Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

W ostatnich latach coraz bardziej jesteśmy świadomi, że to nie iloraz inteligencji (IQ), a inteligencja emocjonalna wpływa na przyspieszenie naszego awansu czy na skuteczność porozumiewania się z innymi ludźmi, w życiu prywatnym czy biznesie.

Oczywiście dobra pamięć oraz umiejętność rozwiązywania problemów i abstrakcyjnego myślenia są niezwykle przydatne ale bez realizmu oceny swoich zdolności, wiary w swoje realne możliwości czy bez umiejętności spojrzenia na sytuację oczami naszego partnera/ki często trudno go/ją przekonać do przyjęcia naszego stanowiska.

Z kolei brak umiejętności panowania nad emocjami nie wzbudza zbyt przychylnego nastawienia, w otoczeniu, niezbędnego do skutecznego porozumienia się.

Na szczęście inteligencja emocjonalna - to rodzaj inteligencji, który możemy powiększać w sobie na skutek doświadczeń i treningów.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 14.07.08 o godzinie 11:18
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Emocje to nieodzowna część naszego życia. Bez nich nie udałoby się niczego przeżywać, niczego doświadczyć i mówiąc dosłownie i bez obwijania w bawełnę - po prostu pożyć. Są dobre i złe emocje a raczej sposoby ich okazywania lub nie okazywania wcale.

Emocje pokazane to przeżycia wewnętrzne. Radość. Jak komuś dajemy prezent cieszy nas jak ktoś się ucieszy ;) z niego. Czyli czekamy na okazanie emocji/ uczuć. Jeżeli jesteśmy jednak na spotkaniu biznesowym i szef mając zły humor go manifestuje wyżywając się na innych (emocje) to nie dość że jest nam głupio i przykro (uczucia) to też możemy być źli (emocje) i chętnie mu wtłuc za to (zarządzanie emocjami - bo tego nie robimy) ;] Głupio nam też jak jesteśmy świadkami, że jakaś koleżanka nie poradziła sobie z tą niemiłą sytuacją i rozpłakała się (poczucie zranienia - emocje/ uczucia). Jest nam źle (uczucia), że ona okazuje swoje emocje w tej sytuacji, choć w innej czekamy na ich okazywanie.

Przykładów jest wiele. Mamy jednak kilka podejść do tematu. Albo są normy społecznie - narzucone lub wytworzone: nie wypada okazywać emocji, jest to źle widziane - to nie miejsce na to, lub nie jest to biznesowe, profesjonalne ;] albo sami mamy problem z okazywaniem uczuć czy emocji, co powoduje że np. sami siebie zjadamy np. samoagresja, albo ludzie nas kompletnie nie rozumieją, bo jednak właśnie emocje i uczucia potrafią powiedzieć nam wiele o innych ale i o sobie.
Dlatego nie tylko obserwacja innych a nauka siebie przez emocje i uczucia jakie się w nas pojawiają. Dlaczego i co z nimi zrobić?

Umiejętne zarządzanie nimi to wyjątkowa sztuka. Zasady korzystania z nich, opanowywania, okazywania, pobudzania oraz rozumienia - siebie i innych, to ogromna wiedza, zdolności, umiejętności.

Emocje to temat rzeka. :) Dobrze jest jednak znać się choć na częściowej materii tego tematu aby lepiej się żyło nam i innym, którzy nas otaczają.

:]
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Witam Aniu i Maćku !

... taaak ! ... emocje, to rzeka lub nawet ocean.
Moim skromnym zdaniem, z racji tych "kilku" przeżytych lat (1970) i różnych zawirowań - na INTELIGENCJĘ EMOCJONALNĄ, mam swój pogląd (chociaż uznaje JEJ podstawowe cechy / zalety !).
Zgadzam się Aniu z Tobą, co do zarządzania nimi, ale, ALE ....!
Znając: książkę "Inteligencja Emocjonalna" Golemana i jednocześnie książkę "Odwaga bycia sobą" Peter Lauster, a moje doświadczenia życiowe i własną "emocjonalność", to uważam, że dobrze jest wypośrodkować obu autorów. Golemana pomijam, ponieważ jego książka i tematyka (zasady) INTELIGENCJI EMOCJONALNEJ - są dobrze znane zainteresowanym osobom.
Lauster min. pisze:
"(...) Szczerość uczuć i otwarte wyrażanie własnego zdania kosztuje mniej wysiłku, niż pozorowanie reakcji, które pochłania sporo energii psychicznej i powoduje przykre napięcie mięśniowe.
(...) Nie ukrywaj i nie kontroluj emocji, nawet jeśli okaże się to niedyplomatyczne...
(...) Otwarcie wyrażaj swoje autentyczne pragnienia, poglady i uczucia. Jedynie szczerość wobec siebie samego i otoczenia pozwoli ci kroczyć naprzód. Człowiek, który stosuje mechanizm racjonalizacji, sam sobie rzuca kłody pod nogi. Prawdę można wyczuć intuicyjnie.
(...) Intuicja jest dużo 'inteligentniejsza' od racjonalnych kombinacji umysłu ".
Przepraszam za te cytaty, ale chciałem dać "naoczny" przyklad poglądów tego autora.
Osobiście uważam, że w dzisiejszych czasach (mówiąc kolokwialnie !), trzeba czasami okazać swoje uczucia / emocje - te "dobre" i te "złe", czyli nie dać się oszukać, zgnębić, poniżyć, ośmieszyć lub niesprawiedliwie zostać osądzonym.
Zbytnia uległość (by nie wspomnieć o służalczości), empatia ponad miarę i wyuczona grzeczność, są często wykorzystywane w życiu, przez innych, przeciwko nam samym. To może być nasze miejsce pracy, znajomy, urzędnik, kierowca lub "kierowniczka" na drodze, bliska osoba, itd.
Dlatego stosuję "większy kawałek" INTELIGENCJI EMOCJONALNEJ (jej zasady, filozofię) + szczypta do smaku: ekscentryzmu, nonkonformizmu (nie mam na myśli chamstwa i zalewającego oczy testosteronu) oraz INTUICJI (którą również nie gardzi Goleman w "IE"). Wszystko zaś zapakowane w kontrolę i zarządzanie (techniki wg. uznania).
Jestem również realistą i pragmatykiem - wiem, że nie zawsze można sobie na to pozwolić, czasami to luksus !!
Jednak czytając i słuchająć różnych prekursorów lub naśladowców filozofii "IE", mam wrażenie jakby chcieli (jak to ktoś powiedział) - "amputować emocjonalność" i tego się obawiam !
Pozdrawiam.
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Witaj :)
Przyznam że i ja się z Tobą zgodzę i też niebardzo. Dlaczego, dlatego, że autor którego cytujesz daje swój pogląd na tą sferę, która faktycznie zdrowa jest mniej kontrolowana. Jednakże cytaty:
(...) Nie ukrywaj i nie kontroluj emocji, nawet jeśli okaże się to niedyplomatyczne...
(...) Otwarcie wyrażaj swoje autentyczne pragnienia, poglady i uczucia. Jedynie szczerość wobec siebie samego i otoczenia pozwoli ci kroczyć naprzód. Człowiek, który stosuje mechanizm racjonalizacji, sam sobie rzuca kłody pod nogi. Prawdę można wyczuć intuicyjnie.
(...) Intuicja jest dużo 'inteligentniejsza' od racjonalnych kombinacji umysłu ".


.. wskazują na to abyśmy byli jacy chcemy być. Z tym się mogę zgodzić o tyle o ile będziemy pamiętali, że jesteśmy ludźmi i żyjemy jednak z ludźmi. Co mam na myśli? Przyszła mi właśnie najprostsza rzecz do głowy. Czym jeszcze zarządzamy? Fizjologia, potrzeba głodu. Jeżeli w danym momencie będziesz głodny i rzucisz spotkanie dla właśnie kanapki na rogu ulicy, wywołasz zdecydowanie więcej negatywnych reakcji niż pozytywnych. Wdziera się tu egoizm, egocentryzm, brak kultury, olewczy stosunek do rozmówcy i inne takie.. Podobnie z momentem, kiedy masz pełny pęcherz. Czy wówczas idziesz gdzieś na boczek, czy bez krępacji na środku..? ;)
No właśnie. Są w nas takie pokłady, które jednak wymagają naszej kontroli i naszej decyzji a nie oddania im władzy.
:)
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Dzięki Aniu za komentarz :)

......, ale, ALE proszę przeczytaj moją wcześniejszą wypowiedź - uważniej .... !
czy nie wyraziłem się jasno (?), że to odnosi się do relacji w kontaktach typu: praca, dom, itd. BEZ ŁAMANIA PODSTAWOWYCH NORM SPOŁECZNYCH (obyczajowych, kulturowych, prawa...).
Ty - sprowadzasz to, do potrzeb fizjologicznych, czy chamstwa...?!
Napisałem przecież, że ja staram się wypośrodkować to co pisze, Goleman w swojej sztandarowej pozycji - "Inteligencja Emocjonalna", a Lauster w swej książce.
Trzeba znać umiar, mieć wyczucie i znać miejsce (sama to na pewno doskonale wiesz, jako Kobieta) oraz robić "bilans zysku i strat" - dając, np. do zrozumienia to, czy owo - idiocie na stanowisku lub za okienkiem .....
To jest właśnie "zarządzanie", o którym napisałaś i to zależy od każdego z osobna.
Według mnie, nie jest to postawa typu "róbta co chceta" lub "Jasiu, nie kop pana, bo się spocisz", ani postawy - "... łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu ..." !!
.... polecam (chyba, że czytałaś ?) - pewną znaną książkę pana J.D. Salinger-a.
Pozdrawiam ! :))
AG
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Artur ja nie do Ciebie odnosiłam komentarz a do Lauster'a :)

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Maciek tradycyjnie rozpoczyna ciekawe temat (pozdrowienia!) :-)

Od siebie dodam tylko tyle, że należy pamiętać o staropolskim przysłowiu - kłamstwo ma krótkie nogi...

Im bardziej oszukujemy innych, tym mocniej odczujemy ich niechęć, gdy wszystko się wyda.
Zgadzam się, że warto być sobą, ale trzeba nauczyć się kontrolować pewne nawyki.

Ludzie wolą przebywać z osobami pozytywnie nastawionymi do życia, które mają jakiś cel w życiu, więc warto szukać takich elementów w otaczającym nas świecie.
Upraszczając do granic możliwości - pesymista ma zawsze pod górkę.

Trzeba umieć "dobrze się sprzedać", a tego na szczęście można się nauczyć :)

Ogólnie to głowa do góry i wszystko stanie się łatwiejsze.

ps. trochę odbiegłem od tematu dyskusji, wybaczcie ;)Sebastian Wróbel edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 08:53
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Witaj Sebastian. :)

Tak naprawdę wszystko co się dzieje ma sens.. Dlatego i Twoje słowa pewnie tu miały trafić. Do mnie trafiły i wielkie dzięki za To :)

A co do realizacji siebie przez pozytywne nastawienie. Tak, to też emocje i zarządzanie nim w odwrotny sposób niż zaczęła się dyskusja. Nastawianie ich na działanie i motywowanie wewnętrzne.
To jest właśnie ta "gra" jedne chowamy, inne podniecamy ogniem siły, zaangażowania i celów. niejednokrotnie pociągając za sobą innych :) i to jest takie fajne.:]
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Witam !

.... Aniu - ja nie brałem tego do siebie ! Wszystko OK ! :)

Sebastian - ma rację oczywiście, co do pozytywnego nastawienia, które inni wolą w swym otoczeniu.
.... "dobrze się sprzedać" - wszyscy lub większość z nas, robi to, tak czy inaczej. Lepiej lub gorzej. Jednak jak pojawia się sprzedaż ("towar"), to jest i cena .... !
Mnie chodzi bardziej o sztuczne, wyuczone postawy w kontaktach interpersonalnych (raczej tych służbowych, prywatne - to dopiero temat ...), pozerstwo w życzliwości i "dobrych" radach - służące, np. manipulacji (kiedyś nazywano to - "wpuszczaniem ludzi w maliny") lub zwykłe cwaniactwo, zakłamanie, itp.

Pozdrawiam Wszystkich !
AG
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

No niestety.. i doszło do tego, że jak podajesz komuś rękę on patrzy na Ciebie z nieufnością - co w zamian za to chcesz.

Niestety szybciej te negatywne rozumienia się umacniają niż pozytywne. Tak jak jesteśmy do siebie i innych bardziej krytyczni, niż przyjacielscy i akceptujący siebie.
Na pewno ma tu wiele wychowanie - socjalizacja pierwotna jak i wtórna. Nakazy i zakazy społeczne jakie są stworzone i każde pokolenie je sobie przekazuje i w sumie umacnia ich znaczenie. I to nasze wewnętrzne dziecko jest już tak głęboko wepchnięte w jakąś dziurkę, ze mu ciasno, nie może oddychać i.. zaczyna się właśnie dramat.. Jest źle samemu ze sobą, z ludźmi i kompletnie nie wiadomo jak z tego wyjść.
Choć wiedza o sposobach jest już w sumie powszechna. Ale jednak zaszczepione podejście krytyczne, każde racjonalnemu umysłowi odrzucać.. i zamyka się kółko.
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

..... dobre Aniu, to jest nawet bardzo dobre !!
Na szczęście ŻYCIE - to weryfikuje, czy tego chcemy czy nie.
..... a ile razy możemy innym zawirzać, wyciągać rączkę (?) i zostawać później samemu (może czasem jak bezradne dziecko) i ponownie zawierzać ...., co na to socjalizacja ? :)

"Zdrowy rozsądek, a pozytyw-izm" :)

Na razie !
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Wiesz ja wierzę, że warto dawać i zawierzać. Nawet jak dostaniesz w plecy. Wówczas warto wyciągnąć konsekwencję wobec osoby winnej.
Myślę, że jednym z bardziej niesprawiedliwych systemów społecznych jaki po cichu się tworzy jest system - im bardziej ja dostaje tym mniej daje, lub (co najgorsze) ja też komuś zrobię krzywdę, nie zaufam skoro cierpiałem, zawiodłem się, nie zaufano mi - w odwecie.

To że A nie uszanowało naszego wsparcia, pomocy czy serca, to nie oznacza że B musi zbierać tego konsekwencje. Ono nie jest winne temu co A nam wyrządziło (jeżeli oczywiście)

Inaczej mówiąc zawsze warto otwierać się na innych - choć nie naiwnie - dając im z siebie. Przyjdzie kiedyś czas, że to my będziemy potrzebować dostać coś od innych i niezwykle przykro nam będzie jak niesprawiedliwie ktoś nas szorstko potraktuje, tylko dlatego że ktoś mu zrobił kiedyś krzywdę.

Myślę, że zbyt często stosujemy wobec innych ludzi zasady, jakie nie chcielibyśmy aby były stosowane wobec nas. I warto nad tym popracować. To też sfera inteligencji emocjonalnej.

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

W kwestii sprzedawania siebie miałem bardzie na myśli promowanie swojej osoby - umiejętności, tego, co zrobiliśmy etc., ale w pozytywnym znaczeniu.
Krótko mówiąc: nie wciskanie kitu, tylko umiejętne wyeksponowanie naszych osiągnięć.

Bardzo fajnie Aniu napisałaś o tym, że nie można się zamykać na innych. Ja nie raz dostałem kopniaka w tyłek :) i byłem zły na wszystkich i za wszystko, bo taka jest naturalna reakcja... stereotypizacja sprawia, że szufladkujemy całe gatunki! :)
Na szczęście nie jest to proces trwały, przynajmniej u większości myślących ludzi.

Ciekawie jest, gdy przełamiemy pewne opory, naleciałości, nawyki itp. i postaramy się bliżej przyjrzeć - poznać osobę, która w pierwszej chwili wydaje nam się mało interesująca.
Każdy ma swoją historię, swoje cele, ideały - jest ciekawy, wyjątkowy na swój sposób.
Często nie zauważamy tyle rzeczy, tracimy bezpowrotnie kontakt z ludźmi, którzy mogliby nas wiele nauczyć, wiele pokazać, otworzyć oczy.

Znów odbiegam od tematu, ale może nie do końca, ponieważ - upraszczając - poprzez komunikowanie się z innymi osobami możemy podnosić swoją EQ i rozwijać się społecznie.

Pozdrawiam.
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Dziękuję za miłe słowa i powitanie. W pełni się zgadzam, że w wyniku rozwoju umiejętności komunikacji z innymi jak i przez samo komunikowanie możemy podnosić poziom naszej inteligencji emocjonalnej.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 11:34
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja


Ciekawie jest, gdy przełamiemy pewne opory, naleciałości, nawyki itp. i postaramy się bliżej przyjrzeć - poznać osobę, która w pierwszej chwili wydaje nam się mało interesująca.
Każdy ma swoją historię, swoje cele, ideały - jest ciekawy, wyjątkowy na swój sposób.
Często nie zauważamy tyle rzeczy, tracimy bezpowrotnie kontakt z ludźmi, którzy mogliby nas wiele nauczyć, wiele pokazać, otworzyć oczy.

No właśnie. Przez wiele przeżyć i doświadczeń mimowolnie lub celowo zaczynamy się chronić odgrywając role, zakładając maski. I trudno powiedzieć coś o tej osobie z tych pierwszych 10 sek, które przyjęte są jako pierwsze wrażenie. Mnie się to nigdy nie udawało. Dlatego, że ja już z natury patrze szerzej lub głębiej i sprawdzam - co jest ukryte. Co wychodzi po pierwszym tzw. obwąchiwaniu (termin psychologiczny) poznawaniu.
Kwestia empatii i intuicji. Nieodzownej w obecnej rzeczywistości pracy czy życia z innymi ludźmi.

konto usunięte

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Sebastian Wróbel:
W kwestii sprzedawania siebie miałem bardzie na myśli promowanie swojej osoby - umiejętności, tego, co zrobiliśmy etc., ale w pozytywnym znaczeniu.
Krótko mówiąc: nie wciskanie kitu, tylko umiejętne wyeksponowanie naszych osiągnięć.

Bardzo fajnie Aniu napisałaś o tym, że nie można się zamykać na innych. Ja nie raz dostałem kopniaka w tyłek :) i byłem zły na wszystkich i za wszystko, bo taka jest naturalna reakcja... stereotypizacja sprawia, że szufladkujemy całe gatunki! :)
Na szczęście nie jest to proces trwały, przynajmniej u większości myślących ludzi.

Ciekawie jest, gdy przełamiemy pewne opory, naleciałości, nawyki itp. i postaramy się bliżej przyjrzeć - poznać osobę, która w pierwszej chwili wydaje nam się mało interesująca.
Każdy ma swoją historię, swoje cele, ideały - jest ciekawy, wyjątkowy na swój sposób.
Często nie zauważamy tyle rzeczy, tracimy bezpowrotnie kontakt z ludźmi, którzy mogliby nas wiele nauczyć, wiele pokazać, otworzyć oczy.

Znów odbiegam od tematu, ale może nie do końca, ponieważ - upraszczając - poprzez komunikowanie się z innymi osobami możemy podnosić swoją EQ i rozwijać się społecznie.

Pozdrawiam.

Witam,
zgadzam się w kwestii zamykania się na innych i utraty kontaktu z osobami, które mogą sie okazać wartościowe, a które w chwili gniewu wykreślamy z kręgu znajomych, z naszego życia. Czasami nawet przez zwykłą dumę, brak umiejętności przyznania się do błędu...
Chyba każdy z nas został przez życie przećwiczony i jako myśląca istota stara się wyciągać wnioski i unikać tych samych błędów w przyszłości. Ja wiem, nie zawsze się udaje, ale trzeba próbować. :)
Dlatego pobrzmiewa mi w uchu gdzieś zasłyszana sentencja "nie pal za sobą mostów, kiedyś się mogą przydać". Nigdy nie wiadomo z kim nas życie zetknie, na kogo z naszej przeszłości trafimy. I od naszego zachowania kiedyś, dawno, może zależeć nasza przyszłość, obecne stosunki.
Anna C.

Anna C. Doradca Zawodowy,
Trener umiejętności
społecznych
Pro-Pub...

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

Największym ćwiczeniem zarządzania emocjami jest .. nauczenie się traktować z życzliwością kogoś, kto nas skrzywdził. Jest to cholernie trudne, ale gorszym od takiego wyzwania jest noszenie w sobie bólu i poczucia krzywdy, która nie pomaga.
Zarządzanie emocjami w biznesie jest zdecydowanie łatwiejsze, niż zarządzanie emocjami w sprawach prywatnych. Ale właśnie po to są wyzwania aby sobie z nimi radzić.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Inteligencja emocjonalna, a komunikacja

radzenie sobie z emocjami (nie lubię terminu zarządzanie ;-)
jest czymś czego najlepiej się uczyć w przedszkolu, później jest trudniej

a niestety rodzice, którzy mają sami z tym problemy - utrudniają naukę swoim dzieciom

żeby dobrze radzić sobie z emocjami trzeba wiedzieć kilka rzeczy:
- za emocje odpowiada właściciel
- nie ma dobrych i złych emocji/uczuć, są takie które mówią że coś mamy i takie które mówią nam o tym, że czegoś potrzebujemy - czegoś nam brakuje
- emocje są stanem przemijającym, zamiast je tłumić i ignorować lepiej jest zaakceptować, przeżyć, zrozumieć i wyrazić (oczywiście tak aby nie ranić innych) a potem zapomnieć :)

a do inteligencji emocjonalnej do komunikacji przydaje się jeszcze inteligencja społeczna

Następna dyskusja:

Co to jest mądra komunikacja?




Wyślij zaproszenie do