Temat: Moderator poszukiwany.
Jeśli mogę?
Paradoksalnie, najbardziej zaczepki owego pana odbiły się na mnie, nie jako byłego moderatora, ale osobiście. Moim zdaniem mimo wszystko problem nie dotyczy usuwania kogokolwiek, ale zaangażowania użytkowników w forum grupy MASAŻ. Starałem się kolejnymi wpisami, podyktowanymi zazwyczaj pytaniami z prv i e-maili ożywić je. Mam co robić, na prawdę się w życiu nie nudzę:) ale wychodziło - zdaniem niektórych - na to że to kreowanie, lans, autorytaryzm. itd.
Pan nie był jedyną osobą która nie mogła zdzierżyć zaangażowania pewnych osób, zwłaszcza mojej, w mniejszym stopniu było już tak przedtem.
(Z porównaniu z innymi grupami zawodowymi, masażyści w sensie organizacyjnym po prostu wyglądają blado. I tu pan Jerzy ma rację. Taka jest prawda, czy się to komuś podoba czy nie). Różnica pomiędzy dobrą praktyką, a możliwościami organizacyjnymi, współpracą jest spora.
Poza tym ta grupa jak i inne, służą wielu podglądaczom jako kopalnia pomysłów. Nic tacy nie dodają, ale skopiują z chęcią :) Widocznie taki świat.
MASAŻ jest tak przedziwnym zajęciem, że pisze się obecnie na jego temat prace naukowe, doktoraty, prowadzi rozliczne badania naukowe, a z drugiej strony jako jeden z najstarszych zabiegów jest zupełnie naturalną, dostępną metodą, którą ludzie praktykują nawet po weekendowym kursie! Pytanie jak odróżnić ma potencjalny pacjent, klient te dwie przestrzenie?
Jednakże nieuchronnie forum grupy zmierzało w kierunku forum dla profesjonalistów, a nie forum dla korzystających z masażu i metod pochodnych. Może za przykładem FIZJOTERAPIA i FIZJOTERAPEUCI warto to trochę urozmaicić. Na jednym koleżeństwo zajmuje się bardziej sprawami ze swojego podwórka, na drugim ewentualnym "poradnictwem".
Masaż jest jednak specyficznym zabiegiem. Pogłaskalibyśmy na dzień dobry niektórych uczestników i niech mi ktoś udowodni że jest w stanie określić gdzie jest tylko dotyk, a zaczyna się profesjonalny masaż:):):)
Widzimy rzesze bezrobotnych szukających pracy także na tej grupie, osób z pełnymi kwalifikacjami. Co im można poradzić? Nie udzielacie się to nikt was nie zauważy!!! Pomyślcie o tym.
Z drugiej strony nawet przez te 2-3 ostatnie lata, na prv. z korespondencji wynika że wiele osób przyglądając się tej grupie, postanowiło rozpocząć karierę jako masażyści, no może przygodę i co po kursach są ale wystartowali dosyć ciekawie.
Rzecz w tym aby nie kojarzyć masażystów z 100 godzinnym kursem jakiegoś tam stopnia. Tak się zaczyna a i owszem, ale to bardziej skomplikowana droga.
Ale tak poważniej, z doświadczenia wiem, że nie zaczyna się od usuwania czegokolwiek, ale od budowania. Może to jest tak, że generalnie jako nastolatek już walczyłem o coś, a nie PRZECIWKO czemuś. A to spora różnica:) Ufam, iż przyszli moderatorzy wezmą to pod uwagę: Najpierw trzeba coś konkretnego zbudować, zanim zacznie się robić po kimś porządki.
Ale to tylko moje prywatne zdanie, mogę się mylić ludzka rzecz.
Jakiś czas temu na własnych stronach uruchomiłem odpowiedzi na nurtujące pacjentów, klientów pytania. Jestem w zawodzie ponad 20 lat, ale co dzień otwierają mi się oczy, o jak podstawowe sprawy ludzie mimo doby internetu mogą pytać. Od tego są fora. Ufam, że przyszli moderatorzy wezmą to pod uwagę, warto.
Z najlepszymi życzeniami, pozdrawiam, powodzenia Piotr Szczotka
Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 23.08.12 o godzinie 10:00