konto usunięte

Temat: Firmy transportowe. Bez faktoringu ani rusz?

Firmy transportowe. Bez faktoringu ani rusz?

Płynność finansowa przewoźników często wisi na włosku. Dzieje się tak, ponieważ najczęściej są oni opłacani na samym końcu procesu transportowego. Terminy płatności sięgają niejednokrotnie 120 dni, tymczasem pieniądze potrzebne są na bieżąco. Wydaje się, że jedynym rozwiązaniem sytuacji jest zewnętrzne finansowanie działalności. Nie jest zatem zaskoczeniem, że wśród firm z branży transportowej na popularności zyskuje faktoring. Czy ta opcja wygrywa jednak z kredytem?


Wydłużony czas uiszczania płatności za faktury to cecha charakterystyczna branży transportowej, mocno powiązana z jej specyfiką. Na zapłatę za swoje usługi przewoźnicy czekają 60, a nawet 90 dni. Jest to efekt tego, że w łańcuchu płatności plasują się na szarym końcu. Do tego zapłata uzależniona jest od kontrahentów, a dla jej terminu znaczenie ma także termin wykonania zlecenia przez przewoźnika. Sytuacja, w której transakcja rozliczana jest po 120 dniach nie należy zatem do odosobnionych. Nic zatem dziwnego, że dla wielu przedsiębiorców z branży transportowej terminowe regulowanie kosztów bieżącej działalności (np. opłaty za leasing i wynagrodzenia) wymaga wyciągnięcia ręki po zewnętrzne finansowanie. W trosce o utrzymanie płynności finansowej przedsiębiorcy decydują się ma kredyt obrotowy lub faktoring. Drugie z rozwiązań stało się alternatywą dla produktów bankowych w branży transportowej: jest dedykowane firmom wystawiającym faktury z odroczonym terminem płatności.

Faktoring wspiera firmy, które: ...
Kredyt czy faktoring? ...

http://www.egospodarka.pl/144808,Firmy-transportowe-Be...