Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Zastanawiające jest gdzie się pochowali nauczyciele, wykładowcy, wszelkiego rodzaju instruktorzy. Dlaczego są tak trudno dostępni na forach (nie mam na myśli tylko GL tu akurat pomimo wielu zajęć niektórzy się udzielają. Chwała przykładowo dr Tomkowi Chomiuk założycielowi grupy Masaż. To nieliczny wyjątek :)).

Co rusz to jakieś zmiany programowe, próby wprowadzenie ustaw, reformy edukacyjne, ale decydenci jakoś pozamykani w wysokich wieżach. Owszem sporo reklam szkoleń no i na tym niektórzy poprzestają. Dlaczego?

Z innego forum, fragment:

Jest jedna zastanawiająca rzecz odnośnie ustaw, szkoleń, programów edukacyjnych, itd. Dlaczego tak rzadko na jakichkolwiek portalach można podyskutować z tymi ludźmi którzy się takowymi sprawami zajmują. Dlaczego nie ma dyskusji z "oficjelami", autorami. Zresztą mamy wrażenie że większość wykładowców, doradców pochowała się w niedostępnych wieżach. A przecież taka debata społeczna była by jak najbardziej na miejscu.

Dlaczego nie ma autorów szkoleń, autorów domniemanych metod, a wysługują się sztabem przypadkowych zwolenników, byłych kursantów, podwładnych, itd.

Do najbardziej zapracowanego naukowca zagranicą, wykładowcy, a już na pewno szkoleniowca, mogę wysłać e-maila i w końcu mimo zapracowania mi odpowie. Może to być młody doktorant, ale też 70-cio paroletni autor oryginalnej metody. Jakiś czas temu przypadkiem "meilowałem" w sprawie jednej z wschodnich metod i okazało się że "domailowałem" się przypadkiem do ekipy Dalai Lamy. Też serdecznie odpisali z pozdrowieniami. A tu nie można się doczekać odpowiedzi na pytania, czasem zaproszenia dla nauczycieli, wykładowców. Cisza.

U nas to prawie niemożliwe, a o tym czy warto przepuścić e-mail decyduje asystentka. To jest kuriozalne zachowanie, zwłaszcza w świecie akademickim. Kto jest w końcu dla kogo?

Znów wracamy do meritum sprawy, mamy świetnych specjalistów, terapeutów, ale leży u nas wiele spraw organizacja. A szkoda. Powodzenia Piotr.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 21:47

konto usunięte

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

może prowadzą ciekawe badania naukowe :)
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Rozumiem zabieganie osób pracujących w szkołach na uczelniach i tych co prowadzą badania naukowe :) + prowadzących dodatkowo własną praktykę w gabinetach. Mam jednak na myśli potrzebę konsultacji szerszych, środowiskowych, np w sytuacji planowanych, domniemanych zmian programów nauczania, ustaw związanych z danym zawodem.
W sumie dowiadujemy się po fakcie. Może podstawowa przyczyna to brak komunikacji, zaangażowania wewnątrz środowiska.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 21:53

konto usunięte

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Piotrze masz na myśli środowisko masażystów, fizjoterapeutów ?
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Oba :) ale to już mniej istotne, teraz są zaaferowani powoli przygotowaniami do dyplomów.

Skupmy się jednak, na prawdę na pozytywach. Zbytnie rozpisywanie się na temat spraw środowiska zarówno na grupie Masaż, Fizjoterapia czy Fizjoterapeuci zresztą nie tylko na tym portalu, skutecznie odstrasza zainteresowanych tematami pacjentów, klientów. Niestety tak umierają kolejne fora. Trudno je pobudzić od środka, a prędzej czy później roi się na nich w kolejności od: info o kursach, reklamy, ogłoszenia, kongresy, konferencje, tyle że zamknięte. Problem w tym, iż te imprezy nie są przy okazji dedykowane potencjalnym klientom, pacjentów. A szkoda.

Jak zaczynałem nie tylko przygodę z masażem, ale z jego promocją i metodami pokrewnymi organizując z zaprzyjaźnionymi terapeutami targi, konferencje, itd były przygotowywane w ten sposób, że zasiadali na wykładach także hobbyści, zainteresowani masażami i pokrewnymi metodami potencjalni pacjenci. Było także niesamowite zaangażowanie nauczycieli, wykładowców. Dziś takich imprez już prawie nie ma. Owszem na naukowych spotkaniach było by to bez sensu, ale na otwartych spotkaniach korzystających z zabiegów prawie nie ma. Zaczyna to więc przypominać (fora jak i spotkania) raczej towarzystwo wzajemnej adoracji, klient nic z tego nie wynosi, może jedynie potencjalny adept zastanowi się dwa razy co chce dalej robić w życiu. Z powodu zbytniego skupienia się na tematach wewnątrzśrodowiskowych wymarło już kilka for, patrząc z perspektywy kilkunastu lat trochę mam doświadczenia. Ale to tylko grzecznościowa, konstruktywna krytyka :)

Jak już się pojawi zawieruszony pacjent z pytaniem to informują go że przez forum pomóc się nie da, albo jak jeden coś podpowie to drugi terapeuta go od razu skrytykuje. No i tyle ma z tego klient, no i po co?

Dlatego też osobiście wracam do spotkań otwartych dedykowanych dla hobbystów, klientów, pacjentów. Takich spotkań bardzo w Polsce brakuje. Są ale mało wypromowane. Podobnie alternatywnych sposobów promowania terapii. Wszelkiej maści terapeuci piszą artykuły tak, jakby potencjalny pacjent sam studiował w tym kierunku. Poza tym warto skupić się przede wszystkim na tym czego brakuje pacjentowi, klientowi.

Ze swojej strony uważam, że pozytywów, pozytywów :)

http://www.goldenline.pl/forum/3232324/pozytywnie-opty...
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

2300 osób! Czy są tu wykładowcy, nauczyciele, instruktorzy odpowiedzialni za kształt edukacji w zawodzie masażysty? Czy też tylko obserwują podawane na tacy tematy? Pomysły na dalsze, podyplomowe szkolenia?
Dlaczego nie da się rzeczowo, otwarcie porozmawiać o tym co się dzieje z edukacją w tym zawodzie?

konto usunięte

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Piotr S.:
2300 osób! Czy są tu wykładowcy, nauczyciele, instruktorzy odpowiedzialni za kształt edukacji w zawodzie masażysty?

Są: proszę bardzo
Tomasz Chomiuk

Tomasz Chomiuk dr n. med.
wykładowca WUM,
założyciel MOBILEMED
oraz Corp...

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Różnie bywa z tymi nauczycielami, wykładowcami itd.

Nie tylko chodzi o poziom kształcenia ale również o czas jaki można poświęcić na różne aktywności (w tym udzielanie się na GL).

Skoro zostałem wezwany do tablicy to postaram się odpowiedzieć na zadane pytanie.

W Polsce uczelnie nie płacą wcale dużo, dlatego wykładowcy często poza pracą naukową związaną z uczelnią muszą szukać dodatkowych zajęć. Ja na szczęście mam dobrą sytuację bo moja praca w całości związana jest z zawodem zarówno ta w uczelni (teoretyczno - praktyczna) jak i poza nią (głównie z pacjentami). W efekcie pozostaje mało czasu na buszowanie po forach. Pomimo tego że mój dzień trwa około 17 godz. to jest maksymalnie napięty (zajęcia ze studentami, sprawdzanie prac, recenzowanie, pisanie artykułu, samodokształcanie, praca z pacjentami, zajmowanie się firmą itd.) a swój czas wolny wolę spędzić z rodziną niż na GL.

Od czasu do czasu wyskoczę na masaż bo o siebie też trzeba zadbać :)

Nie wiem jak jest u innych nauczycieli ale tak wygląda moje wytłumaczenie.
Kończę już i wracam do pracy...

Pozdrawiam serdecznie
Tomek
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Tomasz, ty akurat jesteś nielicznym wyjątkiem, zresztą aktywowałeś tą grupę :).

Chodzi o zupełnie inną kwestię. Z korespondencji chociażby na gl na prv. wynika, że jest tu sporo nauczycieli, szkoleniowców także akademickich wykładowców. Są jak najbardziej obecni. Skoro jest czas na korespondencję, na ciągłe wklejanie info o szkoleniach, także na bytowanie na innych grupach w tym hobbystycznych, to dlaczego nie ma ich w aktywności na forach. To jest pytanie :). Szkoda, wielka, szkoda.

O ile były by sensowniejsze rozmowy na podejmowane tematy, gdyby był w nich udział także szkoleniowców. To miałem przede wszystkim na myśli. Po prostu coraz bardziej człowiek czuje się nieswojo. Dostajesz przykładowo sporo pytań o które ludzie nie chcą zapytać oficjalnie, wprost na forum. Dlaczego?

Pozdrawiam serdecznie, też kończę. Czas na sen, za 4 godziny pociąg na konferencje.
Miłego weekendu życzę Piotr.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Gdzie się pochowali nauczyciele, instruktorzy, wykładowcy :)

Czasem dyskusje są bardzo konstruktywne, czasem jednak głowa boli. Ale na szczęście są skuteczne metody leczenia bólu. Przy okazji, przebój z dzisiejszej konferencji metodycznej nauczania masażu:), w przerwie. Coś dla zwolenników naturalnych metod i tradycji, jest też respekt i prestiż terapeuty, zaufanie, silna sugestia w tle, można się doszukać aktywacji mięśniowej, celnego trafiania w punkty spustowe, nawet jest element powięziówki. Każdy coś znajdzie dla siebie. Nie zdziwiłbym się, gdyby pojawiły się kursy tej metody i u nas, no może bez akredytacji, ale kto wie :) Jeśli pojawi się moda na afrykańskie spa.
Czasem czytając opisy niektórych metod zamieszczanych na stronach terapeutów ma się wrażenie że nie odstają od pokazanych wzorców. Tak czy inaczej na szacunek jako terapeuty w danej społeczności trzeba przede wszystkim sobie zasłużyć skutecznością:). Jak widać, młodszy adept sztuki patrzą i uczą się od mistrza. Metodyka jest podstawą.

http://youtube.com/watch?v=zpDo6nqELP0Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.13 o godzinie 01:27



Wyślij zaproszenie do