konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Jak w temacie a działanie maja takie jak wyczytałem na wizytówce:
- modelowanie sylwetki
-oczyszczanie z toksyn
-uwalnianie od stresów itp.

Może jest coś co mnie ominęło :)

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej B.:
Jak w temacie a działanie maja takie jak wyczytałem na wizytówce:
- modelowanie sylwetki
-oczyszczanie z toksyn
-uwalnianie od stresów itp.

Może jest coś co mnie ominęło :)
:)))

Lekko odbiegając od tytułu tematu, widziałem ostatnio ogłoszenie:
Masaż segmentarny (masaż poszczególnych części/segmentów ciała: ręce, nogi)

Trochę głupi się poczułem .... :O

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej B.:
Jak w temacie a działanie maja takie jak wyczytałem na wizytówce:
- modelowanie sylwetki
-oczyszczanie z toksyn
-uwalnianie od stresów itp.

Może jest coś co mnie ominęło :)

No cóż, pewnie polega to na tym, że przychodzisz na masaż, informują cię po jakimś czasie, że właśnie takowy się odbył, a to że nie widziałeś masażysty/masażystki i nic nie czułeś to już "zjawisko fantomowe" ;) .

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej S.:
Maciej B.:
Jak w temacie a działanie maja takie jak wyczytałem na wizytówce:
- modelowanie sylwetki
-oczyszczanie z toksyn
-uwalnianie od stresów itp.

Może jest coś co mnie ominęło :)

No cóż, pewnie polega to na tym, że przychodzisz na masaż, informują cię po jakimś czasie, że właśnie takowy się odbył, a to że nie widziałeś masażysty/masażystki i nic nie czułeś to już "zjawisko fantomowe" ;) .

a może udajesz że nie masz nogi, a wykwalifikowany masażysta masuje ci ją :)
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej S.:
Trochę głupi się poczułem .... :O
Że niby wiedza segmentaryczna? ;)

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej S.:
Maciej B.:
Jak w temacie a działanie maja takie jak wyczytałem na wizytówce:
- modelowanie sylwetki
-oczyszczanie z toksyn
-uwalnianie od stresów itp.

Może jest coś co mnie ominęło :)
:)))

Lekko odbiegając od tytułu tematu, widziałem ostatnio ogłoszenie:
Masaż segmentarny (masaż poszczególnych części/segmentów ciała: ręce, nogi)

Trochę głupi się poczułem .... :O

Maciej dziwisz się, ostatni miałem Jegomościa, który zrobił 30 godzinny kurs m. klasycznego, bo mu znajoma powiedziała, że ma dar. Może i go miał nie wiem, ale kurde szanujmy klienta :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.13 o godzinie 10:15
Maria W.

Maria W. Fizjoterapeutka

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Oj, Panowie... Bo Wy jesteście idealni, to nie kumacie o co chodzi:P Masuje się ciało takie, jakie by się chciało, żeby ono było, a nie takie, jakie jest:P Ot, tajemnica:)

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maria W.:
Oj, Panowie... Bo Wy jesteście idealni, to nie kumacie o co chodzi:P Masuje się ciało takie, jakie by się chciało, żeby ono było, a nie takie, jakie jest:P Ot, tajemnica:)

Czyli mamy zamykać oczy przy masażu :)
Sprytne :P
Tylko strach żeby nie zasnąć :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.13 o godzinie 12:42
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej B.:
Maria W.:
Oj, Panowie... Bo Wy jesteście idealni, to nie kumacie o co chodzi:P Masuje się ciało takie, jakie by się chciało, żeby ono było, a nie takie, jakie jest:P Ot, tajemnica:)

Czyli mamy zamykać oczy przy masażu :)
Sprytne :P
Tylko strach żeby nie zasnąć :)
A dlaczego nie? Niewidomi masażyści nie zasypiają. A muszą się czasem mocno natrudzić aby sobie pewne zjawiska wyobrazić. Może to kwestia także wyobraźni, intuicji.

A tak poważnie co cię właściwie drażni pojęcie "masaż fantomowy" czy 30 godzinny kurs?

Tak samo można zapytać o "głębię" 120 godzinnego kursu masażu leczniczego z elementami fizjoterapii i co tam jeszcze chcesz! Takie gdzieniegdzie widnieją. W pierwszym przypadku rządzi może i wyobraźnia, w drugim raczej głupota.

Jeśli już miałbym wybierać, jestem na ty z wyobraźnią.

PS. Ostatnie dwa dni na kongresach w tym z metodyki nauczania, dały taką dawkę hipokryzji środowisk wszelakich że może taki masaż odpromienić może ze złych energii.

Jako że mam szacunek także do wschodnich metod, raczej korzystam z usług osób które mają przepracowane energie. Nie tyle po 30 godzinnych kursach ale po wielu latach doświadczeń. A takich szkół w Polsce póki co nie ma.
Przyjdzie czas, będzie i mityczna podróż na Wschód, jeśli już to u źródeł. Problem w tym, że i te źródła są coraz bardziej zmanierowane. Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.05.13 o godzinie 11:57

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Piotr S.:
Maciej B.:
Maria W.:
Oj, Panowie... Bo Wy jesteście idealni, to nie kumacie o co chodzi:P Masuje się ciało takie, jakie by się chciało, żeby ono było, a nie takie, jakie jest:P Ot, tajemnica:)

Czyli mamy zamykać oczy przy masażu :)
Sprytne :P
Tylko strach żeby nie zasnąć :)
A dlaczego nie? Niewidomi masażyści nie zasypiają. A muszą się czasem mocno natrudzić aby sobie pewne zjawiska wyobrazić. Może to kwestia także wyobraźni, intuicji.
A tak poważnie co cię właściwie drażni pojęcie "masaż fantomowy" czy 30 godzinny kurs?

Ani jedno, ani drugie - zadałem pytanie na temat tego masażu, ponieważ nigdzie takiego określenia nie spotkałem, a co do kursu - tak jestem przeciwny tego rodzaju kursów bez przygotowania teoretycznego i praktycznego.
Tak samo można zapytać o głębie 120 godzinnego kursu masażu leczniczego z elementami fizjoterapii! Takie gdzieniegdzie widnieją. W pierwszym przypadku rządzi może i wyobraźnia, w drugim głupota.

Dla mnie takie kursy to zwyczajne naciągactwo, które w dużej mierze produkuje szarlatanów. Piotrze pamiętaj, że trochę wiedzy jest gorsze od braku wiedzy. Ty czy sie to również szkół wyższych gdzie uczy się masażu w teorii
Jeśli już miałbym wybierać, jestem z wyobraźnią.

PS. Ostatnie dwa dni na kongresach w tym z metodyki nauczania, dały mi taką dawkę hipokryzji środowisk wszelakich że może taki masaż odpromienił by mnie ze złych energii.

Przywiozłeś jej bardzo dużo jak widzę :)
Ale jako że mam szacunek także do wschodnich metod, raczej korzystam z usług osób które mają przepracowane energie. Nie tyle po 30 godzinnych kursach ale po wielu latach doświadczeń. A takich szkół w Polsce póki co nie ma.
Przyjdzie czas, będzie i mityczna podróż na Wschód, jeśli już to u źródeł.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.05.13 o godzinie 12:32
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej B.:
Ani jedno, ani drugie - zadałem pytanie na temat tego masażu, ponieważ nigdzie takiego określenia nie spotkałem, a co do kursu - tak jestem przeciwny tego rodzaju kursów bez przygotowania teoretycznego i praktycznego.
Określenie bliższe bioenergii, radestezji niż dosłownie masażowi. Tu ze słyszenia, to nie moja działka. Po prostu jak przychodzi do gabinetu pacjentka i mówi że miała taki masaż, powinienem wiedzieć co piszczy w temacie, bez względu na wartość. To proste.
Tak samo można zapytać o głębie 120 godzinnego kursu masażu leczniczego z elementami fizjoterapii! Takie gdzieniegdzie widnieją. W pierwszym przypadku rządzi może i wyobraźnia, w drugim głupota.

Dla mnie takie kursy to zwyczajne naciągactwo, które w dużej mierze produkuje szarlatanów. Piotrze pamiętaj, że trochę wiedzy jest gorsze od braku wiedzy.
Akurat są to szkolenia prowadzone nader często przez fizjoterapeutów:).
Jeśli już miałbym wybierać, jestem z wyobraźnią.

PS. Ostatnie dwa dni na kongresach w tym z metodyki nauczania, dały mi taką dawkę hipokryzji środowisk wszelakich że może taki masaż odpromienił by mnie ze złych energii.
Przywiozłeś jej bardzo dużo jak widzę :)
Tu napisałem w przenośni, po mnie to spływa. Hipokryzja jawi się w różny sposób:). Przykładowo fizjoterapeuci czy masażyści pracują na oddziałach neurologicznych, ortopedycznych na rehabilitacji, po czym dorabiają w spa na zabiegach których ani często nie rozumieją, ani do końca nie akceptują bo im się to kłóci z akademicką wiedzą, z czymś tam jeszcze, ale nie kłóci z portfelem. Roztańczeni przykładowo w polinezyjskich rytmach wyobrażając sobie energię. Miodzio.

Maciej, jesteś ze środowiska związanego związanego ze spa, wiesz o czym mówię. Gdybyśmy zaczęli pytać o nazwy zabiegów w spa, to by dopiero było, co ośrodek to inne nazwy, terminologia, itd.

Podoba mi się kiedy ktoś jawnie mówi, praktykuje metody oparte przede wszystkim na pracy energetycznej, a przede wszystkim rozumie je. Piszę przede wszystkim bo de facto każdy masaż oparty jest na procesach energetycznych z tym że różnie rozumianych.
Mam szacun jak ktoś się zdroworozsądkowo pod tym kątem rozwija, podpisuje, ale jak namawia przykładowo jakiś neofita do zaniechania potrzebnej konwencjonalnej medycyny to już poważna sprawa. Bardzo poważna.

Na tej grupie temat o energiach był zawsze kontrowersyjny :(. Żyjemy w czasach gdzie przynajmniej kilku weekendowy kurs to już dla zainteresowanych za dużo.
Masaż tajski w dwa weekendy, tybetański w weekend, shiatsu w weekend, akupresura w tydzień, ayurweda w dwa, albo najlepiej przy okazji kosmetycznych zabiegów z kolorowym "certyfikatem". Może to komuś odpowiada, proszę bardzo.
Tu nie chodzi o krytykę, ale o szacunek dla tych tradycji.
Jak ktoś przyjeżdża i uda mu się zrobić ciekawy kurs, szkolenie jest ok. Ale jak tylko wyda jakiekolwiek zaświadczenie, to już może się pożegnać z następnym szkoleniem. Tak to wygląda.

Przecież każdej z tych metod ludzie uczą się tak jak my masażu w szkołach czy fizjoterapii, po kilka lat, a nie w weekendy. Nie da się od tak przeflancować wiedzy i doświadczeń z danego kręgu kulturowego do innego.

Wiem że to może nie po drodze w temacie masażu fantomowego, ale ile można.
Wpisujesz "masaż fantomowy i googlujesz". To proste.

Jak napisałem wyżej, czekam na jakaś solidną szkołę wschodnich metod, nie w systemie kursowym, ale pragmatycznie uczącej danych systemów. Bo inaczej ludzie pracować będą z energiami, których często absolutnie nie rozumieją. Tym bardziej posługując się jak głoszą dosłownie w terapii.
Miałem zajęcia z wschodnich metod w szkołach, ale moim zdaniem mogę je traktować hobbystycznie, do terapii .... u, daleko. Tak wiec albo mówimy o tym na poważnie, albo "bawimy się" energiami których nie rozumiemy.

Maciej to miałem na myśli. Ufam, że teraz się lepiej rozumiemy. Mam nadzieję że jest w tym widoczna konstruktywna krytyka. Dobra energia :).

A dla tematu, jeśli ktoś odważy się z wykonujących taki masaż zabrać głos, było by miło, ciekawie. Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.05.13 o godzinie 13:05

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Maciej B.:
Czyli mamy zamykać oczy przy masażu :)

Wiedziałem że Piotr zabierze głos w sprawie zamykania oczu :).
Często zdarza mi się, o czym poinformował mnie Klient ( ... co Pan takiego widzi tam w kącie ... ? - pytał), zawieszać wzrok na jakimś elemencie w pomieszczeniu badając palpacyjnie tkanki - robię to odruchowo, nigdy nie zwracałem na to uwagi, ale pomaga się skoncentrować ;))).

konto usunięte

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Piotr S.:
Maciej B.:
Ani jedno, ani drugie - zadałem pytanie na temat tego masażu, ponieważ nigdzie takiego określenia nie spotkałem, a co do kursu - tak jestem przeciwny tego rodzaju kursów bez przygotowania teoretycznego i praktycznego.
Określenie bliższe bioenergii, radestezji niż dosłownie masażowi. Tu ze słyszenia, to nie moja działka. Po prostu jak przychodzi do gabinetu pacjentka i mówi że miała taki masaż, powinienem wiedzieć co piszczy w temacie, bez względu na wartość. To proste.

No i git, a powiem ci że w Googlach to tak nie za bogato na ten temat.
Tak samo można zapytać o głębie 120 godzinnego kursu masażu leczniczego z elementami fizjoterapii! Takie gdzieniegdzie widnieją. W pierwszym przypadku rządzi może i wyobraźnia, w drugim głupota.

Dla mnie takie kursy to zwyczajne naciągactwo, które w dużej mierze produkuje szarlatanów. Piotrze pamiętaj, że trochę wiedzy jest gorsze od braku wiedzy.
Akurat są to szkolenia prowadzone nader często przez fizjoterapeutów:).
Jeśli już miałbym wybierać, jestem z wyobraźnią.

PS. Ostatnie dwa dni na kongresach w tym z metodyki nauczania, dały mi taką dawkę hipokryzji środowisk wszelakich że może taki masaż odpromienił by mnie ze złych energii.
Przywiozłeś jej bardzo dużo jak widzę :)
Tu napisałem w przenośni, po mnie to spływa. Hipokryzja jawi się w różny sposób:). Przykładowo fizjoterapeuci czy masażyści pracują na oddziałach neurologicznych, ortopedycznych na rehabilitacji, po czym dorabiają w spa na zabiegach których ani często nie rozumieją, ani do końca nie akceptują bo im się to kłóci z akademicką wiedzą, z czymś tam jeszcze, ale nie kłóci z portfelem. Roztańczeni przykładowo w polinezyjskich rytmach wyobrażając sobie energię. Miodzio.

Maciej, jesteś ze środowiska związanego związanego ze spa, wiesz o czym mówię. Gdybyśmy zaczęli pytać o nazwy zabiegów w spa, to by dopiero było, co ośrodek to inne nazwy, terminologia, itd.

Jak najbardziej się zgodzę dlatego bazuje na stałej kadrze ludzi. Z ego roku mam jeszcze fajna anegdotę; przyjechała do nasz para i wzięli dość sporo zabiegów, a że dobrze się u nas czuli to jeszcze dobrali. Pracuje nas tylko 4 w obiekcie także jest możliwość poznać każdego z nas osobna, ale że sezon mieliśmy to jest chłopak, który nam pomaga. wykonywał masaż mężczyźnie, a dzień później jego żona była u mnie na kolejnym zabiegu i pyta:
-Czy ten chłopaczek co masował jej męża pracuje z nami na co dzień?
- nie i tylko nam pomaga- mówię
- Wie Pan, bo on wczoraj masował mojego męża, a że mu się błogo zrobiło to przysną po czym pracownik klepie go w ramie i mówi "Panie nie śpij Pan" :)
Podoba mi się kiedy ktoś jawnie mówi, praktykuje metody oparte przede wszystkim na pracy energetycznej, a przede wszystkim rozumie je. Piszę przede wszystkim bo de facto każdy masaż oparty jest na procesach energetycznych z tym że różnie rozumianych.
Mam szacun jak ktoś się zdroworozsądkowo pod tym kątem rozwija, podpisuje, ale jak namawia przykładowo jakiś neofita do zaniechania potrzebnej konwencjonalnej medycyny to już poważna sprawa. Bardzo poważna.


Na tej grupie temat o energiach był zawsze kontrowersyjny :(. Żyjemy w czasach gdzie przynajmniej kilku weekendowy kurs to już dla zainteresowanych za dużo.
Masaż tajski w dwa weekendy, tybetański w weekend, shiatsu w weekend, akupresura w tydzień, ayurweda w dwa, albo najlepiej przy okazji kosmetycznych zabiegów z kolorowym "certyfikatem". Może to komuś odpowiada, proszę bardzo.
Tu nie chodzi o krytykę, ale o szacunek dla tych tradycji.
Jak ktoś przyjeżdża i uda mu się zrobić ciekawy kurs, szkolenie jest ok. Ale jak tylko wyda jakiekolwiek zaświadczenie, to już może się pożegnać z następnym szkoleniem. Tak to wygląda.

Tu masz racje, bardzo często wyrywane są tylko poszczególne metody do pracy z klientem, ale my Europejczycy tak mamy wszystko przerabiamy na marketing.
Przecież każdej z tych metod ludzie uczą się tak jak my masażu w szkołach czy fizjoterapii, po kilka lat, a nie w weekendy. Nie da się od tak przeflancować wiedzy i doświadczeń z danego kręgu kulturowego do innego.

biznes :)
Wiem że to może nie po drodze w temacie masażu fantomowego, ale ile można.
Wpisujesz "masaż fantomowy i googlujesz". To proste.

Jak napisałem wyżej, czekam na jakaś solidną szkołę wschodnich metod, nie w systemie kursowym, ale pragmatycznie uczącej danych systemów. Bo inaczej ludzie pracować będą z energiami, których często absolutnie nie rozumieją. Tym bardziej posługując się jak głoszą dosłownie w terapii.
Miałem zajęcia z wschodnich metod w szkołach, ale moim zdaniem mogę je traktować hobbystycznie, do terapii .... u, daleko. Tak wiec albo mówimy o tym na poważnie, albo "bawimy się" energiami których nie rozumiemy.

Ja osobiście wole się skupić na człowieku i zabiegu, który wykonuje - jeżeli chodzi o energię to raczej wole stan psychiczny w danym momencie :)
Maciej to miałem na myśli. Ufam, że teraz się lepiej rozumiemy. Mam nadzieję że jest w tym widoczna konstruktywna krytyka. Dobra energia :).

Każda krytyka jest dobra :) jesteśmy tylko uczniami :)
A dla tematu, jeśli ktoś odważy się z wykonujących taki masaż zabrać głos, było by miło, ciekawie.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Co to są masaże fantomowe ?!

Nie chciałbym rozwijać pewnych myśli w temacie masaże fantomowe, niech się w końcu wypowie ktoś kto je stosuje. Jako że co jakiś czas wraca jednak temat "energetyczny", podyskutujmy na osobnym wątku. Tyle z mojej strony.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.05.13 o godzinie 17:55

Następna dyskusja:

Dziwne masaże




Wyślij zaproszenie do