia).

Ogólna teoria względności szybko znalazła potwierdzenie doświadczalne.

W maju 1919r dwie naukowe ekspedycje wyruszyły na obserwację całkowitego zaćmienia Słońca. Jedna do Brazylii , druga do Afryki. Ich zadaniem było zmierzenie biegu promieni światła wysyłanych przez odległe gwiazdy , a przebiegających w pobliżu powierzchni Słońca.

Jeżeli przestrzeń w pobliżu Słońca jest , jak twierdził Einstein , zakrzywiona , to promienie te powinny ulegać odchyleniu.

Pomiary takie można wykonać tylko podczas zaćmienia , normalnie bowiem, blask promieni słonecznych przyćmiewa światło gwiazd.

Pół roku później , 6 listopada 1919r zostały ogłoszone wyniki pomiarów , okazało się , że promienie gwiazd odchyliły się dokładnie o tyle , jak przewidywała teoria względności.

Anomalie orbity Merkurego

Przewidywane orbity Merkurego – eliptyczna wg teorii Newtona (czerwona) i rozetowa wg teorii Einsteina (niebieska).

Obrazek

Przewidywane orbity Merkurego – eliptyczna wg teorii Newtona (czerwona) i rozetowa wg teorii Einsteina (niebieska).

Świadectwem przeciw teorii Newtona i jednocześnie za teorią Einsteina była niezgodność ruchu Merkurego. Ruch tej planety wykazywał niewielkie odchylenia znane od drugiej połowy XIX stulecia, względem obliczeń wynikających z newtonowskich praw ruchu i grawitacji. Anomalia orbity Merkurego jest bardzo niewielka, wynosi 43 sekundy kątowe na każde sto lat. Żadne z proponowanych na gruncie teorii Newtona rozwiązań tego problemu nie okazało się skuteczne. W roku 1916 Einstein wyjaśnił ową niezgodność przy pomocy praw grawitacji w ogólnej teorii względności.

--------------
zapewne cos tam zrozumiałeś ale nie wszystko
zastanów sie jednak jeszcze raz nad tym na spokojnie i spójrz jakie dziwne rzeczy i sprzeczne wypisałeś w swojej teorii


"Czas płynie wolniej", to poetycka metafora.
Czas nie płynie, bo czas jest pojęciem abstrakcyjnym,
a pojęcia abstrakcyjne fizycznie nie upływają.


Jeden metronom tyka szybciej od drugiego, zatem metaforycznie można to ująć
bardzo poetycko i powiedzieć, że "czas" pierwszego metronomu "płynie szybciej"
niż "czas" drugiego. Ale są to pojęcia abstrakcyjne i nie odnoszą się do empirycznych faktów fizycznych.

Różnice w częstotliwości zachodzenia procesów fizycznych nie mają nic wspólnego
z jakimś metaforycznym "spowalnianiem" pojęcia abstrakcyjnego.


Jest odwrotnie. Gdy zegar spowalnia pod wpływem siły grawitacji,
to wtedy możemy to poetycko i metaforycznie ująć, mówiąc,
że abstrakcyjny "czas" spowalnia.

Dlatego William H. Cantrell, Ph.D., pyta nas: "Is time itself dilated, or are internal processes [of clocks or atoms] merely altered by moving through a gravitational field? "


Poetycka metafora nie jest przyczyną zjawisk fizycznych.
To obserwacja zjawisk fizycznych jest powodem tworzenia poetyckich metafor.


Zegar nie tyka wolniej dlatego, że jakaś abstrakcyjna metafora "spowalnia".

Profesor Kenneth Denbigh w swojej książce „Świat i czas” sądzi, że: „Należy unikać reifikacji czasu, unikać pojmowania go tak, jakby był "rzeczą". Istnieje oczywiście wiele "rzeczy" – budynki, pojazdy samochodowe i tak dalej – do których niewzruszonej realności musimy się przystosować. Ale czas nie ma tego substancjalnego charakteru – ba, ma go nawet mniej niż przestrzeń – i jest tylko pewnym bytem logicznym.”

Profesor Kenneth Denbigh w swojej książce „Świat i czas” doradza nam, że: „Można uniknąć wielu paradoksów w dyskusji o czasie, jeżeli mocno będziemy się trzymać myśli, że tylko zmiana jest rzeczywistością fizyczną, podczas gdy "czas" nie jest niczym więcej niż pewnym bytem pojęciowym.”Jarek K. edytował(a) ten post dnia 21.02.12 o godzinie 21:29

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Krytyka koncepcji czasoprze...




Wyślij zaproszenie do