konto usunięte
Temat: Stres, wypalenie zawodowe, depresja. Co zrobić, by praca...
Stres, wypalenie zawodowe, depresja. Co zrobić, by praca nie stała się zagrożeniem.Raport ADP "Workface View in Europe 2017" pokazał, że ponad połowa pracowników w Polsce odczuwa stres przy wykonywaniu obowiązków służbowych. "Zaniedbanie głowy", wciągnięcie się w wir pracy może mieć różne konsekwencje. O tym, kiedy powiedzieć "zwalniam!" rozmawiamy z dr Karoliną Zalewską-Łunkiewicz z wydziału psychologii Uniwersytetu SWPS.
- Światowa Organizacja Zdrowia zaktualizowała Międzynarodową Statystyczną Klasyfikację Chorób (IDC-1), według której wypalenie zawodowe uznano za syndrom zawodowy związany z bezrobociem i zatrudnieniem, w związku z czym od początku 2022 roku będzie można otrzymać na nie zwolnienie chorobowe.
-Z klinicznego punktu widzenia depresja jest powikłaniem wypalenia zawodowego - podkreśla dr Karolina Zalewska-Łunkiewicz z wydziału psychologii Uniwersytetu SWPS.
- Pomocne jest też posiadanie takiej grupki ludzi w pracy, z którymi można swobodnie porozmawiać o czymś innym niż realizowane zadania lub o tym, że czujemy się zmęczeni. Ludzi, z którymi możemy umówić się też poza pracą – na kawę, spacer czy na fitness - podkreśla psycholog.
Żyjemy szybko. Chcemy udowadniać sobie i przede wszystkim przełożonym, że potrafimy, że zasługujemy na pracę, podwyżkę, premię. Co powinno być dla nas sygnałem ostrzegawczym, takim pomarańczowym światłem, że pora zwolnić? Że jest za dużo, za szybko, za intensywnie?
Dr Karolina Zalewska-Łunkiewicz, wydział psychologii Uniwersytetu SWPS: Na pewno moment, kiedy zaczynamy zauważać spadek własnej efektywności. Kiedy zadania, które do tej pory przychodziły nam z łatwością, stają się dla nas czymś kłopotliwym.
Również moment, w którym zdajemy sobie sprawę z tego, że w natłoku zadań w pracy nadawanie priorytetów zaczyna nas przerastać. Oprócz tego mogą pojawiać się symptomy na poziomie ciała i emocji, kiedy czujemy pewien spadek energii, napięcie czy utratę zdolności do cieszenia się drobnymi sprawami - na przykład nie reagujemy śmiechem wtedy, kiedy inni koledzy/koleżanki w pracy śmieją się z żartów, które do tej pory nas bawiły.
To są sygnały, które można rozpoznać w samym kontekście bycia w pracy. Często jest tak, że spadek gotowości do cieszenia się codziennością zaczynamy odczuwać również w domu. Odczuwamy osłabienie, przychodzimy po pracy „wypompowani”, a jedynym pragnieniem jest położyć się i najlepiej zasnąć. Przy czym sam sen także może być utrudniony, płytki, zaburzony przez napływające myśli o niezrealizowanych zadaniach w pracy. To mogą być pierwsze sygnały, które mówią, że występują zawodowe przeciążenia.
CZYTAJ DALEJ » https://www.pulshr.pl/zarzadzanie/stres-wypalenie-zawod...