konto usunięte

Temat: Inflacja przyspiesza. Koniec cudu nad Wisłą? Nie tak prędko

Inflacja przyspiesza. Koniec cudu nad Wisłą? Nie tak prędko.

Minione dwa lata były okresem błyskawicznego rozwoju polskiej gospodarki, a mimo to inflacja pozostawała niska. To nietypowe połączenie powoli odchodzi w przeszłość.

Obrazek

Indeks cen konsumpcyjnych (CPI) – podstawowa miara inflacji w Polsce – wzrósł w czerwcu według wstępnego szacunku GUS o 2,6 proc. rok do roku, najbardziej od listopada 2012 r. W maju inflacja wynosiła 2,4 proc., a większość ekonomistów oczekiwała, że na tym poziomie utrzyma się także w kolejnym miesiącu.

W 2012 r., gdy ceny poprzednio rosły tak szybko, inflacja ostro hamowała z nawet 5 proc. w 2011 r. Teraz zdaje się zmierzać w odwrotnym kierunku. Zaledwie pół roku temu oscylowała wokół 1 proc. rocznie. Z tego powodu inflacja budzi sporo emocji, choć po raz pierwszy od lat jest na zdrowym dla gospodarki poziomie. NBP ma za zadanie utrzymywać wzrost CPI na poziomie 2,5 proc. rok do roku, tolerując przejściowe odchylenia o 1 pkt proc.

Inflacja przyspiesza. Koniec cudu nad Wisłą? Nie tak prędko

Minione dwa lata były okresem błyskawicznego rozwoju polskiej gospodarki, a mimo to inflacja pozostawała niska. To nietypowe połączenie powoli odchodzi w przeszłość.

Indeks cen konsumpcyjnych (CPI) – podstawowa miara inflacji w Polsce – wzrósł w czerwcu według wstępnego szacunku GUS o 2,6 proc. rok do roku, najbardziej od listopada 2012 r. W maju inflacja wynosiła 2,4 proc., a większość ekonomistów oczekiwała, że na tym poziomie utrzyma się także w kolejnym miesiącu.

W 2012 r., gdy ceny poprzednio rosły tak szybko, inflacja ostro hamowała z nawet 5 proc. w 2011 r. Teraz zdaje się zmierzać w odwrotnym kierunku. Zaledwie pół roku temu oscylowała wokół 1 proc. rocznie. Z tego powodu inflacja budzi sporo emocji, choć po raz pierwszy od lat jest na zdrowym dla gospodarki poziomie. NBP ma za zadanie utrzymywać wzrost CPI na poziomie 2,5 proc. rok do roku, tolerując przejściowe odchylenia o 1 pkt proc.

Do przyspieszenia inflacji przyczyniają się głównie ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które odpowiadają za niemal 23 proc. wydatków konsumpcyjnych statystycznego gospodarstwa domowego i są kupowane często. Z tego powodu inflacja może być odczuwana jakowyższa, niż sugeruje GUS. W czerwcu ceny dóbr z tej kategorii wzrosły o 5,7 proc. rok do roku, po 5 proc. w maju. Tak jak w poprzednich miesiącach, szczególnie szybko drożało prawdopodobnie mięso, co jest pokłosiem epidemii ASF w Chinach, oraz warzywa. Jednocześnie do 3,1 proc. z 4,1 proc. w maju wyhamował wzrost cen paliw, a nośniki energii potaniały o 1 proc. rok do roku, po 0,8 proc. w maju.

Pełne dane o strukturze wzrostu CPI w czerwcu GUS opublikuje w połowie lipca. Podane w piątek wstępne informacje sugerują jednak, że przyspieszyła także tzw. inflacja bazowa, nieobejmująca cen energii i żywności. Zdaniem Grzegorza Maliszewskiego, głównego ekonomisty banku Millennium, wyniosła 1,9 proc. rok do roku, po 1,7 proc. w dwóch poprzednich miesiącach. To też byłby najwyższy wynik od siedmiu lat.

Czy inflacja łapie oddech przed kolejnym skokiem ...
...
http://www.msn.com/pl-pl/finanse/gospodarka/inflacja-p...Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.07.19 o godzinie 12:01