Temat: Forumowi CB-radiowcy
Moim zdaniem zaczyna się tak dziać wtedy, kiedy forum związane z dyskusją także dla potencjalnych klientów czy pacjentów przeradza się w forum dla praktyków.
Przykładowo forum fizjoterapia - jest miejscem (może być, powinno) na informacje dla laików lub także dla osób którzy są jedynie w jakieś części związani z fizjoterapią. Dlaczego tak trudno znaleźć tam wątki z masażu, kosmetologi, itp? A przede wszystkim wątki rozpoczynane przez samych szukających pomocy klientów?
Fizjoterapeuci - powinno być miejscem z życia fizjoterapeutów, ale także studentów, itd.
Może w tym tkwi także problem.
Podobnie jak np. forum Masaż powinno być dla wszystkich zainteresowanych szeroko pojętym masażem, a forum "MASAŻYŚCI" dla praktyków. Nie chodzi tu o podziały, ale o to czemu ma służyć.
Podobny problem istnieje na forum Psychologi, Kosmetologi, itp.
Kto odpowie pytającemu, zaraz go zgasi chórek obserwatorów. Ale wpierw jest to narastające oczekiwanie ..................... kto się pierwszy wychyli:)
To tylko taka sugestia:)
Tomasz swojego czasu gro masażystów z wadą wzroku korzystało z CB-radia, z wiadomych powodów. Nie wie jak teraz.
Tak czy inaczej, ciągle mamy problem z zaangażowaniem środowisk i tyle. Ostatnio dowiedziałem się ile bardzo wartościowych osób jest na tych forach. Znanych pisarzy, instruktorów, szkoleniowców, wykładowców, itd.
Dla mnie akurat wartościowy jest każdy, ale zwłaszcza ten któremu chce się dyskutować jawnie, a nie na prv. Przykładowo kilka ciekawych hipotez, ostatnio dyskutowanych na prv i w realu także. Np:
1. "Wymierający" zawód masażysty i fizjoterapeuty:) prawda czy fałsz? Słyszałeś o tym? No, coraz więcej kobiet lub też coraz mniej mężczyzn w tych zawodach:) Główny powód? Min. totalna zmiana metod pracy, siłowe rozwiązania idą do lamusa, króluje elastyczność, strona techniczna, cierpliwość, techniki miękkie ale głębokie, oj metodycznie i socjologicznie się zaraz zrobi:)
2. " Z samotności", tu już poważniej. Co ciekawe obok zmniejszenia bólu, napięcia i pochodnych, problemów estetycznych, w badaniach pojawił się ciekawy powód korzystania z zabiegów. A mianowicie "samotność". To nie jest żart, coraz częściej klientki ale także klienci przyznają, że wybierają najdłuższe sesje zwłaszcza w piątkowe wieczory i soboty. Nie ma w tym żadnych podtekstów, nie dotyczy też ośrodków spa, wprost przeciwnie. Odnotowuje się - może to taki nurt - coraz większe zainteresowanie małymi kameralnymi gabinetami, zapewniającymi totalny spokój, prywatność. Klienci po zabiegach nie mają zamiaru od razu wychodzić. Są chłonni zwyczajnych rozmów, indywidualnego traktowania.
Nic dziwnego. Kilka tygodni temu miałem klientkę w totalnej rozsypce, zorientowałem co się z nią dzieje i zamiast zabiegu, zaproponowałem po prostu spacer. (Skrajne zmęczenie jest przeciwwskazaniem do zabiegów). Podziałało, spacer i rozmowa.
Taki cichy odwrót - czy po prostu alternatywa - od parcia na szkło i na ośrodki w których "należy bywać"? Możliwe.
Piszę na ten temat obszerny artykuł, niezależny. Wkrótce.
Szkoda tylko, iż nie przeprowadza się na te tematy porządnych badań statystycznych, punkt 1!
No to tyle z mojej strony, koniec przerwy, klienci czekają:)
Pozdrawiam Piotr.
Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 27.03.12 o godzinie 14:57