Temat: kręgarz warszawa
Tomasz B.:
No nie wiem...
Moja pacjentka wybrała się kiedyś do lunaparku i tam była taka kapsuła, którą wystrzeliwano w górę za pomocą ogromnych sprężystych lin. Było tam przeciążenie (no i odciążenie w drodze powrotnej) ileś tam G.
No ale czasem są problemy u pacjentów po sportach ekstremalnych, tych zazwyczaj na codzień zasiedziałych. Były już takie zgłoszenia że ktoś podczas masażu czy innych zabiegów fatalnie się poczuł, a okazało się że dzień wcześniej z czegoś tam skakał, coś go wyrzucało lub nim targało, sponiewierało :) Dopiero następnego dnia pod wpływem rozluźnienia, objawy się nasilają. Normalnie się to olewa, ale widziałem w wielu kartach do ewaluacji pacjenta pytanie, czy uprawiasz sporty ekstremalne?
Po takim wystrzeleniu przeszły jej wszelkie bóle głowy, które dokuczały jej od tygodni :)
Myślę że tak poważnie rzecz biorąc, sporo spontanicznych "ustawień" upraszczam bez zagłębiania się w szczegóły, następuje przykładowo podczas tańca. Nie takiego sportowego, wymuszonego, pełnego mikrourazów nie przymierzając też baletu, ale spontanicznego. Rozmawiałem swojego czasu z osobami które zajmują się choreoterapią. Mimo że to forma terapii, taniec jest jednak bardzo spontaniczny, prowadzi do uruchamiania czasem bardzo zastanych struktur, ale co najważniejsze napięć, przykurczy, opancerzenia pochodzenia psychosomatycznego. Najczęściej jest to przejście lędźwiowo-piersiowe oraz górne kręgi szyjne.
Nie chodzi tu o jakieś transowe tańce, czy techno, wymaga się jedynie czegoś więcej niż poruszanie w przód i w tył, czy modne ostatnio tańczenie z piwkiem opartym na brzuchu, tak z dyskotekowych obserwacji:) Ale mowa tu o bardziej czy mniej świadomej pracy z własnym ciałem. Spontan jest w cenie.
To co idziemy potańczyć, a potem posprawdzamy sobie zakres ruchomości w stawach?
Są chętni:):):)
Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 29.08.12 o godzinie 10:28