konto usunięte

Temat: Gorąco zachęcam do dyskusji w ramach grupy Habys

To mój pierwszy post w Grupie, więc na wstępie witam serdecznie - nazywam się Krzysztof Urba , na codzień pracuję w dziale marketingu w firmie Habys.
Zauważyłem, że na GoldenLine, a szczególnie w grupie Masaże, toczą się bardzo inspirujące dyskusje.

Bardzo chciałbym poznać Wasze opinie na temat sprzętu do masażu - zarówno już istniejącego jak i "idealnego", który mógłby Wam jeszcze lepiej służyć.

Ze swojej strony chciałbym Wam obiecać i zaproponować:
- pracę nad polepszaniem sprzętu do masażu w odniesieniu do Waszych indywidualnych potrzeb, pomysłów, dowolnych "koncertów życzeń",
- bezpłatną poradę, pomoc we wszelkich działaniach związanych z promocją w internecie Waszych usług.

Nie chcąc nadużywać gościnności Założyciela postanowiłem założyć grupę tematyczną Habys:
http://www.goldenline.pl/forum/habys
do której serdecznie zapraszam. W ramach grupy zainicjowałem pierwsze tematy do dyskusji.
Oczywiście chętnie będę zamieszczał wszelkie nowinki - jeśli tylko będziecie zainteresowani: konkursy, promocje, oferty pracy, nowości.

konto usunięte

Temat: Gorąco zachęcam do dyskusji w ramach grupy Habys

Jeśli kiedyś zakupię chociaż jedną rzecz z asortymentu Waszej firmy, to nie omieszkam poddać jej krytyce dla usprawnienia działania w przyszłości.
PozdrawiamMaciej Sapiecha edytował(a) ten post dnia 07.03.12 o godzinie 16:51
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gorąco zachęcam do dyskusji w ramach grupy Habys

No to trochę się zrobi wspominkowo:) Pamiętam was na I Edukacyjnych Targach Masażu w Krakowie w 1998 roku. Firma prawie startowała, a po Targach był chyba taki zeszyt z zamówieniami który pewnie realizowaliście przez kilka miesięcy:) Niezłe przyśpieszenie.
Osobiście w firmie mam chyba 10 waszych stołów, różnej maści. Ale to przeskok do zupełnie inne epoki. Dziś ludzie marudzą nad (+/-)1 kg wagi, a mój pierwszy stół do masażu składany - jeszcze nie od was - miał bodaj 23 kg. W zasadzie niezły fitness na życzenie jak się z tym biegało do pacjentów na zabiegi domowe. No ale popatrzmy w przyszłość.

W sobotę 17 marca znów mamy się ponoć z wami spotkać, będzie co wspominać. Z chęcią się przyjże nowym propozycjom firmy w realu.

Mnie przede wszystkim cieszy jak polskie firmy startujące od zera tak się rozbudowały, nie chodzi tu o kadzenie, ale to fakt. Podobnie jak w międzyczasie rozwinęło się kilka firm nie tylko ze sprzętem, ale i kosmetykami, oliwkami, prześcieradłami, podkładami, itd. A otwarcie na zachodnie rynki to już zupełnie inna para kaloszy.

Sam to przerabiałem, nie jest łatwo ĆOŚ wypromować od zera. Tym bardziej, jeśli potrafi się odróżnić promocję (czyli podanie najbardziej możliwych, obiektywnych informacji w zależności czy to sprzęt, zabieg, szkolenie) od marketingu który w prawdzie ma w swoich podstawowych narzędziach promocję, ale w sumie rządzi się o wiele szerszymi prawami. Często wiele firm o tej różnicy zapomina.

Trzeba jednak rękę trzymać na pulsie i obserwować, bezustannie, a co najważniejsze słuchać klientów. Swoją droga dobrze że w końcu ktoś z konkretnej firmy pojawił się na tym forum chcąc otwarcie dyskutować o sprzęcie. To taki akt otwarcia i odwagi:)

Przy okazji uwaga, wiem że to was bezpośrednio nie dotyczy, ale zmorą w tym kraju jest jeden szczegół. Mianowicie "badziewne" opakowania na oliwki, albo jeden sort topornych butelek z ciągle psującymi się pompkami, albo inne które trzeba odkręcać. No i ta maniera na wszechobecną aromaterapię. Jest wiele ciekawych produktów, ale było by lepiej gdyby lekko przystopować z tymi aromatami serwowanymi na siłę. Sukces zawiera się dziś w subtelności!

Pisałem do wielu firm w tej sprawie, ale jak grochem o ścianę. Najczęściej riposta w stylu:
- Panie, a o co chodzi, nam się to sprzedaję.
No to powodzenia.

Ostatnio po 20 latach - zakup jeszcze z USA - zakosili mi po pokazie moje ulubione opakowanie, z elastycznym, przesuwanym zaworem. Opakowanie w kształcie poręcznego cylindra. Sentymenty, a gdzie tam poręczny, praktyczny mały szczegół:)

Powodzenia Piotr.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 07.03.12 o godzinie 20:22
Emil S Kędrek

Emil S Kędrek Habys Sp. z o.o.

Temat: Gorąco zachęcam do dyskusji w ramach grupy Habys

Witam serdecznie! Piotrze, jakbyśmy chcieli powspominać, to obawiam się.. brakłoby tu miejsca i nocy niejednej.. Pamiętam te Targi bardzo dobrze. A w ogóle Habys ma swoje korzenie w Krakowie. Tam wszystko się zaczęło. W Krakowie pierwszy raz, na własne oczy, na żywo, zobaczyłem składany STÓŁ DO MASAŻU. W Krakowie zrobiliśmy razem z żoną kurs Reiki.. reszta wzięła się z Tego... i To wszystko odmieniło. To był rok 1997... I ponownie w Krakowie, bodajże w maju 1998 roku po raz pierwszy zaprezentowaliśmy publicznie nasze "produkty". Pod gołym niebem, zobaczyły światło dzienne (z piwnicy wyszły) na nowohuckim festiwalu zdrowia wróżb i niezwykłości. Tak, tak, był taki... może i jeszcze jest? I bardzo swoją niezwykłą ofertą, optymizmem, entuzjazmem, i wyglądem ;) pasowaliśmy do tej imprezy. To był ogromny sukces, wtedy, tam.. niesamowite. Może ktoś nas "zarejestrował"? I teraz piszesz Piotrze o Krakowie.. Pewnie kilka miesięcy po festiwalu poznaliśmy się, nie gdzie indziej tylko w Krakowie, na Królewskiej! I teraz wracamy na Królewską! Historia Habysa zatoczyła wielkie koło... wokół Krakowa. Wielkie dzięki za te prawie 15 lat!! To był "przeskok do zupełnie innej epoki" :)

Następna dyskusja:

Ajurweda merytorycznie - za...




Wyślij zaproszenie do