Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Problem z nazewnictwem masażu na zleceniach i nie tylko

Podczas rozmów (w przerwach) na kursach, kilkakrotnie pojawiło się pytanie i w sumie problem zwłaszcza dla młodych adeptów masażu, zarówno fizjoterapeutów jak i tech. masażu, odnośnie zleceń i „nazwy” dotyczących masażu leczniczego.

Raz otrzymuje się zlecenie na tzw. „masaż suchy” innym razem na tzw. „masaż klasyczny” innym na „masaż leczniczy” odcinka, okolicy, itd. … do wyboru do koloru …

Czy jeszcze funkcjonuje synonim masaż klasyczny względem masaż leczniczy?
Pytam nie tylko w związku z nieścisłościami względem refundacji zabiegów przez NFZ.

Jak więc teoretycznie ale przede wszystkim PRAKTYCZNIE rozumie się następujące pojęcia? A jak z urzędu?

Masaż leczniczy /terapeutyczny
Masaż medyczny
Masaż kliniczny
Masaż klasyczny

Bynajmniej nie jest to gra słów, pytam poważnie.
Z pozdrowieniami Piotr

konto usunięte

Temat: Problem z nazewnictwem masażu na zleceniach i nie tylko

Masaż klasyczny powinien być oddzielony od masażu leczniczego. Choćby dlatego, że sam mam klientów, którzy proszą o masaż klasyczny a nie mają żadnych dolegliwości. Chcą być po prostu od czasu do czasu wymasowani aby utrzymać ciało w dobrej kondycji.

Piotrze ja tą nomenklaturę rozumiem tak:

- klasyczny - jako zbiór chwytów klasycznych wg ściśle określonych kanonów nie koniecznie dla poprawy zdrowia ale choćby dla lepszego samopoczucia.

- leczniczy, terapeutyczny - jako kombinację rękoczynów nie tylko klasycznych bo przecież można tutaj włączyć masaż głęboki,segmentarny, terapię punktów spustowych czy inne miękkie techniki wszystko w zależności od schorzenia. W każdym razie cel jest jeden techniki mają być tak dobrane aby przynieść zamierzony efekt w tym przypadku terapeutyczny.

- kliniczny - może tylko w tym sensie, że odnosi się do danego przypadku klinicznego. np. rwa kulszowa. Choć uważam że tak jak masaż medyczny jest to już mnożenie pojęć.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Problem z nazewnictwem masażu na zleceniach i nie tylko

Biorąc pod uwagę definicję zdrowia, tzw. lepsze lub dobre samopoczucie to także poprawa zdrowia :)

1. Poza tym klasyk jest obecnie tak różnorodnie rozumiany, nauczany i modyfikowany że szok. Dlatego też nie powinien uchodzić za odpowiednik masażu leczniczego.
Jest bardzo ważnym, bazowym masażem, ale wiele jego podstawowych zasad dziś juz nie ma uzasadnienia. Tzn. służą raczej systematyce niż definicji a już na pewno nie medycznym uzasadnieniom.

Przykładowo preferuje sie od pewnego czasu po wstepnych głaskaniach, ugniatania z dużą amplituda i mała częstotliwością, co daje wstępną relaksację potrzebną min dla diagnostyki powierzchownej tkanek miękkich.
Rozcieranie mogą powodować podrażnienia jesli są strefy przeczulicy. Wiele szkół trzyma sie jednak topornie schematu: głaskanie-rozcieranie-ugniatanie-uciski-oklepywanie-wibracja, itd.
A czemu ma to niby służyć?

To tylko bezpodstawny schemat.

Jeśli będziemy pracować z pacjentami z bólem pochodzenia napięciowego i dodatkowo w dużym stresie, to absolutnie schemat klasyka nam nic nie da, chyba że wyjdziemy poza schemat, a pozostanie jedynie konstrukcja :)

U takich pacjentów rozpoczniemy od manipulacji tkankami miękkimi, w sumie na sucho lub na wodę. To także będzie masaż leczniczy, jednak bynajmniej nie klasyczny :)

2. Z masażem leczniczym/terapeutycznym nie ma raczej problemów, tylko docenić trzeba jego różnorodność. Podstawą jest osiągnięcie zamierzonego odczynu, no i w tym przypadku efektu leczniczego. Ale jak piszesz można zastosować wiele metod.
Pytanie tylko o procedury, protokół zabiegu pozostaje otwarty.

Osobny temat to pełny wymiar zdrowia, fizyczny, psychiczny, społeczny. Tu postrzeganie masażu jako leczniczy w tych trzech aspektach pozostawia sobie wiele do życzenia. Trudno także liczyć na akademików :)

Następna dyskusja:

Synkretyzm nie tylko w masa...




Wyślij zaproszenie do