konto usunięte

Temat: Banki się kurczą – zatrudnienie niższe niż przed dekadą

Banki się kurczą – zatrudnienie niższe niż przed dekadą

W sektorze bankowym pracuje dziś mniej osób niż w 2007 r., a liczba oddziałów bankowych wróciła do poziomu sprzed 11 lat. Wraz ze spadkiem liczby banków konkurujących na rynku i rosnącą popularnością bankowości elektronicznej kurczy się sieć dystrybucji w fizycznym świecie.


Złote czasy „tradycyjnej” bankowości detalicznej już minęły i nigdy nie wrócą. W szczytowym okresie rozwoju sektor zatrudniał w Polsce ponad 180 tys. osób. Zbiegło się to w czasie z momentem największej popularności kredytów hipotecznych i prosperity na rynku kredytów konsumpcyjnych. Koniec boomu w 2008 r. oznaczał jednak początek „zwijania się” fizycznej sieci dystrybucji kredytodawców. Dziś w bankach pracuje o 20 tys. osób mniej.

Na koniec marca 2019 r. w bankach zatrudnionych było 161,3 tys. osób, czyli mniej niż 12 lat wcześniej

Nieco inaczej wyglądał ten proces w bankach spółdzielczych. W tym sektorze spadek zatrudnienia zaczął się znacznie później – około roku 2013 – i nie był tak dynamiczny. Spółdzielcy odpowiadają za 30 tys. miejsc pracy w bankach w Polsce. To znacznie więcej, niż wynikałoby z udziału tego sektora w aktywach krajowych kredytodawców.

Za cięcia odpowiada kilka czynników. Pierwszym z nich jest konsolidacja sektora bankowego. Procesy fuzji i przejęć były okazją do optymalizacji sieci placówek. Duże banki komercyjne przejmujące mniejszych konkurentów nierzadko spotykały się z sytuacją, w której obszary działania ich oddziałów pokrywały się. Dlatego zmianie szyldu często towarzyszyły likwidacje punktów obsługi klienta i redukcje zatrudnienia.

Drugim czynnikiem, który przyczynił się do zmiany oblicza bankowości, jest rewolucja technologiczna. Jeszcze kilkanaście lat temu placówki bankowe były miejscem, do którego udawaliśmy się, aby dokonywać transakcji – chociażby wpłat na rachunki czy przelewów. Teraz tę rolę przejęły w dużej mierze kanały samoobsługowe, od bankomatów i wpłatomatów począwszy, a na bankowości mobilnej skończywszy.

Skutki zmian widzimy gołym okiem. Bankowy oddział z rzędem okienek kasowych to już dzisiaj rzadkość. Jego miejsce zajęły mniejsze placówki, w których widać wyraźnie podział na strefę samoobsługową i część wyznaczoną na doradztwo i sprzedaż. Zmieniła się również rola pracowników. Z języka potocznego wypadł zwrot „urzędnik bankowy” – do oddziału udajemy się przede wszystkim wtedy, kiedy potrzebujemy porady przy wyborze bardziej skomplikowanych produktów lub rozwiązania różnego rodzaju „wyjątków” – reklamacji, otrzymania dokumentacji itp.

Chociaż zawodu bankowca pracującego na pierwszej linii obsługi klienta nie zestawia się jeszcze z innymi ścieżkami kariery „na wymarciu” (jak np. niektóre rzemiosła), to widać wyraźnie, że pracy w bankowości będzie ubywać.

Na łamach Bankier.pl przeprowadziliśmy już trzykrotnie badanie, które miało opisać sytuację pracowników banków w zmieniającym się otoczeniu. Dziś ponownie zapraszamy wszystkich pracowników sektora do podzielenia się swoimi doświadczeniami w badaniu Bankier.pl.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Banki-sie-kurcza-zatru...