Temat: Czy umiemy, że sobą rozmawiać?
"Nie możesz zatonąć tylko i wyłącznie w profesjonalnej literaturze komunikacji - rzeczywiście dla mnie (ale dla mnie a jestem tylko jedną osobą i w dodatku kobietą:) nie będziesz przekonywujący jeśli zostaniesz na tym etapie."
>
Wojtek Laskowski:Jeśli chodzi o jakieś tezy czy poglądy to oczywiście mogą być między nimi rozbieżności. Nie mieszałbym tutaj osób z tezami.
Nie rozumiem tego "mieszam osoby z tezami", czyżby tezy powstawały w próżni w oderwaniu od myśli, emocji, doświadczeń człowieka? czyżby tezy żyły dla tez?
Sądzę, że za bardzo utożsamiasz tezy z osobami, a
czyniąc tak - łatwo przekreślać daną osobę, zamiast jedynie pogląd. Zwracam na to uwagę, bo to powszechny błąd komunikacyjny. On stwarza barierę między ludźmi. Ja właśnie tak to teraz odczuwam. Mam wrażenie - że stawiasz mur.
Idąc Twoim tokiem myślenia w ogóle nie powinnam zwracać uwagi na człowieka tylko tezy (de facto skąd te tezy człowiek w sobie ma? z książek które poleca "mądra komunikacja"? od wykładowcy? np. Ciebie - bo inne jakby "zrodzone" w człowieku są z nim scalone, więc Twoim zdaniem nie są tezami) i sposób ich komunikowania. W odniesieniu do "muru" nie pomyślałeś, że to poprzeczka której nie potrafisz pokonać? emocje? wiedza?
Wybacz mi szczerość, ale rozmowa od jakiegoś czasu jest dla mnie mało przyjemna. Stawiasz mnie w roli, kogoś kto ma Cię do czegoś przekonać, a jak nie przekona to z chęcia o tym sygnalizujesz,
heh.
To wymyka się mojej definicji dobrej komunikacji.
Jak każde doświadczenie - wzbogaca, jednakże.
Doceniam szczerość, więcej ludzi którzy potrafią być szczerzy. Czy masz mnie do czegoś przekonać? nie? Jeśli coś sygnalizuję to przeważnie jak to nazwałeś z "chęcią" w innym przypadku po co miałabym to robić? w szczególności tutaj? Nie przekonuję Cię do niczego, piszę to co myślę w danej chwili.
Pomyśl, nie musisz odpowiadać; jeśli wymyka się Twojej definicji komunikacji (jako wykładowca owego przedmiotu) jak powinieneś zareagować? poddać się? czy znaleźć "drogę" inaczej "rozwalić mur"? i teraz jak?
I pamiętaj niczego nie musisz, możesz poprostu przestać - jesteś tylko i aż człowiekiem, masz wolę i wybór.
Pozdrawiam
również pozdrawiam:)