Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Witam, mam pytanie nie tylko w swoim imieniu ale wielu osób zwracających sie do mnie z tym pytaniem.

Gdzie można uczyc sie Masażu Tybetańskiego? Nie chodzi o sobotnio-niedzielne szkolenia, dla wszystkich jak leci.

Pytanie dotyczy dłuższej, bardziej wnikliwej możliwości nauki.

Pozdrawiam Piotr
Marcin Banasiński

Marcin Banasiński Serwis-Masażysta.pl
- Największy Serwis
Branży Masażu

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Piotr?
a co masz na myśli pisząc masaż tybetański?
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Marcin Banasiński:
Piotr?
a co masz na myśli pisząc masaż tybetański?

W Masażu Tybetańskim wystepuja pewne odmiany, dla jednych to misy dla innych bardziej praca z energią, inni pracuja niemal bezdotykowo.

Są także tradycje rodzinne kultywowane oczywiście z wiadomych przyczyn najczęściej poza Tybetem, przez samych tybetańczyków.

Jeśli chodzi o mnie to interesuje mnie bardziej bezpośredni przekaz, poza tym klimaty blizsze pojęciu Dzogczen, na przykład "relaksacja" (choć to nienajodpowiedniejsze słowo) Kum Nye.

Miałem także kiedyś niezwykłą przyjemność doswiadczenia Kum Nye. Jestem pragmatykiem i przede wszystkim praktykiem, a to doswiadczenie było poprostu boskie.

Pozdrawiam Piotr

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

może to miał na myśli pan Piotr:)

Tradycyjny
Masaż tybetański Kunye

intensywny 10 dniowy kurs podstawowy

27.4 – 6.5.2012 w Łodzi

- wyjątkowa możliwość opanowania podstaw prawdziwego masażu tybetańskiego

- autentyczny przekaz od uznanego w świecie
lekarza tybetańskiego dr. Nidy Chenagtsanga

- prowadzony przez międzynarodową instruktorkę Kunye Anu Rootalu, uczennicę dr Nidy Chenagtsanga, z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w masażu tybetańskim.

- w programie m.in: podstawy medycyny tybetańskiej, techniki mobilizacji stawów, masażu mięśni i ścięgien oraz punktów i meridianów

- po skończeniu kursu i zdaniu egzaminu dyplom Międzynarodowej Akademii Tradycyjnej Medycyny Tybetańskiej (IATTM) oraz ATMT Polska

Kontakt: ttmjournal@gmail.com, tel: 506 256 553

Więcej o masażu i kursach Kunye na: http://iattm.net

Dr Nida przyjedzie w grudniu do nas:) więcej info za kilka dni na nowo powstającej stronie ATMT Polska:)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

No i jak, są jakieś szanse że ten kurs się odbędzie?
Tak, sporo czasu upłynęło od rozpczęcia tego wątku. Poproszono mnie aby grzecznościowo wpisać temat, tak więc jestem ciekaw rezultatów. Czy jest tu może ktoś kto był na pierwszej części lub na poprzednim kursie?
Piotr

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Piotr Szczotka:


Jak na razie, dostałem odpowiedź zwrotną. Pomijając pierdoły grzecznościowe:

data kursu: 27/04 - 06/05/2012
miejsce: Łódź
plan zajęć: 9.00 - 17.00 z przerwą obiadową
cena: 2000,00 zł
zaliczka płatna do: 26.03.2012
wysokość zaliczki: 500,00 zł
Rafał Uryzaj

Rafał Uryzaj www.kursymasazu.com

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Jeśli chodzi o sam masaż misami to można odbyć kurs 4 stopniowy wg metody Petera Hessa.

szczegóły poniżej:

http://www.nadabrahma.pl/

pozdrawiam
Rafał
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Piotr C.:
Piotr Szczotka:

No może jakoś uda się czas wykombinować. Problem tylko bo to w gabinecie, statystycznie jak co roku szczyt sezonu, ludzie się aktywizują, "akcja plaża" i takie tam, liftingowanie przed komuniami, a jak wizerunek musi być:)

Jako klient/pacjent też z tego za bardzo nic nie pamiętam, bo zazwyczaj odpływałem po paru minutach :)
No cóż intuicja podpowie. Ufam, że się organizatorom uda.
Pozdrawiam, powodzenia Piotr.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 16.02.12 o godzinie 18:57
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Piotr Szczotka:
Piotr C.:
Piotr Szczotka:

No może jakoś uda się czas wykombinować. Problem tylko bo to w gabinecie, statystycznie jak co roku szczyt sezonu, ludzie się aktywizują, "akcja plaża" i takie tam, liftingowanie przed komuniami, a jak wizerunek musi być:)

Jako klient/pacjent też z tego za bardzo nic nie pamiętam, bo zazwyczaj odpływałem po paru minutach :)
No cóż intuicja podpowie. Ufam, że się organizatorom uda.
Pozdrawiam, powodzenia Piotr.

Piotrze,
Często szukamy daleko coś co jest bardzo blisko...
od lutego- listopada prowadziłem Gabinet w Poznaniu i własnie współpracowałem z
Poznanianką ( mogę na priv podac do niej e-meil) pracującej misami i gongami tybetańskim i standarem do którego w większości udawało się przekonac każdego klienta -pacjenta, że jednocześnie wykonywany masaż + misy tybetanskie daje efekt 3-4 krotnie lepszy i głębszy niż sam masaz oraz 2 krotnie lepszy niż te zabiegi osobno wykonene np co tydzień.

Ola o której pisze ma wiec dzieki naszej współracy już ponad 5 letnie doświaidczenie w takiej wspópracy i w łaczeniu masazu dźwiękiem z masażem manualnym.

Dodam jeszcze tylko ż nawiązanie tej współpracy było konsekwentnym wynikiem rozwaząn nad jak stal epogłebiac efekt opracowywanego przeze mnie nowatorskiego masazu bielektronicznego, tzn takiego który nie działal by na tkanki ale na komórki , a nawet jeszcze głebiej jak postulował prof Sedlak twórca teorii bioelktroniki- to znaczy na poziom kwantowy tzn dotyczący fotonów, elektronów i protonów oraz fononów czyli kwantów dragń atomów.

Własnie na takim poziomie działa masaz dźwiekiem, i kolejna inna moja współpracownica pracujaca misami tybetańskimi w lublini egdzie pracowałem od lutego 2007 do listopada 2007 w tym czasie kończaca studia na muzykologii , z amoja namowa napisął prace magisterska "muzyko terapia z punktu widzenia bioelktoniki sedlaka ...która uznano za napisana na tak wysokim poziomie ,ze mogła by byc praca doktorską.

Równiez jezeli chcesz moge cCebie z Asia z Lublina skontakowac..

Jak juz korespondowalismy taka wspópraca była naturalna konsekwencją faktu że mój masaż jest i musi z założenia byc wykonywany bardzo płytko - akupresurowo , [a nie powięziowo, mięśniowo i wiezadłowo by "nie zmykac" punktów i linii meridianów nadmiernym bodźcem -w shiatsu jest cała teoria na temat optymalnej głębkości pracy uciskiem) przez głębokie wnikanie w tkanki miękie punktów meridianówe ale otwierc] .
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Nie szukam daleko, na zabiegi chodziłem min. w Poznaniu, tu obecnie mieszkam.
Akurat osoba którą znałem nie tylko była świetną terapeutką ale po prostu odpowiadał mi jej sposób pracy.
Co do mis, jednym służą innym nie. Mam zbyt wrażliwe "ucho", kiedyś muzykowałem sporo, no ale wiem że nie o "ucho" chodzi :). To przenośnia.
Akurat osobiście mis nie trawię. Bezpośredni masaż jak najbardziej. Co do instrumentów to przede wszystkim flet, wibracje i jego duszę, czasem gitara. Kilka miniatur na żywo z koncertu: http://www.imbw.pl/?page_id=249
No ale przepraszam nie chcę odchodzić od tematu:)
Pozostańmy przy temacie "Masaż Tybetański Kurs".Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 16.02.12 o godzinie 21:37

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Nie jako wywołany do tablicy:
byłem na poprzednim kursie,który odbył się w dwóch turach i przeżyłem:)a no i egzamin zaliczyłem:) teraz jest możliwość zrobienia pierwszej części w jednej turze,
szanse są zawsze:) kampania trwa zobaczymy co się wydarzy(sale na kurs mamy, nauczycielka potwierdziła przyjazd)
poza "pierdołami" grzecznościowymi co chcielibyście wiedzieć?
nie mamy nic wspólnego z waleniem w gongi:):)bez urazy:)
więcej info
http://www.iattm.net/
http://www.youtube.com/user/iattm
http://www.facebook.com/ATMT.Polska
Polska strona pojawi się w przyszłym tygodniu.
Anatol Gromadzki edytował(a) ten post dnia 16.02.12 o godzinie 23:43

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Mamy potwierdzony przyjazd dr Nidy do Polski na 6-11.12.2012. W programie będzie kurs analizy snów wg medycyny tybetańskiej, publiczny wykład o Tradycyjnej Tybetańskiej Medycynie oraz być może krotki kurs leczenia mantrami.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

No to powodzenia, widzę że się rozwijacie. Co do kultury Tybetańskiej i tradycji terapeutycznych wolę - jeśli tylko to możliwe - przybliżyć sobie u źródeł. Tak więc bardzo dobrze że przyjeżdżają nauczyciele. Swojego czasu korespondowałem z Tybetańczykami na "emigracji", prawdę mówiąc wskazywali jedynie 2-3 ośrodku godne uwagi w przypadku szkoleń.

Może też na ironię losu masaż tybetański (np kunye) rozwinie się bardziej pragmatycznie jak stało się z czasem z shiatsu na "emigracji". Specjaliści twierdzą że rozwija się bardziej poza Japonią, to twierdzenie słyszałem już niejednokrotnie.
Zapewne podobnie będzie z tą tradycją masażu. Zapytałem kiedyś znajomego specjalizującego się w tych tematach, odpowiedział po zastanowieniu:
- Jest w tym sporo prawdy, z tym że o ile shiatsu jest na "emigracji", o tyle "masaż tybetański " na uchodźstwie.
Ciekawie powiedziane, chyba każdy jest tego świadom.
Pozdrawiam weekendowo Piotr.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Skoro nie odpowiada Ci szerokie spektrum wibracji mis tybetańskich to polecam Ci rewelacyjną
technikę akupresury na meridianach akupunktury oraz pracy na stawach czystymi dźwiękami Lekko tylko słyszalnymi, ale o mocnej wibracji - wibracjami autorstwa polskiej śpiewaczki i muzykolog Barbary Romanowskiej Ta praca magisterska równeiż omawiała efekty terapeutyczne uzyskiwane ta metodą.
Efekt ten wynika z prawa rezonansu układów drgających danego dźwięku we wszystkich składowych harmonicznych w dół i górę gamy a także w skale dźwięków nie słyszalnych. Układy elektryczne i bioelektryczne to tez układy drgające charakteryzujące się parematrami RLC ( R -opornśc, I- lnukcyjnosc, C pojemosc,

Dr fizyki oraz Chiński mistrz Quigong w Ksiązce "Chiński Masaż Ogólny" Wdawnictwa YMAA Kraków pisze:
współcześnie dawne metafory mistrza akupunktury opisujących meridiany Yin i Yang jako rzeki i jeziora "energii chi" należało by zastapic bioelektryczym opisem układu RLC gdzie :
-kanały chi przyponinają przewody prądu elektrycznego,
organy pełne Yin przypominają rezystory
-organy puste Yang ( jelita i żołądek) przypominają cewke elektryczną
- naczynia Chi działają jak kondensatory zabezpieczjace układ przy przeciążeniach oraz spadkach eneergii a więc regulujace przepływ energii
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Anatol Gromadzki:
Mamy potwierdzony przyjazd dr Nidy do Polski na 6-11.12.2012. W programie będzie kurs analizy snów wg medycyny tybetańskiej, publiczny wykład o Tradycyjnej Tybetańskiej Medycynie oraz być może krotki kurs leczenia mantrami.

Czy już za nim ukaże się oficjalna polska strona www mógłbyś na priv podac mi e-meil kontaktowy do jej administratora?
czy znasz też może adresy instytutów i ośrodków medycyny Tybetańskiej w Niemczech

W Goerlitz ( Zgorzelcu) gdzie działam jest też spora grupa tybetańczyków tzw "wioska tybetańska"

Chciałbym Ci też zaproponowac polsko ( na AWF w Krakowie na katedrze WF prof Tadeusza Kasperczyka, oraz przez fudacje prof Sedlaka przy KUL w Lublinie) oraz niemieckie ( Klinika fizjoterapii i rehabilitacji w Goerlitz) badania bioelektoniczne i kliniczne efektów masaży wschodnich ( i zachodnich również - oferowanych pod nazwą "masaż leczniczy" poszczególnych firm i terapeutów celem pomierzenia faktycznego energetycznego układu meridianów człowieka efektu harmonizującego
http://instytut-ekotest.blogspot.com/
http://aksjomatykabioelektorniki.blogspot.com/

Chciałbym Ci także zaproponowac przeprowadzenia e-meilowo wywiadu na temat współczesnego naukowego, spojrzenia na tradycyjna tybetańska , chińska i ayurwedyjską medycynę.
Dalszą korespondencję proponuje na Priv

Pozdrawiam
Prezes Instytutu EKOTEST
Jerzy CzernyJerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 18.02.12 o godzinie 00:39
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Anatol Gromadzki:
Anatol, mój komentarz był przede wszystkim od strony osoby która korzystała z zabiegów. Wiem że czasem trudno ludziom zrozumieć, że bywamy także po drugiej stronie, jako zwykli klienci, pacjenci:) I komentujemy od tej właśnie strony, czyli jak masaż odbieramy.
Idąc na zabieg mnie akurat interesuje nie tylko metoda, ale także osobowość ludzi. Dla mnie jako pacjenta, jest mniej istotne czy są to metody wschodnich tradycji czy zachodnich. To są zresztą duże uproszczenia, ale akurat z tybetańskim masażem mam dobre doświadczenia i tyle.
Podczas przygody edukacyjnej w USA, mogłem sobie chodzić do dowolnego gabinetu na każdy masaż świata :) tu był gabinet szeroko pojętego masażu chińskiego, tu masaż tajski, czasem shiatsu. W innym gabinecie (raczej centrum) był osiągalny tybetański, a w jeszcze innym polinezyjski itd.

Ale akurat najgłębiej zapadł mi w "pamięci" zabieg, wykonywany przez terapeutkę, pracującą jak to określiła według zachodniego kanonu. Wtedy spodobało mi się to pojęcie po raz pierwszy, jako zwykła, prosta informacja, że nie jest to po prostu masaż oparty na wschodnich metodach.

Jak pierwszy raz spotkałem się z masażem chińskim, też lekarze rozmawiali o tradycji według kanonu takiego czy innego regionu. Nie mam na myśli filarów masażu, ale regionów. Począwszy od masażu w ayurwedzie czy masażu tybetańskiego słyszymy także o masażu według kanonu rodzinnego. Tak rodzinnego, ponieważ w dobie ucisku, wiele tradycji przetrwało pielęgnowanych według rodzinnych tradycji. Miałem kiedyś ciekawy masaż wietnamski, także koreański, regionalne odmiany. Tu także masażysta informował mnie o rodzinnym kanonie. Podobnie jest z masażem tajskim jest północna i południowa szkoła lub jak inni mówią kanon.

No i wracając do meritum sprawy, masażu tybetańskiego. Tu jak najbardziej jest zrozumiałe jeśli ktoś przykładowo powie że wykonuje masaż według kanonu kumye czy jeszcze innego. Będzie to zwykłą informacją która coś wytycza, a niekoniecznie dzieli.
Masażyści mają sporo metod do wyboru, to że ktoś skupia się przede wszystkim dajmy na to na masażu szwedzkim, czy metodach powięziowych, a nie wykonuje masażu tybetańskiego, nie oznacza że umniejsza jego znaczenie.

Dlatego Anatol, myślę że nie ma sensu tłumaczyć się dlaczego ktoś preferuje w masażu tybetańskim kanon kumnye, a nie preferuje masażu misami. Podobnie dlaczego ktoś praktykuje masaż shiatsu, a nie cierpi np dźwięku fletu shakuhachi. To normalne, po prostu preferencje, odczucia.

Mnie jako potencjalnego klienta, pacjenta interesuje to, że więcej osób pozna masaż tybetański. Inne odmiany, metody, nurty czy jak kto woli kanony są dziś na każdym rogu.
Jak rozpoczynałem prace jako masażysta jedyne co mogłem to sobie pomarzyć że kiedyś poznamy tak dalekie odmienne metody, tworzące jednak wspaniałą mozaikę ludzkich doświadczeń w temacie masażu. Dziś kiedy mamy to w zasięgu ręki, zaczynają się dziwne waśnie.
Dla mnie tym bardziej obce, ponieważ pierwszym pytaniem które zadałem masażystom kiedy mogłem wpłynąć w jakiś sposób na promowanie masażu w Polsce było pytanie, czy możemy zorganizować konferencję w duchu Wschód-Zachodowi, Zachód-Wschodowi, ale ile można się powtarzać:)

Ufam, że za jakiś czas pójdę sobie na masaż tybetański jako pacjent, albo klient, ot tak dla relaksu na masaż w kanonie kumnye. Czy się mylę?

Pozdrawiam PiotrPiotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 20.02.12 o godzinie 11:11

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Też lubię korzystać z różnych form masażu, żeby zobaczyć, poczuć jak pracują inni. To prawda metoda to nie wszystko przede wszystkim ważna jest interakcja między osobą masowaną a masażystą a czy pracuje "wschodnią" czy "zachodnią" jest dla mnie mniej istotne. Ważne też dla mnie jest czy masażysta(terapeuta) obserwuje moje reakcje na to co robi, nie ma nic gorszego dla osoby masowanej niż wykonany (to chyba dobre słowo) mechanicznie zabieg (to też dobre słowo) masażu.
Co do kanonu czy tradycji, zgadzam się, że to są tylko ramy w których masażysta pracuje a tylko od umiejętności i wyobraźni (o ile można użyć takiego słowa) powstanie wypełnienie tej ramy_obraz masażu jaki pozostanie w ciele i w pamięci klienta.
Znam kilka osób, które masują w tzw. tradycji rodzinnej u nas w kraju:)Ciekawy jestem czy wiesz o jaki masaż chodzi? Oczywiście, że o masaż szwedzki (klasyczny) chociaż pewnie akademicy by się "czepiali", że rozcieranie robi się tak a nie tak:)ale według mnie to nie o to chodzi "jak co komu wychodzi" tylko czy jest skuteczny w tym co robi. To pokrywa się z mottem mojego nauczyciela masażu "metoda nie leczy tylko człowiek, który ją wykonuje"
Co do mis ..... niewiele mogę o tym napisać, widziałem, doświadczyłem i tyle ,a w masażu Kunye po prostu tego nie ma i tyle w tym temacie, mam nadzieję, że nie wywoła to konfliktu:)
Sam pracując na co dzień używam wielu metod które znam, "jak nie pałą go to dzidą" czy coś w tym rodzaju:):):)(pacjenci chwalą sobie techniki z Kunye bo są delikatne i "miękkie")
Nie mylisz się, chcemy propagować wiedzę i możliwość skorzystanie z wiedzy tybetańczyków na temat pracy z ciałem, trzymam kciuki oby jak najwięcej ludzi skorzystało z Kunye:)(na uchodźctwie jak ładnie to napisałeś)
Pozdrawiam AnatolAnatol Gromadzki edytował(a) ten post dnia 20.02.12 o godzinie 23:46

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

to na dobicie tematu http://atmt.pl :)
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Masaż Tybetański Kurs

A ja uważam że nie fakt możliwości poznania same techniki czy skorzystania jako klient z ciekawego masażu jest najcenniejszy ale możliwośc skonfrontowania z medycyna wschodnią podstaw teoretycznych masażu klasycznego -czyli jak słusznie zwracasz uwagę "szwedzkiego" i mającego zaledwie
200 letnia tradycje gdyż za jego twórcę uważa się lekarza Per'a Henrika Ling'a (1776-1839). Został on współautorem „szwedzkiej gimnastyki”, w zakres której wchodzi masaż leczniczy zaś za twórcę zasady masażu ze wskazaniami i przeciwwskazaniami do jego wykonywania uważa się holenderskiego lekarza Johan'a Mezgera (1839-1909).
Od tego czasu założenia masażu się nie zmieniły- ale teoria samej medycyny wciąż się rozwija.
Rozwija się w niej np szereg badań medycznych które mogłyby i powinny znaleśc odzwierciedlenie
w teorii masażu jednak tak się do tej pory nie dziej.

Weźmy np niezwykle ciekawa teorię "stresu" Hansa Seyle z 1949 ( sformułowana po 20 latach badan laboratoryjnych) i która została uznana w teorii medycyny. A przecież jednym z głównych celów masażu jest relaksacja , warto by więc teorię stresu oraz bodźców 3 kategorii ich wpływu na organizm ( I bodziec mobilizujący organizm II bodziec wymagający reakcji obronnej organizmu III bodziec silny i długotrwały przed którym organizm przestaje się bronic tracąc odpornośc), a zwłaszcza najnowszego ujęcia "teorii stresu" na poziomie komórkowym jako "stresu oksydacyjnego" , oraz najnowszych badań nad układem immunologicznym człowieka i możliwościami jako wzmacniania:
http://www.imunotop.nazwa.pl/imunotop/index.php?pl=46

Powyższy film jest bardzo ciekawy - bo pokazane tam zdjęcia mikroskopowe pokazują , że choroba "to swoisty inteligentny program" lub inaczej mówiąc "swoisty inteligentny byt"... broniący się przed układem immunologicznym i innymi zabiegami leczniczymi...
No kolejny wniosek jaki powinien się nasuwac czy tego typu
"destruktywne komórkowe programy" jakim są komórki nowotworowe
nie mogą przechodzic w kontakcie z osobą chora na organizm masażysty
i na ile jego system immunologiczny będzie silny do walki z tymi "destrukcyjnymi programami"
Warto też przyjrzec się wykresom spadku odporności wraz z wiekiem na tym filmie.

W tym kontekście masaż klasyczny sprowadzony tylko do techniki pracy z tkankami miękkimi wykonywanej zawsze tak samo niezależnie od pacjenta , oraz np pory roku w stosunku do wschodnich teorii medycyny np TMT
wygląda na podejście bardzo fragmentaryczne i mało lecznicze, mało psychologiczne a już zupełnie oderwane od duchowości...

Gdy tymczasem TMT:
"Tradycyjna medycyna tybetańska jest prastarym holistycznym systemem uzdrawiania, rozpatrującym ciało człowieka jako całość na wielu poziomach- fizycznym, energetycznym, mentalnym. Zawiera dogłębną wiedzę na temat anatomii, fizjologii oraz patologii, jak również skuteczne metody diagnostyczne i terapeutyczne. Ponadto, posiada kompletny system filozofii, kosmologii i anatomii subtelnej połączonej z praktykami duchowymi."

Oczywistym jest wiec że sama praca z "tkankami miękkimi" nie wiele tu pomoże w momencie
gdy na poziomi komórkowym u osoby masowanej pojawiły się komórki nowotworowe
a układ odpornościowy nie może ich poknac .
Natomiast Medycyna Tybetańska będzie w tym wypadku wzmacniac klienta na poziomie energetycznym, mentalnym i duchowym...i ma to sens, bo przecież siła mobilizacji układu odpornościowego organizmu zależy m.in o d tych czynników!

Podobnie podchodzi do tego problemu współczesna zachodnia medycyna komplementarna
posługująca się pojęciem "stresu oksydacyjnego" na który ma i wpływ pożywienia jak i "poziom mentalny i duchowy". Z kolei wiedzą że przyczyna jest stres oksydacyjny czyli "zakwaszenie organizmu"można stosunkowo łatwo zlikwidowac przyczyny, również masaż prowadzic tak by nie tylko rozluźniał mięśnie, ale uwalniał z organizmu nadmiar ładunku dodatniego ...

Może czas by masaż zachodni tez został powiązany z współczesną medycyną a nie był od niej oderwany Jerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 26.02.12 o godzinie 22:55

konto usunięte

Temat: Masaż Tybetański Kurs

Anatol, czy orientujesz się, czy w Trójmieście są absolwenci kursów prezentowanej przez Ciebie szkoły? Chętnie skorzystałbym z takiego masażu :)



Wyślij zaproszenie do