Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Ależ sobie używamy na wątku:
http://www.goldenline.pl/forum/3062524/czego-nie-lubic...

Aż się wątroba oczyszcza! :)

To może trochę pozytywów: Co lubimy? Co sprawiło, że gabinet, w którym byliśmy (masażysta, fizjoterapeuta, u którego byliśmy) nas zachwycił?
Maria W.

Maria W. Fizjoterapeutka

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Mnie zachwyca przykrywanie szczelnie stóp:)
Tomasz B.

Tomasz B. mgr fizjoterapii,
mgr filologii
polskiej;
Fizjopedia.pl; ...

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Ja cenię sobie podanie ręki na przywitanie.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Korzystam czasem sam jako klient z MASAŻU. Lubię to powiedzenie KLIENT. Bo stawia nas w zupełnie innych relacjach. Nie biznesowych, ale na równi. Sporo było tych zabiegów, ale jeden wywarł na mnie ogromne wrażenie. Zrobi się sentymentalnie, no i dobrze, ale to było jakieś 20 lat temu. Dawno, dawno temu za górami, za lasami, w sumie za oceanem ...
Był taki barter. Wymiana doświadczeń. Kiedy przyszła moja kolei jako obdarowanego, rozmawialiśmy długo przedtem. Opowiedziałem czego mi brakuje w praktyce u nas. Królował masaż sensu stricte terapeutyczny ukierunkowany na soma, a ja miałem już pewne doświadczenia w pracy klinicznej. Inny aspekt psyche był traktowany jako fanaberia. Znałem już pojęcia praca z ciałem, ale raczej w teorii, znikąd wsparcia, brak było potwierdzenia w doświadczeniu innych.

Ona po prostu długo słuchała kolegi po fachu:). Potem powiedziała abym położył się na stole do masażu tak jak chcę, tak abym poczuł się wygodnie, swobodnie. Zdziwiłem się, ponieważ nauczano nas jak powinien się pacjent położyć, zaczynamy od grzbietu, pacjent jest w sumie bierny i takie tam ....
Początkowo miałem wrażenie, że to jakiś dziwny miks głaskań, ucisków, potem załapałem że jest w tym jakaś fala, synchronizacja z oddechem. Zawodowa ciekawość nie dawała mi spokoju:) ciekawe co dalej? Wcześniej na zabiegach skupiano się na moim kręgosłupie, stawach, nie było w tym jednak żadnej głębi, poza siłowymi, mocnymi zabiegami. Takie były mity narosłe wokół masażu.

Tak, jestem facet, ale poczułem się w pewnym momencie po prostu bardzo bezpiecznie, nie da się tego wyrazić. Nic na siłę, bez udowadniania sobie z góry obranych początkowo celów. Na tyle głęboko na ile pozwoliłem pracować z sobą. No i jak się temu poddałem, to "urwał mi się film". Nie spałem, jednak też niczego nie kontrolowałem, ale po prostu ogarnął mnie błogi spokój.
0 wcześniejszej sugestii, czy to jakaś zachodnia czy wschodnia tradycja, metoda, po prostu zatrzymałem się w czasie.

Dopiero po kilku dniach zrozumiałem w końcu, dotarło do mnie w czym rzecz. Ta sesja w ogromnym stopniu ukształtowała moje dalsze życie na wiele lat, tak zawodowe jak i prywatne. Za wskazanie drogi. Dzięki Kathryn:).Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 27.11.12 o godzinie 23:55
Anna Kołowska

Anna Kołowska Student, Akademia
Morska w Gdyni,
Właściciel Gabinetu
Kos...

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Ja osobiście lubie masaż tajski a co do reszty to wkleje moją wypowiedź z innego tematu :-)

,,Pisząc prace, zrobiłam ankiete wśród klientek. Sprawdzając je na bieżąco okazuje,że na jakość wykonanego masażu wpływ mają również te dodatkowe elementy czyli wystrój pomieszczenia, muzyka,zapach (świece, kadzidełka ), cała ta otoczka , która temu towarzyszy. Są to ważne czynniki, które chciałby, żeby były. Tak sie dzieje zresztą w większości salonach i w SPA.Wpływa to na poprawe nastroju, eliminuje stres, klient/ka dpoczywa i wtedy ma poczucie,że masaż został dobrze wykonany i wychodzą zadowoleni. A człowiek zadowolony to odrazu zdrowszy :-)

Wydaje mi się ,że wtym zagonionym świecie ludzie potrzebują odrobine luksusu, bo chyba tak można nazwać te rytułały, które towarzyszą podczas masażu. Osobiście uważam ,że to jest fajne."

Co do muzyki: okazuje się ,że klienci to lubią ,bo przecież korzystają raz na jakiś czas z masażu. My po całodniowej pracy gdzie w kółko leci prawie to samo mamy dosyć :-) Ja osobiście lubie pracować przy muzyce i być masowana również. W ciszy oszaleć idzie : -)Anna Kołowska edytował(a) ten post dnia 12.01.13 o godzinie 17:35
Gośka Kubryk

Gośka Kubryk Nie boję się nowych
wyzwań.

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Lubię kojącą muzyczkę :) i zapalone świece :)

konto usunięte

Temat: Co lubimy jako klienci/pacjenci

Istnieje co prawda wątek "Czego nie lubię ...", ale zdecydowanie przyjemniejszy jest "Co lubimy ...", więc tutaj się wpiszę a wnioski ... .

- Lubie jak stół do masażu jest czysty, bez śladów oliwki (szczególnie podgłówek),
- lubię jak podgłówek jest zabezpieczony czymś innym niż "fizelinowa" nakładka, która spada/zsuwa się przy najmniejszym ruchu głowy,
- lubię ciepłe dłonie (ale rozumiem, gdy na początku są chłodne),
- lubię wiedzieć jakim preparatem jestem masowany, ta wiedza jest mi potrzebna bym mógł się całkowicie odprężyć (choć zazwyczaj odlatuje jak tylko poczuje ciepłe dłonie).

Następna dyskusja:

Czego nie lubicie jako pacj...




Wyślij zaproszenie do