konto usunięte

Temat: Cyfry w malarstwie ...

... to nie cyfry rządzą światem, lecz to świat posiada fizyczne właściwości dające się abstrakcyjnie wyrazić za pomocą cyfr.
Liczby bowiem nie wynikają z rzeczy, lecz z praw myśli ludzkiej
rozpatrującej rzeczy.Zatem mogą stać się doskonałą materią malarską...
Każda cyfra, czy ta pisana czy malowana, ma swój charakter.
Dla jednych to wyłącznie reprezentant "ilości" lub "kolejności", dla drugich zaś to alegoria nas samych, sugerująca stan ducha.
Jestem ciekawa, co Wy sądzicie na ten temat.

Tych nieco odważniejszych zapytam czy spotkali się kiedykolwiek z twórczością Tomasa Mayera w tym temacie. Jeśli tak - jestem ciekawa Waszych opinii :-)


Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Nobody ???
Anna Słota

Anna Słota artysta-projektant
komunikacji
wizualnej

Temat: Cyfry w malarstwie ...

to moze jakies przykladowe obrazy, "dziela" na podstawie ktorych mozna sie wypowiedziec?
ja tego pana nie znam (nie interesuje sie sztuka wspolczesna), ale jesli jego obrazy beda ciekawe pod wzgletem techniki malarskiej czy ujecia tematu to sobie poszukam wiecej.

konto usunięte

Temat: Cyfry w malarstwie ...

http://www.tomasmayer.com/
w takim razie zapraszam do przejrzenia portfolio - "paintings" ...
Przemko Stachowski

Przemko Stachowski Deco Arch -
Pracownia
Artystyczna
www.decoarch.com

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Agata Pośpiech:
... to nie cyfry rządzą światem, lecz to świat posiada fizyczne właściwości dające się abstrakcyjnie wyrazić za pomocą cyfr.
Liczby bowiem nie wynikają z rzeczy, lecz z praw myśli ludzkiej
rozpatrującej rzeczy.Zatem mogą stać się doskonałą materią malarską...
Każda cyfra, czy ta pisana czy malowana, ma swój charakter.
Dla jednych to wyłącznie reprezentant "ilości" lub "kolejności", dla drugich zaś to alegoria nas samych, sugerująca stan ducha.
Jestem ciekawa, co Wy sądzicie na ten temat.

Tych nieco odważniejszych zapytam czy spotkali się kiedykolwiek z twórczością Tomasa Mayera w tym temacie. Jeśli tak - jestem ciekawa Waszych opinii :-)

Cyfra , podobnie jak litera może służyć ( i służy do opisywania świata):
Jedna i druga należą do zbioru abstrakcyjnych znaków które mogą służyć do wyrażania wiedzy o świecie a na koniec: do wyrażania siebie.
Moim zdaniem to wielka tajemnica:
idąc za tezą, że ( w pewnym sensie ) cały świat ...jest w nas, jesteśmy jego częścią (świata) ale i całością (tworzymy jego obraz i nie wiadomo czy istnieje poza nami).

Nigdy nie spotkałem się z twórczością T. Mayera...ale po już po chwili mogę powiedzieć, że chyba zajmujemy się podobnymi "sprawami"-)
pozdrawiam
PrzemkoPrzemko Stachowski edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 18:17
Przemko Stachowski

Przemko Stachowski Deco Arch -
Pracownia
Artystyczna
www.decoarch.com

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Agata Pośpiech:
Nobody ???
Ups!
nie zauważyłem wcześniej ,że to wątek reklamowy a nie polemiczny.
...no to...nobody!-))

konto usunięte

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Przemko Stachowski:
Agata Pośpiech:
Nobody ???
Ups!
nie zauważyłem wcześniej ,że to wątek reklamowy a nie polemiczny.
...no to...nobody!-))


Ups!
z kolei ja nie zauważyłam, iż jest Pan tak niecierpliwym człowiekiem Panie Przemko...
Proszę mi wybaczyć, iż nie mogę przebywać tak często na GL jak bym tego chciała - praca (!)- bynajmniej nie tylko ta "reklamowa" :-)

A tak na poważnie, jest mi miło, że chociaż Pan podzielił się swoimi odczuciami w temacie "cyfr". Tak jak zdążył to już Pan zauważyć, powinien być to wątek polemiczny, ale nie pomiędzy mną czy Panem, ale również pozostałymi ludźmi przynależącymi do tej grupy. Nie ukrywam, iż spodziewałam się świeżych spostrzeżeń, róznych teorii,subiektywnych ocen i niezobowiązującej "burzy mózgów".

Wracając do wątku głównego - cyfry [pojęcia ilości oraz kolejności]rzeczywiście mogą służą nie tylko do opisywania otaczającego nas świata, ale i do wielu duchowych stanów, a co za tym idzie - i nas samych.
Są one symbolem przypominającym nam o pewnych wydarzeniach/sytaucjach w większym kontekście tworząc nawet obraz naszego życia.

Dla mnie obrazy Tomasa Mayera to alegorie osób czy też osobowości ...

Pozdrawiam,
A.

P.S moje uznanie dla "Sveyka" i "Hamleta" Panie Przemko.
Przemko Stachowski

Przemko Stachowski Deco Arch -
Pracownia
Artystyczna
www.decoarch.com

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Agata Pośpiech:

Wracając do wątku głównego - cyfry [pojęcia ilości oraz kolejności]rzeczywiście mogą służą nie tylko do opisywania otaczającego nas świata, ale i do wielu duchowych stanów, a co za tym idzie - i nas samych.
Są one symbolem przypominającym nam o pewnych wydarzeniach/sytaucjach w większym kontekście tworząc nawet obraz naszego życia.

Dla mnie obrazy Tomasa Mayera to alegorie osób czy też osobowości ...

Pozdrawiam,
A.

P.S moje uznanie dla "Sveyka" i "Hamleta" Panie Przemko.

Uwielbiam w obrazie i sensie cyfry czy litery ich pewną ezoteryczność i... ekscytujące historie powstawania jako symbolu.
To że mogą pełnić rolę metafory będąc jedynie suverenną częścią świadczy oczywiście nie o nich a raczej o naszej ( myślę ogólnie o ludzkiej) kreatywności.
Ludzka, wspaniała cecha:
Niewyczerpana potrzeba interpretowania...czy to drobiny czy całości.
[...] i dopóki tak jest warto malować, pisać komponować etc.
Warto współuczestniczyć w akcie twórczym....stając się współtwórcą.
To piękne i ... koniec końców: takie użyteczne ( wbrew pozorom)!-))

Pani Agato!
Dziękuję za uznanie dla Hamleta i Svejka!-)
Pozdrawiam Panią i T. Meyera.
Przemko
Ps.
i jeszcze to:
http://www.youtube.com/watch?v=NwdLFwwB3rMPrzemko Stachowski edytował(a) ten post dnia 10.02.10 o godzinie 16:33

konto usunięte

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Przemko Stachowski:
Uwielbiam w obrazie i sensie cyfry czy litery ich pewną ezoteryczność i... ekscytujące historie powstawania jako symbolu.
To że mogą pełnić rolę metafory będąc jedynie suverenną częścią świadczy oczywiście nie o nich a raczej o naszej ( myślę ogólnie o ludzkiej) kreatywności.
Ludzka, wspaniała cecha:
[b]Niewyczerpana potrzeba interpretowania...


Serdecznie dziękuję za pozdrowienia, a przede wszystkim za post scriptum.
Intrygująca mroczność ( niczym "Antychryst" von Trier'a) emanująca ogromnym ładunkiem ekspresji i emocji. Trzeba przyznać, iż Tapies jest niedościgniętym mistrzem informelu (nie ukrywam,iż bardzo mi bliskiemu).

Ma Pan rację Panie Przemko, iż historia powstawania cyfr ( jako symbolu ) jest fascynująca. Począwszy od czasów plemiennych, Pigmejów czy Indian, aż po czasy współczesne zachodniej cywilizacji, cyfry przebyły niesamowitą drogę ewolucji.
Opierając się na badaniach i doświadczeniu psychologów, historyków kultury, archeologów czy lingwistów dokonano niesamowitej dziejowej interpretacji cyfr.Historia cyfr, choć ciekawa - moim zdaniem- stanowi tylko niewielki rozdział innej historii - opisu dziejów przedstawiania świata...
Z kolei nasza kreatywność ( o której Pan wspomina ) stanowi podstawę tego opisu.
W takim razie należy zadać sobie pytanie czy owa kreatywność pozwoli nam na dokonanie kolejnej "rewolucji"za pomocą cyfr? Czy ta rewolucja nie powinna nastąpić na poziomie duchowym?
Czy nie uważa Pan, iż sztuka mogłaby zrewolucjonizować nawet takie [czyt.ścisłe] dziedziny jak fizyka czy matematyka?

Pozdrawiam i do następnego :-)

Agata
Sylwia Karpala

Sylwia Karpala Kasjer-sprzedawca,
Media Markt Polska
Sp. z o.o.

Temat: Cyfry w malarstwie ...

Przemko S.:
Uwielbiam w obrazie i sensie cyfry czy litery ich pewną ezoteryczność i... ekscytujące historie powstawania jako symbolu.


Calkowicie sie z Toba Przemku zgadzam. w symbolach czy cyfrach jest to cos co przyciaga :)
To o czym piszesz znajduje sie w pracach malarki Gamph. Zobacz sobie na jej prace, sa mega sliczne.

Pozdrawiam
Sylwia

Następna dyskusja:

co oznaczaja poszczeg. cyfr...




Wyślij zaproszenie do