Krzysztof Chrabja
Bielanski
chwilowo odcięty od
sieci
Temat: Graffiti
mam sporo, ale tylko część w jednem kawałkuLITERATURA NA MURACH
Poetyka i język polskiego graffiti
Wprowadzenie
Intencją, kierującą autorem niniejszych rozważań była chęć zwrócenia uwagi na szczególny rodzaj literatury, który – choć de facto wszechobecny – pozostaje niejako poza obszarem zainteresowania literaturo- i językoznawców. Nie bez znaczenia pozostaje też – mniej lub bardziej umotywowana – potrzeba znalezienia odpowiedniego miejsca w marginaliach literatury dla tak szczególnego zjawiska, jakim jest graffiti, a szczególnie jego polskie wydanie.
Napisy na murach niemal z dnia na dzień stały się nieodłącznym elementem codziennego życia polskiej ulicy, powoli powszedniejąc i nie wywołując już tak żywych reakcji, jak to dla przykładu miało miejsce w latach sześćdziesiątych, kiedy to pracowicie i ekspresowo usuwano ze ścian nawet ślady po nich i siedemdziesiątych, kiedy napisy – li tylko i wyłącznie o politycznej wymowie – pojawiały się w takiej ilości, że odpowiedzialne za czystość (także ideologiczną) służby nie były w stanie usuwać ich na czas i bez śladu (autor był naocznym świadkiem pomalowania fasad domów farbą emulsyjną na całej trasie przejazdu Leonida Breżniewa przez Bytom w lipcu roku 1974) czy też w okresie styropianowej rewolucji początku lat osiemdziesiątych, kiedy doszło do swoistej wojny z władzą prowadzonej na murach.
Zdecydowanej zmianie uległa też wymowa tekstów pisanych na murach. Jednoznacznie polityczna orientacja poprzednich dekad ustąpiła miejsca hasłom quasi-filozoficznym, “szalikowym” (kibicowskim) czy wręcz abstrakcyjnym. Zmieniły się więc treści, które znaleźć można na murach, zmienił się też ich język. Haseł o szaletowej proweniencji jest obecnie na murach stosunkowo mało, aczkolwiek “muraliści” (jak określani tu będą ich autorzy) nie stronią bynajmniej od tematyki seksualnej i dosadnego (żeby nie rzec – wulgarnego) języka. Stosują oni jednak świadomie – jak to postaram się wykazać – takie zabiegi językowe, żeby te maksymalnie krótkie przekazy słowne uczynić jak najpojemniejszymi, przenoszącymi jak najwięcej treści i budzącymi jak najwięcej różnorodnych skojarzeń. Używane przez nich wulgaryzmy, w takich – zupełnie nowej konstrukcji i zaskakujących swą formą – hasłach, zwykle nie rażą i są ,mniej lub bardziej, umotywowane.
Sugerowałoby to zmianę warty wśród autorów, bądź też to ich światopoglądowe przeorientowanie. Stwierdzenie to może wydać się truizmem, lecz jeżeli poddać analizie większą ilość (w niniejszych rozważaniach 1129) polskich graffiti, to okaże się, że ich hipotetyczni autorzy to już zupełnie inni ludzie, niż ci, którzy w pisali białą farbą “TVP łże” czy “Precz z komuną”.
Okaże się więc, że doskonale zdają sobie oni sprawę z konieczności ograniczenia swoich wypowiedzi do maksymalnie niewielkiej ilości wyrazów, a zatem ich chlebem codziennym jest metafora, celne porównanie i skrót myślowy. Przy takim podejściu do zjawiska graffiti okaże się, że ich autorzy doskonale wiedzą jaki efekt chcą osiągnąć, do jakiego czytelnika trafić oraz jakie w tym celu zastosować zabiegi – językowe i literackie. Graffiti jawić się w takim ujęciu będzie jako rodzaj zabawy słownej, charakteryzując się większym czasem naciskiem kładzionym na formę niż na przekazywane treści.
1. Wstęp
Historia graffiti
Terminem graffiti zwykło się określać, zazwyczaj nielegalne, napisy i malowidła naścienne, umieszczane w takich miejscach (na ścianach lub innych powierzchniach np. szklane fasady, chodniki jezdnie itp.), aby dostępne były dla jak najszerszego grona widzów (w przypadku malowideł) i czytelników (w przypadku haseł).
Termin ten pochodzi od greckiego słowa graphein – pisać i oznaczał rysunki lub napisy wyskrobywane na płaskich powierzchniach (zwykle murach). Graffiti (lub graffito) odnosi się ściśle do znaków, jakie znaleźć można na antycznych budowlach Rzymu.
Jakkolwiek historię graffiti wywodzić można by jeszcze od czasów Imperium Romanum, o czym świadczyć mogą napisy i rysunki na murach Pompei, Domus Aurea Nerona w Rzymie czy willi Hadriana w Tivoli lub też Imperium Majów, co sugerować mogą napisy i rysunki w Tikal (Ameryka Środkowa), to jednak zwykle kojarzy się je przede wszystkim z wielkomiejską kulturą XX wieku. Terminem tym określa się obecnie całą gamę twórczości naściennej – od prostych znaków i napisów po rozbudowane wielokolorowe malowidła. Motywami tworzenia graffiti może być potrzeba upublicznienia własnych poglądów lub też zaznaczenia swojej – indywidualnej lub grupowej – obecności w publicznej (wszechdostępnej) przestrzeni. Graffiti jest traktowane przez większość społeczeństwa jako akt wandalizmu i ścigane jest przez prawo, stąd też początkowo pojawia się przede wszystkim na ścianach garaży, reklamach (typu billboard), w szaletach, na ścianach cel więziennych itp.
Ze względu na zdecydowanie nielegalny charakter graffiti puszka z farbą i pędzel są z natury swojej niepraktyczne (np. zawadzają podczas szybkiej ewakuacji), natomiast ołówek lub pióro są wybitnie nieefektywne – jeśli wziąć pod uwagę fakt, że graffiti funkcjonuje przeważnie na otwartej, a więc narażonej na wpływy atmosferyczne, przestrzeni. Warunki – że posłużę się tu terminologią matematyczną – brzegowe określone przez niewielkie rozmiary, czytelność, szybkość obsługi, łatwość użytkowania sprawiły, że idealnym narzędziem graffitowców stała się puszka farby w postaci aerozolu (sprayu), łącząca w sobie medium – farbę i łatwy w obsłudze aplikator z niewielkimi rozmiarami pojemnika, dającego się transportować i używać w wybitnie niekłopotliwy sposób (np. w kieszeni); na dodatek farby w sprayu dają się “kłaść” na niemal wszystkie powierzchnie. Zróżnicowane rozmiary dysz stosowane są w zależności od zamierzanego efektu, np. ciągnięcia cienkiej linii z dodatkiem cieniowania.
Jeżeli spray jest z jakichś przyczyn nieosiągalny lub nie do zastosowania, zastąpić go może w ostateczności wspomniane już pióro, ołówek, farba i pędzel, rysik (punktak, dłuto, śrubokręt), nóż, niezmywalny marker, a nawet krew lub też po prostu palec, którym maże się po brudnej szyie lub ścianie. Reasumując – do graffiti można wykorzystać większość mediów, którymi można rysować, szkicować, malować, stawiać znaki i pisać.
Nie można więc w żaden sposób określić granic stosowanych mediów lub ich skatalogować – graffiti jako forma wyrazu artystycznego nie poddaje się żadnym klasyfikacjom, jest elastyczne i zaborcze w wykorzystywaniu nieoczekiwanych środków np. krwi. Media graffiti jawią się więc jako niezmiennie otwarte na wszelkie modyfikacje i wariacje wprowadzane przez dążących do osiągnięcia zamierzonego efektu autorów. Reprezentuje bowiem taki rodzaj fragmentarycznej i niepełnej – z natury swojej – strategii komunikacyjnej, poprzez którą ludzie włączają się w ipso facto w swoisty wizualny dialog, nie wymagający nie tylko jednoczesnej obecności nadawcy i odbiorcy komunikatu, lecz nawet identyfikacji nadawcy (autora wypowiedzi).
Popularne graffiti to przede wszystkim literatura szaletowa (powszechna w pewnym okresie np. w latach 60-tych w Polsce – pisał o tym m.in. w jednej z humoresek S. Mrożek oraz pewnych miejscach – szkolne i uczelniane ubikacje), podpisy (często w postaci przeważnie dowcipnych pseudonimów), wyznania miłosne, błyskotliwe reakcje na reklamy, a także osobiste, polityczne lub społeczne komentarze (motta). Generalnie rzecz biorąc tego rodzaju graffiti nie roszczą sobie ambicji do wychodzenia poza kontekst stricte osobisty, w związku z czym praktycznie niemożliwe jest dotarcie do ich faktycznych źródeł i autorów.
Społeczności (np. subkultury) tworzące graffiti (w odróżnieniu od indywidualnych “pismaków”), mogące mieć na celu przekazywanie zaszyfrowanych i czytelnych tylko dla danej grupy wiadomości, zapisują zaskakujące i nieczytelne informacje. Autorzy mogą nie podpisywać się prawdziwymi imionami, używając w ich miejsce pseudonimów, przezwisk lub symboli pochodzących ze stylizowanego systemu estetycznego. Ten rodzaj graffiti adresowany jest do ludzi, którzy rozumieją przekaz i– solidaryzując się z daną społecznością (grupą) – mogą rozszerzać jej strefę wpływów. Takie graffiti może być bez specjalnych spekulacji myślowych i estetycznych podniesione do rangi formy wyrazu artystycznego – ze względu na symbolikę i niepowtarzalność zastosowanych w nim kodów, asocjacje myślowe oraz dłuższy żywot w świadomości społecznej niż przynależność (identyfikowanie się) autora – jako indywiduum – do danej grupy (społeczności, subkultury).
Jeżeli natomiast ideologia danej grupy wymierzona jest przeciwko większości społeczeństwa lub też polityce prowadzonej zgodnie z wolą większości, hasła na murach zwykle pozbawione są znaczeń symbolicznych, posługują się językiem danego narodu i zachowują bardziej uproszczoną formę estetyczną.
Powszechną egzemplifikacją tego typu graffiti może być graffiti polityczne, które często występuje w kombinacjach z inną formą wyrazu artystycznego, taką jak plakat, komiks, malowidła (nie mylić z hasłami; zwykle tworzone przy użyciu wyspecjalizowanego sprzętu – całej gamy końcówek {dysz} i kolorów sprayu, którymi można malować różnorodne kształty, od cieniowanych poprzez zaznaczane grubą kreską do ostrych konturów) na murach, pamflety ulotne i oficjalnie publikowane czy politycznie nacechowane happeningi i wernisaże. Hasła pisane na murach mogą więc być wizualną reprezentacją podziemnych lub nie ujawniających się ugrupowań, radykalnych ruchów studenckich lub po prostu zdegustowanych indywidualistów.
Polityczność graffiti może też wynikać z nagłego impulsu, potrzeby chwili (np. wywołanego protestem przeciw przemocy czy rządom bezprawia) lub być odpowiedzią na politykę sprawującej aktualnie władzę konkurencji lub też na politykę własnej partii. Autorzy tego typu haseł wykorzystują ogólnie rozumiane (co wcale nie znaczy, że akceptowane) motywy rodem z subkultur i mogą, walcząc o władzę czy ją krytykując, wprowadzać je w ogólnospołeczny obieg – w roli powszechnych symboli.
Innym rodzajem graffiti są hasła i kombinacje liter używane przez gangi działające w wielkomiejskiej scenerii. Graffiti tego typu to specyficzne zaszyfrowane znaki i litery malowane w stylizowanej zwykle formie charakterystycznego dla autora (lub grupy autorów) liternictwa. Członkowie gangów – z definicji grup społecznych o wybitnie ksenofobicznym charakterze – wykorzystują je do określania swojego w nich członkostwa w celu odróżnienia się od obcych i wrogów – faktycznych i potencjalnych, a także do zaznaczenia granic: zarówno ideologicznych, jak i terytorialnych. W takim przypadku graffiti może występować wraz z innymi formami artystycznymi lub quasi artystycznymi takimi jak tatuaż, rodzaj słuchanej muzyki, fryzura czy styl ubierania się kreując w ten sposób pewien ściśle wydzielony system, w którym mogą panować odmienne od powszechnych zwyczaje ekonomiczne i społeczne, co już znacznie zwykle wykracza poza treści przekazywane przez graffiti w sposób komunikatywny dla osób postronnych.
Ostatnim już typem graffiti i sztuki graffiti jest styl nazywany “hip-hop” lub “nowojorskie graffiti”. Wywodzi się on w prostej linii z tradycji napisów w nowojorskim metrze i pojawił się w Nowym Jorku w latach siedemdziesiątych. Ten typ graffiti rozprzestrzenił się po wielkich aglomeracjach miejskich USA i po całym świecie, szczególnie po Europie. Tam, gdzie nie ma takiego jak nowojorskie metra, w jego miejsce odpowiednim – w rozumieniu piszących – tłem graffiti stały się ściany, skały, znaki drogowe, tablice reklamowe (typu billboard), wagony kolejowe, a nawet samochody i motocykle. Artyści graffiti działają indywidualnie lub tworzą zespoły, w których skład wchodzą “writerzy” legitymujący się różnym stopniem zaawansowania w sztuce. Ich dokonania obejmują szeroki zakres prac – od inicjałów (właściwych pojedynczemu artyście “tablic rejestracyjnych” pisanych wystylizowaną kursywą, często uniemożliwiającą niewtajemniczonym rozszyfrowanie napisu) po wielokolorowe tak zwane “dzieła” (od arcydzieła), które według niektórych teoretyków kultury mają wartość muzealną jako świadectwo artystycznej aktywności subkultur naszych czasów.
Chociaż więc graffiti z naturalnego dla siebie pejzażu wielkomiejskiego toruje sobie drogę do galerii i muzeów, to jednak żywa pozostaje kwestia pojmowania graffiti jako aktu wandalizmu i jako formy wyrazu artystycznego prowokującego krańcowe kontrowersje, w związku z czym rodzą się pytania czy wandalizm może być uważany za akt twórczy oraz czy graffiti pozostaje jeszcze prawdziwym graffiti, jeżeli jest tworzone w sposób legalny. Uproszczona symbolika graffiti jest bowiem atrakcyjna dla zawodowych plastyków; o czym zaświadczyć mogą dla przykładu prace Keitha Harringa, które zostały niejako uprawomocnione i przeniesione z nowojorskiego metra do galerii i prywatnych kolekcji w Stanach Zjednoczonych.
Znane są i w Polsce przykłady malowideł ściennych tego typu tworzonych przez profesjonalistów (np. Andrzeja Dudzińskiego w Sopocie lub Witolda Stypę w Bytomiu). Na mury trafia najnowsza historia w postaci monumentalnych alegorycznych malowideł Rafała Roskowińskiego (Gdańsk). Trudno jednak w tych oficjalnie i w majestacie oficjalnej sztuki realizowanych przez zawodowych plastyków aktach twórczych doszukiwać się ściślejszego – poza inspiracją i tworzywem – związku z nielegalnym “prawdziwym” graffiti.
“Writerzy” również dają się namówić na wykonywanie bardziej oficjalnych graffiti – Ash i Sir, dwaj warszawscy liderzy graffiti, stworzyli malowidło, które stanowi scenografię programu publicystycznego pod – nomen omen charakterystycznym – tytułem “Graffiti” . Z prezentowanego 5 kwietnia 1997 r. w programie II polskiej telewizji reportażu wynikało, że oprawę plastyczną studia A. Pągowskiego również stworzyli warszawscy writerzy.
Jeżeli zaś chodzi o hasła, to w latach 1945-1989 w Polsce ich umieszczaniem na murach zajmowała się przede wszystkim władza, niejako z urzędu tworząc jedyną w swoim rodzaju kolekcję nachalnej propagandy (“Pracując dla kraju, pracujesz dla siebie”) i hurrapatriotycznych wezwań (“Głosuj na listę Frontu Jedności Narodu”).
2. Aforystyczny charakter graffiti
graffiti jako komunikat językowy
treść a forma graffiti
funkcje polskiego graffiti
1970-1980
1980-1983
1983-1989
1989-1997
3. Analiza i interpretacja polskiego graffiti 1989-1997
założenia klasyfikacji haseł
analiza semantyczno-językowa haseł
4. Autor polskiego graffiti1989-1997
pochodzenie
światopogląd
język
wykształcenie
5. Indeks haseł
6. Bibliografia (dostęp na razie nie ustalony, zapewne zostanie ograniczona do 50-60%)krzysztof Chrabja bielanski edytował(a) ten post dnia 26.08.09 o godzinie 08:28