Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Dotykacze, fragmenty. W wolnej chwili zapraszam do...
W wolnej chwili zapraszam do czytania, zwłaszcza osoby korzystające z masażu, świadome wartości dotyku. Także tych z zacięciem historycznym i nie tylko :)."Dotykacze", autor Bodyworker.
Historyczno-futurystyczna historia o dotyku.
Opowiadane w drodze, przekaz ustny, pisane na tabliczkach, pergaminie, liściach palmowych, komputerze, systemie syn- t-t, ponownie przekaz ustny.
Fragmenty książki:
Rozdział 1. Andru-ru w drodze
Rok 2464 p.n.e. Południowe krańce Sumeru.
Fala była dla niego synonimem rytmu życia. Tego rytmu uczył go ojciec, ale nie wiedział gdzie jest jego pierwotny puls. Do kogo lub do czego należy, skąd pochodzi. Teraz rozumiał nieustający rytm, był jak nieustająca fala.
Kiedy służyli z siostrą bogini w Uruk, czas wypełniony tak intensywnie pozwalał jedynie na rozmyślania o namaszczaniu, naparach, ziołach, przygotowaniu do obrzędów. Jego język akadyjski był zbyt ubogi by okiełznać wszelkie znaczenia, jakoby zaklęty w labiryncie znaczeń, symboli. Jako przybysz, hołdował nieco innym obyczajom, pomimo mieszających się tradycji przybywających ludów. (...)
Rozdział 2. Bolące ramię.
Po powrocie z podróży do Tesalii, około 390 roku p.n.e.
Adepci wchodzili powoli do drugiej asklepiejon. W przedsionku gromadzili się chorzy, jedni chcąc złożyć ofiarę w sąsiedniej nawie, inni czekali na mistrza. (...)
Kiedy gwar ucichł wszedł mężczyzna, o zdecydowanej posturze ale nieco już posunięty w latach. Porozglądał się dookoła. Wskazał ręką i poprosił siedzącego opodal kowala. Powoli odwinął prosty opatrunek. Przyjrzał się miejscu po urazie, dotknął blizny, lekko podniósł ramię i powąchał zranione wcześniej miejsce. (...).
3. Namaszczanie przed bitwą.
Arena gladiatorów Rzym, tuż przed walką rok .... (...)
http://www.bodywork.com.pl/?p=4838