konto usunięte
Piotr
Sus
IS Senior Manager,
Desktop Engineering
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Np. napisałeś "Żaden matematycznie poprawny model geocentryczny nie wstrzyma fizycznie Ziemi i nie poruszy fizycznie Słońca!"Nie muszę budować, żadnego modelu bo słońce przecież nie stoi w miejscu, we wszystkich poza jednym układach odniesienia. Co więcej okazuje sie, że geocentrcznie to słońce krąży dokoła ziemi.
Co wcale nie znaczy, że Kopernik nas oddalił od prawdy - wręcz przeciwnie.
Tego samego dokonał Einstein. Z tym, że on wyczerpał temat o wiele bardziej niż Kopernik.
Trzymając sie analogii Kopernika - Twoja teza na temat czasoprzestrzeni z rozdziału 10 jest jak odkrycie, że gdy punktem odniesienia jest ziemia to słońce krązy dokoła niej. (I ktoś powie - "a jednak się nie kręci" ;) )
Sorry, ale co w tym odkrywczego? Do tego tekst jest tak zamieszany, że czytanie go jest trudne. Dobry tekst powinien być logiczny i przejrzysty.Piotr Piotr edytował(a) ten post dnia 12.11.11 o godzinie 14:25
konto usunięte
Piotr
Sus
IS Senior Manager,
Desktop Engineering
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Zbigniew to napisz w końcu jaki jest temat, bo cały czas Cię o to proszę, a Ty wydajesz się sam nie wiedzieć o czym jest Twój tekst.konto usunięte
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Piotr Piotr:Moim zdaniem Zbigniew sam nie wie. Podziwiam Twoją wytrwałość... :)
Zbigniew to napisz w końcu jaki jest temat, bo cały czas Cię o to proszę, a Ty wydajesz się sam nie wiedzieć o czym jest Twój tekst.
konto usunięte
Filip
Gurgul
Analityk i
Wykładowca
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Teraz ja włączę się do rozmowy bo przeczytałem kawałek i jakoś nie mogę tego nie skomentować.Po pierwsze: Generalnie tak jak już powiedziano, za bardzo nie wiadomo jaka jest hipoteza pracy oraz jakie są hipotezy pomocnicze. Powinno to być jasno, (najlepiej w punktach) napisane. Bo w tym momencie mam wrażenie że jedyną hipotezą jest "Einstein się mylił". Też wnioski są trochę za bardzo rozmyte i też brakuje jasnego sformułowania tego co Pan uzyskał.
Po drugie: Moję wątpliwości budzą tez niektóre wywody, które niby są logiczne ale wnioski z nich płynące już wątpliwe. Przykład:
"(...) nieskończenie podzielny fizyczny czas w oczywisty sposób musi składać się z niezerowej długości momentów. Gdyby momenty czasu fizycznego mogły być zerowe, to dowolna ilość takich momentów w sumie dała by nam chwilę o długości zero! Dlatego fizyczny czas, aby w ogóle mógł fizycznie upływać, musi upływać w momentach o nie zerowej długości. W takim wypadku, fizyczna suma nieskończonej ilości nie zerowych momentów fizycznego czasu nie może być fizycznie skończona, ". (Rozdział 3).
Przeczytałem dość dokładnie otoczenie tego stwierdzenia i moje wątpliwości są całkiem duże. W drugim zdaniu wydaje mi się że jest błąd: "dowolna ilość" dla mnie może oznaczać formalnie nieskończoność. Suma nieskończonej ilość zerowych momentów może być niezerowa i to właśnie pokazuje matematyka. Zatem jeżeli miałoby być tak jak Pan pisze, to chwila musiałaby się składać ze skończonej ilość momentów. I ok. Wtedy zdanie to jest prawdziwe. Ale nie rozumiem skąd to założenie. Dlaczego ilość momentów w chwili nie może być nieskończona? Dla mnie to właśnie nawet bardziej intuicyjne rozwiązanie. Dodatkowo w czwartym zdaniu pisze Pan "W takim wypadku, fizyczna suma nieskończonej ilości nie zerowych momentów...". Czyli jednak tutaj odwołuje się Pan do nieskończonej ilość momentów. Widzę tutaj niekonsekwencję.
Po trzecie: Nie trzeba być filozofem ani fizykiem, żeby wiedzieć że to czym posługujemy się przy badaniach to są modele, a więc z definicji uproszczone obrazy rzeczywistości. Mają one swoje wady, które mogą podlegać dyskusji. Ja osobiście z prawdopodobieństwem 1 mogę stwierdzić, że Einstein się mylił i jest to na pewno jeszcze inaczej. Bo to co zbudował to model a modele (jak sam Pan napisał) się zmieniają i doskonalą.
Po czwarte: jak czytam tego typu, defacto humanistyczne, prace dotyczące nauk ścisłych to mam zawsze wrażenie że jest to jakieś takie wywoływanie burzy w szklance wody poprzez negowanie tego co jest i w zasadznie nie proponowanie niczego lepszego. Tutaj od razu przychodzi na myśl mój wykładowca ze studiów który był "niby specjalistą" od ryzyka. Facet przez 15 wykładów ciągle opowiadał nam (używając tak ekwilibrystycznego języka że głowa pękała) o swoich odkryciach w dziedzinie ryzyka. A mianowicie facet odkrył że nie ma czegoś takiego jak "transfer ryzyka". A argument tutaj był bardzo logiczny: bo transfer zgodnie z jego słownikowym znaczeniem odnosi sie do fizycznego przeniesienia danego obiektu, natomiast ryzyko jest niefizyczne. Niewątpliwie miał rację. I co z tego? To tylko określenie.
Michał
Lester
Front-end Software
Developer
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Przeczytałem trochę na raty artykuł pana Zbigniewa, niewątpliwie wiele dowiedziałem się na temat podejścia filozofów do zagadnienia czasu. Muszę przyznać, że jako dzieło popularno-naukowe jest ono interesujące i warte promowania, napisane w przystępnym języku a pan Zbigniew ma bardzo dużą wiedzę na temat czasu.W niuanse filozoficzne nie wnikam, wiem jednak, że dla inżyniera cokolwiek by zostało wymyślone - nie będzie to miało znaczenia.
Pozdrawiam.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Piotr
Sus
IS Senior Manager,
Desktop Engineering
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Zbigniew Modrzejewski:Nieźle :)
Filip Gurgul:
Suma nieskończonej ilość zerowych momentów może być niezerowa i to właśnie pokazuje matematyka.
Naprawdę? Gdzie i jak matematyka to pokazuje?
Czy mógłbyś to jakoś uzasadnić,
czy mamy Ci uwierzyć na słowo honoru?
Czy fizyka też to pokazuje?
Nie wiem w której klasie podstawówki jest definicja odcinka :)
Odcinek składa się z punktów, każdy punkt ma mierę zero, ale sam odcinek już ma miarę większą od zera.
Piotr
Sus
IS Senior Manager,
Desktop Engineering
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Michał Lester:Michał, to może Ty napiszesz co takiego odkrywczego zbigniew wymyślił? Chodiz tylko o przedstawienie różnych podejć filozofów?
Przeczytałem trochę na raty artykuł pana Zbigniewa, niewątpliwie wiele dowiedziałem się na temat podejścia filozofów do zagadnienia czasu. Muszę przyznać, że jako dzieło popularno-naukowe jest ono interesujące i warte promowania, napisane w przystępnym języku a pan Zbigniew ma bardzo dużą wiedzę na temat czasu.
W niuanse filozoficzne nie wnikam, wiem jednak, że dla inżyniera cokolwiek by zostało wymyślone - nie będzie to miało znaczenia.
Pozdrawiam.
Michał
Lester
Front-end Software
Developer
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Piotr Piotr:
Michał Lester:Michał, to może Ty napiszesz co takiego odkrywczego zbigniew wymyślił? Chodiz tylko o przedstawienie różnych podejć filozofów?
Przeczytałem trochę na raty artykuł pana Zbigniewa, niewątpliwie wiele dowiedziałem się na temat podejścia filozofów do zagadnienia czasu. Muszę przyznać, że jako dzieło popularno-naukowe jest ono interesujące i warte promowania, napisane w przystępnym języku a pan Zbigniew ma bardzo dużą wiedzę na temat czasu.
W niuanse filozoficzne nie wnikam, wiem jednak, że dla inżyniera cokolwiek by zostało wymyślone - nie będzie to miało znaczenia.
Pozdrawiam.
Nie wiem czy odkrywczego, czy nie - jednakże zainteresował na dłuższą chwilę ideą istnienia kwantu czasu. Nigdy przedtem się nad tym nie głowiłem i niby zdawałem sobie sprawę, że przecież żyjemy w jakimś modelu upływającego czasu - ale nawet nie próbowałem się zastanowić nad jego naturą. Tak jak nie zastanawiamy się np, czemu morze jest słone.
Ciekawe z obrazowego punktu widzenia analogie, są ciekawe same w sobie. Nie koniecznie coś musi z nich wynikać, ale rozwijają wyobraźnię i może ktoś, kiedyś zachęcony tematem rzeczywiście popełni jakieś dzieło naukowe, które zrewolucjonizuje ten "problem".
Dlatego jako forma literacka, filozoficzna - dzieło uważam za ciekawe. Do działu matematyka jednak się nie nadaje ;)
Filip
Gurgul
Analityk i
Wykładowca
Temat: Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni
Zbigniew Modrzejewski:
Na razie model czasu skwantowanego nie jest oficjalnie stosowany,
byc moze tylko czasami w fizyce kwantowej, ale nie jestem pewny.
Niemniej omawiam jego wady w drugiej czesci Rozdzialu 3.
Noooo... tutaj się Pan myli. Jakiś pół roku temu np. czytalem w Scientific Americanie artykuł pewnego fizyka z USA (niestety zapomniałem nazwiska) który zajmuje się modelami wszechświata z czasem dyskretnym. Całkiem interesująca praca. Jak znajdę w domu tę gazetę to podeślę Panu numer.
Filip Gurgul:
Przeczytałem dość dokładnie otoczenie tego stwierdzenia i moje wątpliwości są całkiem duże.
Proponuje przeczytac otoczenie tego stwierdzenia.
Jest to pierwsza czesc Rozdzialu 3, dotyczaca modelu czasu nieskonczenie
podzielnego. Jest to obcenie obowiazujacy model matematyczny czasu.
Mówiąc wsześniej że przeczytałem otoczenie miałem namyśli to otoczenie które Pan przedstawił. Zatem pozostaje pytanie: jak skomentuje Pan tą nieściłość o którą zapytałem.
Dodatkowo jeżeli chodzi o niepodzielność czasu to wydaje mi się, że koncepcja ta jest o wiele bardziej abstrakcyjna niż czas ciągły. Dajmy na to, że czas jest skwantyfikowany i minimalna jednostka czasu to 1 sekunda. Wtedy aby ta 1 sekunda mogła upłinąć to musiałaby istnieć alternatywna oś czasu o "większej rozdzielczości" względem której tą 1 sekundę możnaby odmierzyć. Taka koncepcja jest całkiem prawdopodobna i jest rozważana np. w kontekście zwalniania lub przyśpieszania czasu (zachodzi pytanie: względem czego to zwolnienie/przyśpieszenie następuje?). Takie ujęcie sprawy wymusza aby ta alternatywna skala czasu była albo ciągła albo niepodzielna jednak mierzalna względem jeszcze innej ciągłej skali czasu. To wymusza, że gdzieś tam czas ciągly powinien być.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Podobne tematy
-
Świat Nauki » Krytyka koncepcji czasoprzestrzeni -
-
Anioły Sztuki » Grupa twórców poszukuje do współpracy (krytyka i recenzje... -
-
ja i Sztuka . Sztuka i ja » Grupa twórców poszukuje do współpracy: krytyka,... -
-
ARYSTYCZNA GRUPA WSPARCIA » Grupa twórców poszukuje do współpracy (krytyka i... -
-
Galerie Sztuki » Grupa twórców poszukuje do współpracy (krytyka, promocja,... -
-
Identyfikacja & Branding » Krytyka logo -
-
MM Moje Miasto Trójmiasto » Warsztaty Przemian - treningi oddechowe, zagadnienia dot.... -
-
Kino » krytyka filmowa -
-
Polityczny PR w sieci » Krytyka marketingu politycznego ?? -
-
***Film*** » Przemyślenia Niekrytego Krytyka - Zaginiony W Akcji -
Następna dyskusja: