Gosia Ć.

Gosia Ć. specjalista ds.
ubezpieczeń

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

Razem z koleżanką postanowiłyśmy zrobić kurs masażu klasycznego pierwszego stopnia . Starałam się wybrać szkołę z dobrą renomą ponieważ nie interesuje mnie zdobycie papierka a faktycznej wiedzy . Za tydzień powinnismy przystąpić do egzamninu , jednak duża część uczestników ma mieszane uczucia co do efektów kursu .
Porównywaliśmy sposób prowadzenia kursu wśród innych nauczycieli w tej szkole i okazało się ,że przebieg kursu był odmienny .
Ponieważ nie czułam sie pewnie kupiłam książke Zborowskiego "Masaż klasyczny cz.1 " . I tu zrodził się problem , ponieważ mam poważne wątpliwości czy technika , której nauczyłam się podczas kursu jest prawidłowa . Raz zdarzyło się nam ,że mielismy zastępstwo z innym nauczycielem tej szkoły , kosekwencja tego była korekta nauczania techniki masażu .
Dzisiaj doszło do konfrontacji z naszym nauczycielem , gdzie przedstawilismy nasze wątpliwości . W odpowiedzi usłyszeliśmy ,ze masaż ma być skuteczny , maja byc zachowane główne zasady typu : głaskanie , rozcieranie , ugniatanie .. itp. Sama technika wykonywania różnych form ugniatania jest mniej istotna , ponieważ każda szkoła ma własny program . W konfrontacji pokazałam technike jaka prezentuje Zborowski , i w odpowiedzi usłyszałam ,że jak wezmę książkę Magiery to pokazane tam techniki też będą sie różnić .
Chciałam się zapytać ,czy techniki wykonywania masażu klasycznego naprawdę mogą się ,aż tak różnić ?

Np. Zborowski pokazuje w swojej książce ugniatanie poprzecznie zygzakowate w 6 pasmach jako ruch od kości krzyżowej do wyrostka barkowego .
My mamy w programie masażu grzbietu do wykonania :
L/P reće poprzeczne -ruch wzdłużny- "zygzakowate " w 6 pasmach

Na zajęciach pokazano nam ten ruch jako ruch odpowiadający w książce Zborowskiego ugniataniu poprzecznemu w kształcie litery N co więcej z przejściem lini kręgosłupa .

Przyznam szczerze ,że mam mętlik w głowie :(
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

W skrócie.

Podział na szkoły czy kursy I, II czy III stopień to raczej marketing i niewiele ma wspólnego z kwalifikacjami, ale mniejsza z tym.

Po każdej szkole nawet medycznej (technik masażu leczniczego) czym bliżej egzaminu tym więcej wątpliwości no i dobrze.

Po szkole /kursie jeszcze więcej :) Lepiej aby były wątpliwości niż podejście - ja już wszystko wiem!

Do rzeczy.

Nie tyle szczegóły w klasyku, ale sama kolejność potrafi się różnic.

Szkoły pracują według schematu najczęściej: głaskania, rozcierania, ugniatania (w tym pionowe czyli uciski) potem wibracje, oklepywania, roztrząsania itd.

W rzeczywistości już w pracy wygląda to różnie.

Np klasyk w Niemczech najczęściej wykonuje się jako głaskania potem ugniatania a dopiero następnie inne chwyty.

W wielu krajach klasyk w starej formie po prostu "wymiera" bo jest wiele modyfikacji.

Polskie książki mają ten problem iz pokazują wiele technik jako pewniaki, ale nie ma tam prawie uzasadnień dlaczego cos robimy i co to ma nam dać.

Jak kiedyś oglądałem Szweda wykonującego klasyk, nie bardzo wiedziałem co on roku, a to ponoć ojczyzna masażu klasycznego.

Po prostu pytajcie nauczycieli dlaczego taka technikę wykonuje się tak czy inaczej. To jest podstawa, a nie czy są takie ugniatania, czy jest 10 czy 14 rodzajów rozcierań. Podstawowe pytanie poco jest dana technika.

W szkole na początku uczymy się jednak podstaw na zasadzie pewnego schematu, ponieważ jakoś te podstawy musimy opanować.

Aby zobrazować jak świat masażu się zmienia, dla przykładu dwie zbliżone definicje:

1. Masaż - jeden z fizykalnych zabiegów oddziałujących na ciało pacjenta za pomocą szeregu bodźców mechanicznych, wpływających kolejno na .... itd, itd, itd.

2. Masaż - to praktyka manipulacji tkankami miękkimi i pośrednio także wpływająca na układ kostny. Poprzez fizykalne bodźce wpływamy na organizm warstwowo na różnych poziomach: skóry, mięśnie, ścięgna, przyczepy, ale przede wszystkim skupiamy się na tkance łącznej, pozięzi... itd, itd

Na tym tylko przykładzie można zrozumieć po co wychodzimy poza schemat myślowy: głaskanie, rozcieranie, ugniatanie?

Dla przykładu w lecznictwie od dawna odeszło się od wałkowań, roztrząsań czy oklepywań, to raczej już masaż sportowy. Ale "wałkonie" stosują je nadal, "stuknięci" lubują się w oklepywaniach bo ma być głośno :) A "roztrzepani" kultywują roztrząsania, itd.

Owszem dla samej nauki różnorodności masażu jest to bardzo potrzebne, ale praktyka weryfikuje wszystko.

Popytajcie wykładowców o terminy: masaż tkanki łącznej, masaż głęboki, powięziówka, itd to jest przyszłość. Ale też i inny temat.

Masaż klasyczny jest przepięknym masażem, pod warunkiem, iż nie uczymy się go schematycznie, ale poznajemy jego całą różnorodność.

Niestety często w szkołach naucza się go w ten sposób iz raczej odstręcza niż wciąga.

Po prostu nie pytajcie tylko jak coś wykonać, ale przede wszystkim - Dlaczego?

Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w sztuce masażu.

Piotr Szczotka
Gosia Ć.

Gosia Ć. specjalista ds.
ubezpieczeń

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

Panie Piotrze ,
bardzo dziekuję za wyczerpująca odpowiedź. Ten kurs miał duże znaczenie , aby sprawdzić czy mamy predyspozycje. Po zakończeniu tego kursu oczekiwałam ,że nauczę się rzeczy o któych Pan pisał , dodatkowo nauczę się prawidłowej mojej postawy , abym za chwile sama nie potrzebowała pomocy :)wiedzy co z czego wynika i z czym sie wiąże . Po tym kursie tego brak . Generalnie masaż możemy wykonywac w dowolny sposób , prawidłowa postawa masażysty to jak nam wygodnie , co więcej uczestnicy tej samej grupy wymagane ruchy wykonuja też w dowolnych technikach :)

Pozostaje pytanie czy jako uczestnicy kursu nie mamy żadnych praw , aby przekazywana wiedza nie była jedynie formą swobodnego spędzania czasu , a wiązała się z konkretną wiedzą , która daje podstawy do prawidłowego wykonywania zawodu w przyszłości .

Poza tym do zakończenia kursu wymagane jest zdanie egzaminu , i powstaja wątpliwości czy jesteśmy do niego dobrze przygotowani ?

W oparciu o Pana post mam pytanie czy aby uczyć sie inych technik masażu masaż klasyczny jest wymagany jako podstawa , czy nie ma to większego znaczenia ?Gosia Ć. edytował(a) ten post dnia 22.02.10 o godzinie 17:06
Maciej Łuczak

Maciej Łuczak Trener Personalny.
Fizjoterapeuta

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

Cześć Gosiu

Z masażem klasycznym moim zdaniem jest tak jak np. z tabliczką mnożenia w matematyce. To jest podstawa od której wychodzisz i później w praktyce, dalszej edukacji czasem do tego wracasz, modyfikujesz, łaczysz z innymi metodami pracy. Grunt abyś potrafiła zawsze uzasadnić to co robisz. To o czym pisze Pan Piotr. Aby nie odtwarzać bezmyślnie schematów, tylko być świadomym każdego następnego ruchu czy techniki. W tym fachu człowiek uczy się całe życie
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

Gosia Ć.:
W oparciu o Pana post mam pytanie czy aby uczyć sie inych technik masażu masaż klasyczny jest wymagany jako podstawa , czy nie ma to większego znaczenia ?Gosia Ć. edytował(a) ten post dnia 22.02.10 o godzinie 17:06

Moim zdaniem jakikolwiek masaż, z zachodniego kręgu kulturowego wymaga na wstępie znajomości masażu klasycznego. Pytanie podstawowe jak go i w jakim stopniu nam przedstawią i jak go przyswoimy. Tak czy siak to baza.

Może przedstawione jest to w nieco w literacki i symboliczny sposób, ale zapraszam do krótkiego artykułu, porównującego masaż klasyczny do gitary klasycznej :)

http://www.kosmetykaprofesjonalna.pl/index2.php4?IdKat...

Ufam, iż porównanie zaintryguje.
Pozdrawiam i życzę powodzenia na nowej drodze życia.

Piotr Szczotka
Gosia Ć.

Gosia Ć. specjalista ds.
ubezpieczeń

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

Bardzo dziękuję za przekazane informacje :)

Ponieważ mieliśmy pare wątpliowści jako osoby uczące się wystąpilismy do kierownictwa kursu o konsultacje przed egzaminem . Był to dobry pomysł ponieważ udało nam sie wyprostowac kwestie sporne i jak mówi stare przysłowie i wilk syty i owca cała :)

Dzisiaj już jestem po ezgaminie :)

Morał dla nas był taki ,że nie sam papierek jest ważny , ale raczej pewność ,ze czas nauki wykorzystaliśmy prawidłowo . Trochę było obaw czy cała sytuacja nie obróci sie przeciwko nam , ale pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę :)Jeszcze raz dziękuję za pomoc :)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Wątpliwości związane z nauka masażu klasycznego

No do Małgosiu, teraz do praktyki, praktyki, praktyki ....

Ufam, iż egzaminy zdane.

Następna dyskusja:

Wskazania i przeciwwskazani...




Wyślij zaproszenie do