konto usunięte

Temat: Groupon

Nie myślicie iż trochę popsuł rynek? Za 199zl otrzymuje się 5 godzinnych masaży... To w ogóle opłacalne?
Kanya Krongboon

Kanya Krongboon www.massagethai.info
kurs masaz tajski,
indonezyjski, ste...

Temat: Groupon

dobrzy sie na gruponach nie sprzedaja.

bywaly oferty 1h masazu we wroclawiu i krakowie po 10zl, te gabinety juz nie istnieja.

z drugiej strony jest kryzys, ktory potrwa jeszcze nie wiadomo jak dlugo i bycie elastycznym moze stanowic o przetrwaniu
Maria W.

Maria W. Fizjoterapeutka

Temat: Groupon

Czy groupon popsuł rynek? Chwilowo chyba tak. Ale jego dobry czas mija. Z różnych stron się słyszy, że ludzie nie są zadowoleni z jakości usług, które wykupili przez Groupon. Ja też byłam zadowolona średnio.

Wypisałam się z kilku powodów: jakość usług taka se, opisy ofert powodowały ciarki obrzydzenia polonistycznego na moich plecach (nie jestem filologiem, ale obrzydzić mnie można dość łatwo grafomanią) i informacje, które zaczęły się pojawiać, że firmy na grouponie tracą (sprawa fryzjera z Łodzi, chyba z Łodzi - dał się namówić na nielimitowaną ilość sprzedawanych przez G. usług i potem nie miał czasu zarabiać na siebie, bo ustalmy, na usługach G. się nie zarabia, to reklama ma być. Takich jak on jest pewno sporo). No i przez dużą popularność, terminy wykorzystania kuponu robią się mało fajne.

A poza tym fryzjerkę mam fajną i tanią, masaż też wiem, kto robi dobrze, tapicerki w samochodzie prać nie zamierzam, a różne inne atrakcje wymagają obecności fajnego towarzystwa i tak sama nie skorzystam :)

I wracając do niezadowolenia - coraz więcej ludzi woli kupić dobrą usługę w normalnej cenie, niż znowu być zawiedzionym za 10zł. Oczywiście, nie wszyscy, ale przed czasami zakupów grupowych też byli tacy, co szukali usilnie "profesjonalnego, leczniczego, półtoragodzinnego masażu całego ciała z przekopaniem ogródka włącznie" za 10zł.
Ale minie jeszcze trochę czasu, zanim takie podejście zostanie w cieniu.
Ja cały czas obserwuję, że na hasło "jestem fizjoterapeutką" pada drugie, od rozmówcy: "ooooo, to będę mieć rabat na masaż?" (głównie nowo zawarte znajomości mają takie pomysły). Każdy chce mieć rabat na wszystko. Po części to rozumiem. Ale niestety mój bank nie daje rabatu na kredyt... A przecież tyle się już znamy:P Reasumując, jak chcemy zarabiać dużo/przyzwoicie/wystarczająco do poczucia bezpieczeństwa finansowego, to musimy też innym dać zarobić normalnie, żeby ich praca była opłacalna i żeby ich było stać na masaż w normalnej cenie.
Masowo sprzedawane usługi "za 10zł" to jest samonapędzająca się machina innych usług poniżej kosztów. I chyba zmiany mentalności warto zacząć we własnej głowie. Dla naszego wspólnego dobra. Może się one rozsieją kiedyś wśród innych ludzi.

Nieco zboczyłam z tematu, ale wierzę w Waszą inteligencję:)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Groupon

Trochę inaczej pozwolę sobie skomentować. Rozmawiałem z masażystami i terapeutami, którzy w swoich gabinetach w ubiegłych latach, sprzedali sporo zaproszeń na zabiegi po bardzo zaniżonych cenach. Zwłaszcza jako prezenty dla pracowników, wykupywały je firmy. No i ..... jakoś szału nie ma. Dostali za darmo, a jednak.

Osobiście rozumiem od czasu do czasu wolontariackie rozwiązanie i czasem darmowy zabieg (praktykuję to u stałych klientów, poza tym u seniorów), ale zaniżanie cen do takich wysokości to raczej akt desperacji. Nie chcę tu dyskutować o konkretnej stronie, firmie, ani nikogo oceniać, ludzie mają własny wybór, pozostawmy go im. Wypowiadam się ogólnie. Są pewnie i wyjątki, jednak nieliczne chyba. Gdzie ktoś przez taki tani zabieg, miał pierwszy kontakt z tego rodzaju zabiegami. A następne już wykupował za normalną cenę.

Paradoksalnie, głośna sprawa w ubiegłym roku za granicą. Masażysta wykonał zabieg za dobrze!!! Ze zbyt dużym zaangażowaniem. Podpadł, bo korzystający ze zniżek byli przyzwyczajeni że dyskanty są zaniżane czasowo i jakościowo. Masz ci los :(. Ale z podobnymi reakcjami spotykali się już terapeuci wcześniej. Najczęściej dotyczyło to bonusów w postaci dłuższego lub też rozszerzonego zabiegu.

Pamiętam, min. parę wizytującą moje miasto z zagranicy. W zasadzie chcieli masaż, dokładnie nie wiedząc jaki. Więc doradziłem im, ale także pod koniec sesji (o relaksacyjnym charakterze) zapytałem ich uprzejmie czy mogę, czy chcą abym skomentował pod jakim kątem powinni korzystać z zabiegów następnym razem. Rozmowa ukierunkowała się na ich problemy zdrowotne. Wysłuchali i zapytali czy mają dopłacić?
- Ależ skądże, absolutnie nie. Pozostawiłem im wizytówkę, o którą pytali.
Po jakimś czasie przyszedł bardzo uprzejmy e-mail z komentarzem, iż zgodnie z poradą udali się na zabiegi już u siebie, odnaleźli terapeutę który zrozumiał moje sugestie. Swoja drogą, był zaciekawiony. Oni humorystycznie zaproponowali, że jak będę w ich okolicach to się już zapisują. No raczej za ocean, zwłaszcza ten dalszy w najbliższym czasie się nie wybieram:).

Jednocześnie podzielili się spostrzeżeniami, że do takiej obsługi u siebie nie przywykli. Co ciekawe owszem są zniżki, kupony, ale dotyczy to raczej nurtu spa, zabiegów na ciało, kosmetyki.
W przypadku profesjonalnego masażu, zwłaszcza pod kątem terapeutycznym to się raczej nie zdarza. To właśnie daje do myślenia.
Dla mnie jednak, to był bardziej socjologiczno-kulturowy motyw. O tym także warto pamiętać. Mnie to jednak za bardzo nie zdziwiło, takie tematy przerabia się powiem w szkołach, no może nie każdej. Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 21.01.13 o godzinie 00:50

konto usunięte

Temat: Groupon

Pomijam koszty ale wkład fizyczny jest tutaj istotny.
Za 10 zł to można ulepić sushi a nie zrobić masaż. To jest brak poszanowania dla samego siebie.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Groupon

Jacek Jankowski:
Pomijam koszty ale wkład fizyczny jest tutaj istotny.
Za 10 zł to można ulepić sushi a nie zrobić masaż. To jest brak poszanowania dla samego siebie.
Sushi jest trendy, ale np. pierogi też.



Wyślij zaproszenie do